Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: CEL: schudnąć do końca września już na zawsze!!!

  1. #1
    Artea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie CEL: schudnąć do końca września już na zawsze!!!

    Witam wszystkich. Postanowiłam założyć swojego własnego posta, bo może to mi da motywację, żeby w końcu skończyć z odchudzaniem. W tej chwili zostało mi jakieś 5-7 kilo do szczęścia. Chyba, że apetyt na odchudzanie rośnie w miarę odchudzania

    Zaczęłam się odchudzać tak na poważnie niecałe dwa lata temu w październiku... Z 78kg przy wzroście 1,76... W 1,5 miesiąca sześć kilo. Potem kolejny zryw w marcu, do 68. I przed wakacjami (zeszłymi) do 65. Przez ten rok ważyłam 64-66 kilo, raz nawet 63 . Teraz jest niestety 67
    Chciałabym 60-62 (ach te udka, bo biodra to niech już będą). Mam nadzieję, że W KOŃCU mi się uda...

    Teraz jest tak gorąco, że mam gigantyczną motywację Trzymajcie kciuki i mam nadzieję, że będziecie tu zaglądać

  2. #2
    uti
    uti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja też do końca września zamierzam zrzucić kilka kilo. założyłam swój wątek, ale obiecuje do twojego zaglądać
    powodzenia

  3. #3
    Artea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nic mi się nie chce, zjadłam niedawno dwie nektarynki i czuję się przeżarta. Jak gorąco . A jutro pewnie znowu waga nie będzie łaskawa

  4. #4
    Artea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Smutno tak samotnie

  5. #5
    Awatar zuza001
    zuza001 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    364

    Domyślnie

    Hej :)

    Przestań płakać, przestań szlochać..... to tłuszczyk przestanie Cię kochać....

    Oj chyba poetką to chyba nie zostanę :)))

    Artea - Co się tak smucisz?
    Uszy do góry :) ja właśnie wmawiam sobie, że wcale a wcale nie obchodzą mnie te smakowite zapachy, które brutalnie wdzierają się przez otwarte okno... prościutko do mojego wrażliwego nochala.... wmawiam sobie, że te dźwięki wydobywające się z mojego brzuchala, to wcale a wcale nie są objawy głodu.... Bo przecież wcale a wcale nie jestem głodna...

    Dzisiaj kolejny raz zaczynam swoją "krucjatę"... może to nie najlepszy pomysł... zwłaszcza, że nie widziałam się przez tydzień z moim szczupłym narzeczonym... a znając jego apetyt, to będzie mi ciężko przy nim wytrwać w strzemięźliwości.... to będzie dłuuuugi weekend :)

    Pozdrawiam :)

  6. #6
    Artea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Zuza. A propos zaczynania - zawsze lepiej zaczynać dziś jak jutro . Nie wiem jak szczupłego masz narzeczonego, ale mój facet ma 57/183..... I wszystko z nim w porządku, chory nie jest i nie tyje niezależnie od wszystkiego. Ech. Ale ja się zamierzam trzymać. W weekend (oby) i w ogóle Zmykam na korki ci wszyscy poprawkowicze sierpniowi...

  7. #7
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dzielnie sie odchudzacie? a na jakiej diecie jestescie?
    ja jestem na 1000kcal i jest spoko, nie chodze glodna, staram sie solidnie rozplanowac kazda kalorie zeby zjesc wiecej a mniej kalorycznie. damy rade!! ja juz 10kg pozegnalam w 2 miesiace (dzis moja 2-miesiecznica!) i chce jeszcze z 5 a potem to zobacze.
    powodzenia dziewczyny!

  8. #8
    Artea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm. No cóż, ja zawsze starałam się tysiąca trzymać, nawet pewnie często więcej było. Ale teraz jestem zdesperowana, więc staram się trochę mniej. Ale pewnie tylko przez chwilę, bo teraz nie dość że zostałam sama w domu to jeszcze pracuję i nie mam za bardzo kiedy jeść Im dalej w odchudzanie tym gorzej. Jak ja bym chciała sobie jakieś normalne spodnie kupić Gratuluję dziesięciu kilo

  9. #9
    ChudneSkutecznie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moni alez ty skromna jesteś...trzeba Ci imprezkę urządzić z okazji 2miesięcznicy i to jeszcze z tak wspaniałtymi rezultatami..ależ ja Ci zazdroszczę
    hip hip hurrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa


  10. #10
    pecora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj,oj,troszke więcej optymizmu
    uda się zobaczysz smutny nastrój nie sprzyja diecie niestety i zaczynamy się pocieszać,oczywiście jedzeniem więc głowa do góry,pierś do przodu i goł

    ps.jeszcze tu zajrzę

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •