-
Dzisiaj na liczniku 68, ale suwaczka jeszcze nie zmieniam bo to chwilowy stan. Ale sproboje go utrzymac, wiec moze za kilka dni nareszcie rusze tym suwaczkiem.
Szafa uzupelniona a jakze! Kupilam spodnie rybaczki koloru zgnila zielen. Sa fajne bo nadaja sie i na sportowo do adidasow i ta pol elegancko do balerinek z jakas ladna bluzeczka. Tylek bardzo ladnie w nich wyglada, nie grubo hehe. Ogolnie bardzo mi sie podobaja :) I jeszcze bluzeczke zielona w kratke, koszulowa, na krotki rekaw, taka slodka. Na biuscie jest normalna a pod biustem ma lekkie marszczenie i dol jest luzniejszy, wiec swietnie zakrywa brzuszek, boczki i wszystko niechciane. Po prostu boska. Mierzyłam też ladna spodniczke ale kaska sie skonczyla. Poczekam jeszcze miesiac, zaoszczedze i dalej bede szalala :D A zakupy udaly mi sie tylko dlatego, ze byly nieplanowane. Kolezanka mnie wyciagnela bo chciala farbe do wlosow kupic a okazalo sie ze cale miasto zwiedzilysmy no i przy okazji sie okupilysmy. Farbe do wlosow tez kupilam :lol:
-
Fajnie ze zakupki sie udaly ;)
A beda jakies zdjecia zakupkow? :wink:
Najfajniesza za takie zaokuki, ze idzie sie po farbe a kupuje sie pelno innych rzeczy ;]
to trzymamy kciuki za stale 68!!!!
-
no to ladnie...
kolejny kilogram mniejjj!!!!!!
czy to nie jest boskie...
GRATULACJEEEEE
oby tak dalej!!!!!
:-)
-
Zakupami niestety nie moge sie na razie pochwalic w postaci fotek. Moze na weekend jak pojade do domu, bo na razie nie mam dostepu do aparatu.
Dzisiaj samopoczucie znow kiepskie :( To chyba ze stresu. Zaczela sie rzeznia na uczelni, w dodatku sprawy osobiste sie nie ukladaja wiec wszystko jest do d... Ale o dziwo nie wcinam wszystkiego jak leci jak to zwykle bywalo. Wrecz przeciwnie zoladek sie buntuje. Zjadlam dzisiaj 3 suche bulki (rozne z ziarnami), jogurt z ziarnami i jabłko. I na jablku niestety sie skonczylo :? Teraz lecze sie cieplymi herbatkami. Jak tak dalej pojdzie to schudne w ciagu sesji 5 kg. Ja bym sie nie obrazila, ale moj organizm owszem. Poza tym mozg tez trzeba karmic. Ech... nie wiem co sie dzieje.
W sumie kalorii moglo wyjsc hmmm z 600 - 700?
Spalonych nie było bo caly dzien siedze na tylku i sie ucze. Jak mi skurcz zoladka przejdzie to porobie brzuszki i pokrece hula hopem.
-
Hula hop :) hyh ja dzisiaj tez krecilam, ciut mniej jak zawsze, bo jakos malo zapalu mam. A ile wytrzymujesz? Fajna sprawa. Harbatka mniami, ja dzisiaj jakas zielona zaparzę, bo to tak dla oszukania brzuszka, ze jest pelny.
Glowka do gory! Nie ma juz smutkow, od jutra rana wszystko jest tylko dobrze ! :*
-
Właśnie ja sobie chcę kupić hula hoop ale gdzie to można dostać? :P
Hmm no stres jest okropny, ale dobrze że go nie "zajadasz". Chociaż brak jedzenia też niezbyt dobry.. eh.
3maj się :)
-
slonko glowa do goryyyy i nie poddawaj siee...
my jestesmy wszystkie z tobo!!!!!!:-)
dietkuj tak dalej a zobaczyyyysz jaka laska z ciebie bedzie:-P
buziak
-
Miłego dnia i udanego dietkowania :)
-
Z dwojga zlego juz lepiej jesc malo niz objadac sie tak jak ja to zwyklam robic w sytuacjach stresowych...ale postaraj sie zjadac ok 1000 kcal przynajmniej , zeby sobie metabolizmu nie rozregulowac...a stresow to teraz na uczelni wszyscy mamy mnostwo...
a i jeszcze nie pogratulowalam CI tego kilograma mniej !!!! brawo !:))
-
ja hulo hop kupilam ale krecic nie umiem, poddalam sie i rzucilam go w kat :twisted:
ale raz nawet snilo mi sie, ze umiem krecic hehe
chyba nigdy sie tego nie naucze :twisted:
milego wieczorka :lol: