Cześć!
Trafiłam tutaj przypadkiem, ale mam zamiar zostać na dłużej
Mam na imię Karolina, mam 26 lat i od zawsze byłam gruba. Od dziecka. Od 8 roku życia leczyłam się na niedoczynność tarczycy. W zeszłym roku zdiagnozowano u mnie hashimoto. Byłam na wielu dietach, waga spadała bardzo powoli, a potem wracała w zastraszającym tempie. Niedługo oszaleję. Ćwiczę (rower stacjonarny, spacery z psem, bieganie) nie jem dużo (ok. 1600kcal), a waga ciągle rośnie. Ostatnio przeczytałam książkę "życie bez pszenicy" i pomyślałam: może to jest własnie to! Potrafię obejść się bez chleba i makaronu. Trochę będzie mi brakować niektórych produktów, ale powiedziałam sobie: JESZ ŻEBY ŻYĆ A NIE ŻYJESZ BY JEŚĆ. Więc wszystko przede mną Dzisiaj albo jutro wyskoczę do księgarni po książkę "Polska kuchnia bez pszenicy" i może znajdę tam trochę ciekawych przepisów. Przy okazji trzeba uzupełnić lodówkę, żeby było co jeść
Trzymajcie kciuki!