Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
hej fajnie,ze obwod mniejszy, zawsze to cieszy:)))nie waz sie codziennie bo sfiksujesz, jak zobaczysz wiecej:)))ja tez tak robilam i sie wkurzalam, dlatego teraz tylko w soboty;))pozdrawiam a 20 dkg to akurat dziennie super spadek, bo jak przeliczysz na tydzien to juz bedzie 1,4 mniej i super;)))pozdrawiamx cieplo;)))
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
O, dzięki Karina za zaproszenie. Wyjechałem do miasta, bo tak siedzę na wsi i się rehabilituje. No. Napiszę jutro coś więcej. Dobranoc dziolszki i wszystkiego dobrego.
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
dziewczyny wczoraj chodzilam tak łasa na jedzenie,ze myslalam,ze oszaleje, wilka z kopytami bym zjadla, jakas masakra. okres mam miec dopiero ok3 marca, a tu takie napady, najbardziej na slodkie. wkoncu zaczelam zapijac woda, ale malo pomagalo, zrobilam sobie kakao, ale mleko jakos mi smierdzialo i wypilam tylko lyk. wkoncu zjadlam dwie kanapki o 18 a pozniej jeszcze o 20 troche ryzu z warzywami z patelni, bo jadla maz i musialam zjesc bo bym nie wytrzymala, choc o tej porze juz nie jem. koniec koncow zrobilam sobie czerwona herbate i juz nie jadla poxniej, ale balam sie,ze jeszcze po tym ryzu rzuce sie na jedzenie.... o matko, mam nadz. ze dzis bedzie lepiej. nawt wczoraj nie wsiadlam na rower, bo balam sie, ze jescze bardzij organizm bedzie domagal sie jedzenia po nim. do uslyszenia, a jak u was nie macie takich napadow?
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
Karina, myśle, że każda z nas napady miała, ma i mieć będzie :p organizmowi brakuje tego do czego się przyzwyczaił i się domaga ;) trzeba pamiętać, że priorytetem każdego organizmu jest przetrwanie, dlatego woli gromadzić tłuszcz na wypadek kryzysu, braku pokarmu... i podpowiada nam, żebyśmy magazynowaly, zamiast nam podszeptywać pomysły jak się zapasów pozbyć ;) ja w napadach głodu mam jeden sprawdzony sposób - mam w domu mieszanke bakalii - orzechy, ziarna słonecznika, dynia, rodzynki, suszone śliwki itd. zjadam kilka łyżek i jest git ;) co prawda orzechy mają dużo kalorii, ale są zdrowe, robią dobrze na trawienie i na mózg (zawierają kwasy omega 3) i może kalorycznie jestem wtedy pod kreską, ale przynajmniej nie rzucam się na słodycze ;)
Nov_embre, gratuluje wyników, może na początku przygody z odchudzaniem spadki bywają złudne, ale na pewno pozytywnie nastawiają do dalszej walki ;) a tak po prawdzie to myśle, że ćwiczenia zrobiły swoje, więc gratulacje jak najbardziej zasłużone! oby tak dalej ;)
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
a co myslicie o takim odchudzaniu nawet niezle;) tylko powolutku sie chudnie Dieta 5:2 - na czym polega jej sukces? | naTemat.pl
ja zamierzam jutro jesc sama surówke z kiszonej kapusty.tak sobie postanowilam,ze w kazdy piatek postu bedzie takim dniem oczyszczania . w tamten piatek pilam same soki warzywne. jutro surowki z kapusty kiszonej, a za tydzien zamierzam jesc same cytrusy. co wy na to.?
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
mam nadzieje,ze dam rade, bo z sokami bylo ciezko myslalam,ze nie dam rady, ale jak juz byla 18 to wiedzialam,ze juz jestem wygrana i dałam rade.
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
Karinapin, u mnie wczoraj było podobnie. Mój małżonek martwi się, bo ostatnio chodzę przygnębiona. Zamiast zapytać, co się dzieje, kupił moje ulubione śliwki w czekoladzie. Tak na poprawę nastroju. I co... zjadłam... wszystkie :(
Z wyrzutami sumienia kładłam się spać. I te 100 brzuszków, które wczoraj dzielnie zrobiłam poszły na marne.
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
Ewa,
Te brzuszki Ci wyszły na zero, a za śliwki w czekoladzie dałabym się pokroić :).
U mnie waga, tak jak słusznie Netka zauważyłaś, jest złudna, przybyło mi pięć kilo i już zupełnie zgłupiałam.
Odstawiam bezterminowo żółty ser (jadłam minimalnie, ale jednak) oraz piwo (j.w.) oraz włączam warzywa, bo zauważyłam, że od poniedziałku jakoś o nich zapomniałam. I dupa, mokra, blada i zbita. I wielka :D.
Ugotowałam sobie swoją zupę, 3 małe cukinie, marchewka, pół pora, dwa małe ziemniaki - ugotowane i zmiksowane. Dobre! W sam raz na zimową pluchę (w nocy spadł śnieg, teraz topnieje, bo jest +3, jest mokro i paskudnie. Gdzie ta wiosna???)
Na obiad piekę ziemniaki z masłem czosnkowym, do tego jajko sadzone.
Podpowiedzcie, co robię źle?
Codziennie (już od tygodnia! Mój życiowy sukces treningowy :D) ćwiczę z Mel B trening dwudziestominutowy.
Śniadanie - kasza jaglana z ziarnami, ewentualnie, tak jak dziś, dwa jajka na twardo, sałata, trzy plasterki szynki wołowej (wieprzowiny praktycznie nie jem), kromka pumpernikla 8x8 cm z hummusem.
Zupa własnego pomysłu, jak wyżej.
Obiad - placki jaglane, cukinia nadziewana. Nie mam chyba pomysłu na obiady.
Kolacja - dwie kromki z hummusem, lub łosoś wędzony sałatkowy z sałatą, pomidorem itp. Czasem kanapka z miodem (na słodkiego bóla).
Jem regularnie co trzy godziny, bardzo tego pilnuję i widzę, że bardzo mi to pomaga.
Piję 2-2,5l zielonej lub owocowej herbaty, rano ciepła woda z cytryną (mnie ona nic nie robi, ale mówią, że to zdrowe, że odkwasza itp.).
Pomóżcie, poradźcie.
Motywację mam, jak ćwiczę codziennie, to trochę szkoda potem zmarnować wysiłki i wyciskane siódme poty i hamuję się z jedzeniem.
Acha, poproszę o dyspensę na sobotę - moja córka będzie miała imprezę urodzinową (pierwszą w życiu! :)), tort będzie grany, więc zjem jeden cienki kawałek tortu. Mam nadzieję, że będzie mi wybaczone ;).
Dobrego dnia!
novembre
Co mogę zrobić jeszcze, oprócz włączenia większej ilości warzyw?
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
...pół kilo mi przybyło, nie pięć. Przy pięciu bym siedziała i kiwała się w kąciku ;)
Odp: Szczuplejsza, zdrowa ja do wakacji
wiesz co wydaje mi sie ,ze przybylas bo po prostu cwiczysz i buduje sie tkanka miesniowa, a to jest b. dobrze bo im wiecej tkanki miesniowej tym bardziej bedzie znikal tluszcz. takze teraz nie sugeruj sie waga a raczej centymetrem, to on ci pokaze,ze w obwodach jednak chudniesz. tak mi sie wydaje. a sprobuj moze dolaczyc jogurt nat z platkami owsianymi na sniadanko to bedzie dobra pozywka dla twoich miesni i ponoc wapn dobrze spala tluszcz brzuszny. tak slyszalam dzis w programie dietetycznym od dietetyka. takze nie placz tylko sie ciesz kobieto, bo przy takim trzymaniu sie diety i cwiczeniach nie ma bata bys nie chudla,TAK TRZYMAC!!! NIE PODDAWAJ SIE, A ZOBACZYSZ ZE WAGA WKONCU I TAK POLECI W DOL.POWODZENIA TRZYMAM KCIUKI ZA WYTRWALOSC BO WIDZE ZE JESTES BARDZO DZIELNA;)))