Narysowałam
A) Konia
B) widoczek górski

Na białym papierze, grafitem 6B. Średnio mi wyszło, bo daaaaawno nie rysowałam, ręka zesztywniała. Ale mam jeszcze 98 kartek do zapaćkania

Jeszcze 16stej nie ma, a ja już 900kcal pochłonęłam. Pod wieczór wsunę maślankę albo jogurt naturalny i tyle. Nie bardzo mam co na jutro, na śniadanie wtrąbię jajecznicę, a potem może wyiskam się z mieszkania na jakieś zakupy. Jutro i w poniedziałek muszę się pilnować, bo w poniedziałek wieczorem pizza i piwo z okazji urodzin koleżanki.

Eh, co za leniwy dzień. Powinnam iść na spacer, pooddychać trochę miejskim powietrzem, bo w tygodniu to tylko dom-praca-sklep-dom. Ale ochotę mam na drzemkę Jak się prześpię to pomyślę o spacerze.