Ja rowniez przylaczam sie do grupy wspierajacej!
Mamy mniej wiecej ten sam wzrost, tylko ze ja do 50kg nawet nie snie dazyc..Moj rekord to 53kg.
Ja nie uwazam aby codzienne wazenie sie mialo zbytnio jakis cel.. Hm.. choc pamietam, ze kiedys wpadlam w obsesje kontrolowania swojej wagi i robilam to 3 razy dziennie..
Powodzenia w dietkowaniu!!
Zakładki