Dasz radę :) hmm to nie jest źle a nawet bym powiedziała całkiem nieźle.. masz takie urządzenie przy rowerku liczące ile km robisz??? :>?
Wersja do druku
Dasz radę :) hmm to nie jest źle a nawet bym powiedziała całkiem nieźle.. masz takie urządzenie przy rowerku liczące ile km robisz??? :>?
Witaj :)
Teraz jest mnie troszkę mniej na forum bo sesja i te sprawy ;)
Ale nie zapominam o Tobie.
Z mamami różnie to bywa, u mnie też czasem nei jest za wesoło ale jednak mama to mama, tak? :) będzie dobrze :*
Rowerek... Ajjjj muszę się też wybrać :)
Miłego dnia kochana :*
Cześć dziewczyny:)
Taka ładna pogoda za oknem i cieplutko:)Założyłam dzisiaj białe spodnie za kolano(swoją drogą troche się zdziwiłam, że mają roz.36 :shock: ale to przypadek :wink: ) i do tego różową bluzeczke w kwiatki:)
Jestem strasznie niecierpliwa, bo tyje całą jesień i zime, a schudną bym chciała za dwa dni. Ale cierp ciało jak się głupot chciało :wink: .
W plalnach jedzenie podobne jak wczoraj, tylko na obiad dzisiaj kurzy cycek w przyprawach z sałatką i ziemniakiem.
mirrach nie mamy licznika, jeździmy sobie rekreacyjnie po lasach i zielonych zakątkach miasta, nie przejmuję się tym ile km zrobiłam i ile mogłam spalić kalori. Wiem, że taki rower daje mniejsze efekty niż stacjonarny, ale dla mnie jest to frajda. Dotleniam się, słucham śpiewu ptaków, rechotu żab :lol: Odczucia bezcenne :wink:
Aniula7 Ja na szczęście nie mam już sesji na X semestrze:)tylko obrona :)
Ja też jestem niecierpliwa i chciałabym już teraz.. a tak się nie da. Pracowałam na to ciało kilka lat więc byłoby za łatwo jakbym schudła w miesiąc. Pewnie bym tego nie doceniła i byłoby jojo a jak zapracuję sobie i poświęcę temu więcej czasu i wysiłku to już nie tak łatwo przyjdzie mi zjeść pizze albo napchać się ciastkami :) mam taką nadzieję :)
Też już bym chciała nie mieć sesji. Albo nie.. mogę mieć bo podobno studia to najlepszy okres w życiu :)
Martuś, życzę ci udanego dnia :)
Pogoda sprzyja chudnięciu, więc trzeba to wykorzystać :)
Pora podsumować ten dzień.
Moje menu:
:arrow: 2 kromi chleba ciemnego, szynka, almette, pomidor
:arrow: 0,5kg truskawek :oops:
:arrow: cycek kurzy z sałatką(kapusta mloda, ogórek, pomidor, kukurycza, marchewka), 1 mlody ziemniak
:arrow: big milk, jakieś 0,25kg truskawek :wink:
:arrow: 2 kromki cemnego chleba, szynka, almette, pomidor.
Mam nadzieję, że od truskawek się nie tyje :wink: Bo sobie ich za nic nie odmówię.
Dzisiaj mąż mnie kusił milką, kurcze niewiem jak to zrobiłam, ale powstrzymałam się, wkoncu bardziej od rządku czekolady lubię miskę truskawek 8)
Z ruchu to A6W było, i ok 75min na rowerku w plenerze :D Na nic więcej nie mam ochoty.
Heh to i tak ładnie z e sportu :) ja dzisiaj z ćw miałam tylko bieganie po sklepach :D :P
Heh... Podziwiam że sie powstrzymałaś, super tak trzymać.. ale troszkę mało jedzenia..? :)
Wszystko okej :) Menu ładne tylko mhh jak mogę się wtrącić chlebka za dużo. Może chlebek jedz tylko na śniadanie a na kolację jak chcesz kromeczki to np Wasa?
Ja właśnie lecę do sklepu jeszcze przed uczelnią bo mi sie skończyłą.
Pozdrawiam czwartkowo i dietkowo :)
Cześć dziewczyny:)
Dzisiaj mam jakiegoś strasznego lenia, nawet mi się nie chciało zrobić A6W, ale wkońcu się zmusiłam. Do przychodni jeszcze zajrzałam, chciałam skierowanie do ortopedy, bo znów mnie kolana bolą, heh, z ledwością je dostałam, bo pani mówi, że jestem piękna i młoda, szkoda, żebym blokowała kolejkę ludziom strarym. Dała się przekonać dopiero jak jej pokazałam, blizny na kolanie i że idę na kontrolę :roll: No cóż polska służba zdrowia. O podstawowych basaniach typu morfologia mogłam zapomnieć, bo piękna i młoda jestem :roll: Co za durna lekarka. Co poradni dzwonię co jest ortopeda, zapisy na drugą połowę lipca :evil: nieźle, człowiek się rozsypać może, w innej niby na połowę czerwca, ale muszę z skierowaniem przyjechać, żeby mnie zapisała, więc ciekawa jestem jaki termin dostanę :?
Mirrah mało jedzenia?Myślę, ze spokojnie było 1200kcal, jak nie więcej :wink:
Aniula7 wiem, że jem dużo chleba, ale wolę zjeść 1 kromke chleba ciemnego ma (56kcal), niż 2 wasy co mają tyle samo kalorii. Jem mało rzeczy, co widać po tym co jadam. Wogóle do mnie nie przemawiają produkty mleczne, typu serki wiejskie, jogurty naturalne, a coś muszę zjeśc na kolację. Tym bardziej, ze myślałam, że słonia zjem po powrocie z roweru :wink: Fakt faktem była godzina 20, ale chodzę spać po 24, więc jakoś muszę funkcjonować. :wink: Bardziej chodzi mi o rezygnację z słodyczy i jedzenie byleczego, niż rezygnację z 2 kromek chleba, które mają 100kcal. :wink:
Dzisiejsze jedzenie:
:arrow: sniadanie takie co zawsze
:arrow: 2 naleśniki z musem wiśniowym
:arrow: zupa pomidorowa z makaronem
:arrow: 2 brzoskwinie
:arrow: to co na śniadanie.
I jestem cholernie głodna, zjadłabym wszystko :roll:
Ruch:
75 min na rowerze w plenerze
A6W.