Wątek: po co na świecie poniedziałki?żeby się zaczynać odchudzać :)

jakie dwie kostki cukru ? Koniem Doru nie jestes przeca!

i-ha-ha
______________________
dziś łaskawie pól kilo mniej na wadze

plan na dziś:
bułka pszenna posmarowana ostrowią (to dziadostwo ma b.dużo kalorii i żelatynę wieprzową w sobie - BLEE - no more) + pomidor = powiedzmy 350 kcal
kawa z mlekiem 2.0% + 2 kostki cukru = 100 kcal
serek wiejski piątnica +jajko na twardo + pomidor = 200 kcal
warzywa na patelnię na łyżce oleju + plaster sera żółtego = 380 kcal
woda, herbatki

Na chwilę obecną 1030, ale wątpię, bo mocno zaokrągliłam w górę.

Właśnie popatrzyłam na swoj tickerek... prawie 10 kilo przede mną
Mam nadzieję, że dam radę...
Od poniedziałku (no bo jakżeby inaczej ) włączam ruch jakiś.

no Dorothea......to bedzie wielkie wejscie SYLWESTROWE

Oczywiście, że dasz radę!

No chyba nie masz wątpliwości, co?

Dziewczęta kochane
Bardzo chciałabym dać radę, tymczasem wczoraj późnym wieczorem znalazłam w swojej gębie pierniczki. W sumie bilans dzienny zamknęłam na 1500. Kompletnie bez sensu, wiem.
Na wadze -0,1.

O a jak się te pierniczki znalazły w Twojej buzi

Długo ich szukałaś czy znalazłaś od razu

No właśnie nie wiem jak Same
Pocieszam się, że od jednorazowego wyskoku z pewnością nie przytyję... nie schudnę także

No pewnie, że nie przytyjesz Jeszcze nie ma tak dobrze

Ale jestem na siebie taka zła... Bo sobie mysle - glupio - ze moglabym wiecej schudnac... a to przeciez tak nie dziala

A dziś:
biała bułka (trzeba z tym skończyć ) pol z ostrowią (z tym tez trzeba skonczyc ) i pomidorem a pol z rama oliwkowa i martene trus-poziom. (350 kcal)
kawa ful wypas czyli mleko i 2 i-ha-ha kostki cukru ( z tym nie skoncze ) (100 kcal)
warzywa na patelnię z plasterkiem sera (330 kcal)
kefir z łyzeczka mratene (150 kcal)
Razem 930 kcal...

I oparlam sie pierniczkowi do kawy :P

JESTEM NA SIEBIE TAKA ZLA, ZE PRZYTYLAM TE 6 KILO, ZE NAWET NIE MACIE POJECIA