Miłego dnia Kasieńko noi oby do czwartku :]
Wersja do druku
Miłego dnia Kasieńko noi oby do czwartku :]
:lol: :lol: :lol: No i cudnie, ze humor Ci wrocil.
Tak wiec tylko profilaktycznie wkleje tresc jednej z reklam ukazujacych sie na forum: "Papám a chudnem s knihou
90-dňová rozlišovacia diéta".
No wiec papajmy i chudnijmy :lol: :lol: :lol: 8)
Udanego popołudnia życzę Hrabianko Klopowska kochana :D
Pozdrawiamy z Dareczkiem T.
witaj Kasiu !!
widzę, ze u Ciebie wątek sie kreci w najlepsze
i rower też :)
ciepło pozdrawiam pourlopowo
Cześć Kasiu :) widzę, że jakiegoś doła ostatnio załapałas :?: ale forum jak zwykle pomaga :wink:
A na co do kina sie wybrałas?
http://www.luckyoliver.com/photos/de...en-3188040.jpg
Witaj Kasiu :D
no to się cieszę, że humorek u Ciebie już całkiem do rzeczy :wink:
ja dziś tak przelotem, jak jakaś zjawa albo nimfa ( ale to drugie chyba nie pasuje do mnie, bo ani postura ani waga nie ta :lol: ), bo czas mnie goni :roll:
wróciłam do pracy i od razu doba mi się skurczyła, muszę pomyśleć jakby tu ją rozciągnąć z dwudziestu czterech godzin do przynajmniej dwudziestu siedmiu :wink:
całuję wieczornie i melduję że niedługo pędzę poćwiczyć :D
Dopiero przed chwilą włączyłam mój kochany komputer :shock:
Chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się włączyć mojego kompa go po raz pierwszy w ciągu całego dnia o tak późnej porze :lol: :lol:
A to dlatego, że po powrocie z pracy ćwiczyłam a potem oglądałam z mężem film na dvd "Apocalypto" (jeżdżąc w tym czasie na rowerze :D :D ).
Dzień minął bardzo szybko i miło :) :) :)
Od razu więc wstawiam raporciki, bo jestem z nich zadowolona :P
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: 3 malutkie kromeczki żytniego pełnoziarnistego z 2 plastrami Prymusa light, pomidorkiem i cebulką
:arrow: kawa z mlekiem
:arrow: serek wiejski lekki Piątnicy + zielone jabłuszko
:arrow: kilkanaście słonych paluszków (jedyny eksces dnia dzisiejszego :lol:)
:arrow: łosoś po królewsku (z puszki, w sosie pomidorowym z rodzynkami, pycha)
:arrow: dużo kalafiora z wody
:arrow: śliweczki węgiereczki
:arrow: wafel ryżowy z brązowego ryżu w gorzkiej czekoladzie
:arrow: Jogobella light wiśniowa
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
2 x 15 (na każdą rękę) - wiosłowanie hantelką w opadzie (5 kg)
2 x 15 - unoszenie hantelek na boki (barki) (po 2,5 kg w każdej ręce)
3 x 15 - uginania ramion z hantelkami (biceps)(po 4 kg w k.r.)
2 x 15 - francuskie wyciskanie hantelki siedząc (triceps)(4 kg)
2 x 15 - 2 x 15 wyciskanie hantelek leżąc na krzesłach (klatka piersiowa)(5 kg)
3 x 15 - szrugsy z hantelkami (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 - spięcia brzucha z hantlami (mięśnie skośne brzucha)(6 kg w k.r.)
Pedałowanie:
:arrow: 30 km
:arrow: 689 kcal niby spalonych
:arrow: 47 minut
A6W: seria x 24 powtórzenia
ABS II ze zwiększoną liczbą powtórzeń--->w ćwiczeniu 3. zamiast 25--->50 powtórzeń, w ćwiczeniu 4. zamiast 10 ---> 20 powtórzeń
4 x 15 brzuszki bokserskie
Jestem zadowolona, bo zgodnie z obietnicą od dzisiaj zero lodów i tak też się stało :lol:
Niestety wciąż nie wiem, co się dzieje z moim brzuchem, wciąż jest bardzo twardy i wzdęty, kłujący ... to chyba rzeczywiście pms, choć ja nie mam @, ale widocznie wraca do mnie pms :? :?
Lecę zobaczyć, co u Was :wink:
KASIA :shock: :shock: :shock: Wiesz jak glupio jak Cie prawie caly dzien nie bylo :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Bo wiesz, jak pojechalas do Egiptu, to moglysmy to sobie jakos wytlumaczyc :wink: ...no ale teraz :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: ( a porpos Egiptu: masz dla nas jeszcze jakies zdjecia :roll: :roll: :roll: :roll: :D :D :D )
No i chcialam jeszcze spytac jak kolana? ( nie mialas wczoraj w nocy czkawki :wink: :wink: :wink: :wink: ? bo Cie z Endrju obgadywalam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ) ....Tzn. Endrju sie sporo zna na stawach, kolanach, kosciach itd, wiec mu opowiedzialam o Twoich kolanach i rowerze, no i powiedzial, ze zdecydowanie powinnas sobie przerwe zrobic, bo przy kazdym TAK regularnym sporcie pojawiaja sie kiedys tego typu problemy i trzeba wtedy koniecznie skonsultowac sie z lekarzem, a poza tym mozna brac takie pigulki, ktore zwiekszaja ilosc tego sluzu okolostawowego....bo prawdopodobnie to jego niedobor moze powodowac taki bol :? :? :? :? :? :? :? :?
o! tak sie nawymadrzal Endrju wczoraj w nocy...a ja potem jakos spac nie moglam, bo sie troche jednak zmartwilam o te Twoje kolana Kasia :roll: :roll: :roll: :roll:
Gosiu, dziękuję WAM, znaczy się Tobie i Endjru :wink: za troskę!
Na razie jakoś mnie nie bolą, do lekarza powinnam pójść, ale jakoś mi nie po drodze, bo prywatnie musiałabym zaatakować, a na razie jak wiesz, to muszę zapłacić rachunek za moje gadulstwo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Powiadasz pigułki są? muszę pogrzebać w necie, mam nadzieję, że one bez recepty są dostępne :roll: :roll: :?:
Co do fotek z Egiptu, to mam ich jeszcze całą masą i będę je pewnie wklejać przez sto stron jeszcze (eee... to żart, nie bójcie się :lol:) :lol: :lol: :lol:
to jest srodek roslinny, jakis korzen z rosliny Afrykanskiej : Harpagophytum procumbens . Sami jemy go regularnie (tzn. tabletki) :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Kiedys lekarz zalecil Endrju jak mial jakis uraz w stawie :roll: :roll: :roll: :roll: i powiedzial, ze dobrze jest to regularnie lykac. U mnie nazywa sie Teufellskralle, czyli "diabelski pazur" :roll: :roll: :roll: :roll: