Tak jest bédé meldowac regularnie,
postaram sié nie grzeszyc, moim problemem sá weekendy kiedy wychodzé i kazdy cos pije, ale chyba czerwone winko nie jest az takim strasznym grzechem.... zalezy jeszcze ile sie tego winka pije
Po drodze do domu zamierzam kupic jakies warzywka, straszná mam ochoté na brukselké ale wtedy musialabym sobie jutro zrobic dzien na owocach zeby sié jeszcze raz oczyscic; hmm...pomyslé i zobaczé;
napewno wiem ze efekty po tej diecie sá super i ostatnie trzy dni majá fajny jadlospis