Wersja do druku
Kasieńko czasu nie da się zatrzymać.. niestety.. ja miałam troszkę doła na urodzinach swoich :wink: ze 2 lata i 30stka, potem 40stka itd.. a ja nie ma dziecka, a czas leci, a się starzeję itd.. itp.. tez w taki stan wpadłam, a potem sobie uświadomiłam, ze nie pozostaje nam nic innego jak się z tym pogodzić.... bo inaczej będziemy się zadręczały i smuciły.. pomyśl ze jesteś tak atrakcyjna jak mało kto w Twoim wieku!! Wyglądasz bardzo młodo i naprawdę jesteś super :)
buziaczki Kasiu
Miłego dzionka!
Bardzo wam dziękuję, ale nie zrozumcie mnie źle ... ja po prostu podzieliłam się z Wami moim wczorajszymi być może bezsensownymi łzami, ale nie dlatego, żebyście mi pisały, jaka to ja jestem nie stara itd. ... o matko, to znowu brzmi tak, jakbym Wam zarzucała, że mnie pocieszacie :lol: :lol:
No nie wiem, jak to ująć, żeby było wiadomo, o co mi chodzi ...
.... to znaczy chodzi mi o to, że ja nie napisałam tego, żebyście mnie chwaliły czy coś, ale dlatego, że poczułam jakoś tak wczoraj mocniej upływ czasu ....
Aaaa tam, nie wiem, jak to napisać :roll: :roll: :roll: :roll:
Kasiu
Strasznie mi przykro, że dopadł Cię kryzys. To naturalne, że kobiety nachodzą takie czarne myśli. W środku czujemy się na 20 lat, a odbicie w lustrze mówi coś innego.
Jednak Ty robisz wszystko, żeby przedłużyć swoją młodość i sprawność. Odżywiasz się zdrowo. Regularnie ćwiczysz. Jesteś pogodnie usposobiona. To jest najlepszy sposób by Twoje ciało dłużej było młode. Czasu nie da się zatrzymać. Trzeba się pogodzić , choć łatwe to nie jest.Wyglądasz świetnie ja dałabym Ci maks 32 lata :)
W Wawce świeci słoneczko i jest śliczny dzień. Mam nadzieję, że choć troszkę humorek się poprawi.
pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...tGh/weight.png
:arrow: Wieści z frontu...
:arrow: Podziel się z nami swoimi przepisami
Kaska! Co Ty! Menoplaze masz juz 8) :wink: :wink: :wink: :wink:
A na serio: to uwierz mi, ze DOSKONALE wiem co masz na mysli i jak moglas sie czuc. Ja mam trzydzieche i czasem patrze na te moje dziesiec siwch wlosow na glowie i mam wtedy kryze :lol: Znam ten stan. No ale co to zmienia? :? NIC! Mozemy sie cieszyc, ze o siebie dbamy, ze wygladamy na mniej lat, ze sport, dieta itd. Wyobraz sobie teraz co by bylo, gdybys nie uprawiala sportu, nie odzywiala sie zdrowo i np jeszcze nie pracowala..Pewnie siedzialaby teraz w lozku w poscieli gruba Kasia ze sfrustrowana mina i dopiero mialabys nad czym plakac. Teraz przynajmniej wiesz, ze nie tracisz czasu :D
Nie placz Kasia :roll: Usmiech Ci lat odejmuje :D
A propos kremow, skoro masz uczulenia, to moze cos z apteki...jakis Vivhy czy La Roche Posay :roll: Albo cokolwiek bez dodatkow. :roll:
Ja akurat nie mam uczulenia na kremy (raz w zyciu mialam na jeden krem nivea) i po wczorajszych poszukiwaniach znalazlam fajne kosmetyki diadermine..ale nie wiem, czy w Pl sa :roll: ).
http://www.luckyoliver.com/photos/de...op-3926473.jpg
Witaj Kasiu :D
no co ja tu czytam :?: :shock: jeju, jakby Kazik to przeczytał, toby się chłopina zmartwił, bo co on ma powiedzieć dopiero :?: :wink: to już staruszek przecież, hehe starszy nawet ode mnie o trzy latka :lol: :shock:
oj Kasiu, Kasiu... no co ja mam z Tobą zrobić :?: :wink:
jak już musisz i ma Ci to pomóc w czymkolwiek, to smaruj się czym tam popadnie, ale moim zdaniem wyglądasz rewelacyjnie i nikt by Ci nie dał tylu latek ile masz :D widziałam osobiście, to wiem co mówię :D :!:
ja mam do swoich zmarszek zupełnie inne podejście niż Ty, pochylam się nad każdą z nich z czułością, bo to są lata przeżyte z uśmiechem na ustach :D wiadomo, że śmiech to zdrowie i zmarszczki :lol: :lol: :lol:
jejku, na zmarszczki trzeba sobie zapracować i umieć nosić je jak broszkę z brylantów :wink:
może ktoś uznać mnie za imbecylkę, ale ja naprawdę nie mam z tym problemu, kompletnie żadnego 8) starzeć się zamierzam z godnością i humorkiem, a każdy rok będzie mnie przybliżał ku i tak nieuchronnemu odpoczynkowi :wink: :D kurcze... tak się zastanowiłam nad sobą i doszłam do wniosku, że prócz kremu nivea i mydła bobas, moja gęba nie zaznała nigdy niczego innego :shock: eee ja chyba jestem nienormalna :roll: :wink: :lol:
a co do książki Leszka, to jest to pewnie jak najbardziej do zrobienia, tylko wymaga czasu i synchronizacji działań, bo On nie mieszka teraz w Wawce niestety :roll:
sory Kasiu, że tak się o tych zmarchach rozpisałam, ale wywołałaś we mnie przemyślenia ( głębokie ) na ten temat :wink:
przytulam, całuję i życzę dobrego, spokojnego dnia :D
ps
a może pms się zbliża :?:
Ktoś tu napisał że trzeba się z tym pogodzić i ma świętą rację.
Jesteśmy ludzmi i taka jest kolej rzeczy, ale przeciez to nie znaczy że im jesteśmy starsi tym mamy być bardziej nieszczesliwi. Każdy wiek ma jakies swoje uroki i kryzysy.
Ja tez czasami mam kryzys jak sobie pomysle ze moje niektóre kolezanki to juz za mąż powychodziły a ja nawet nie mam chłopaka :P
Kasiu, rozumiemy Cie dobrze. Ale wybacz,jak sie na Ciebie patrzy trudno trzymac jezyk za zebami i komplementy same sie sypia :P a takie dni kiedy ma sie gorszy nastroj, rozmysla sie nad swoim zyciem,obecnej sytuacji itp. czesto wysuwajac jakies negatywne wnioski,nie jest sie z siebie zadowolonym, jakies chwile kryzysu to jednak naturalny element zycia kazdego. Nie uwierzylabym,gdyby ktos mi powiedzial,ze zawsze jest w swietnym humorze i nie miewa takich gorszych momentow. Tez tak czesto mam, ale na szczescie przewaznie szybko mi przechodzi i nastepnego dnia juz patrze na wszystko inaczej. Mam nadzieje,ze tak jest i z Toba :) a w ogole to ja sie powinnam zalamac,a nie Ty :!: :P bo to moja waga sie ze mna bawi w jakies glupie gry,w bardzo kiepskim momencie, bo w koncu mam zastoj wagi od dluzszego czasu :( a tu robi mi nadzieje,a potem probuje podlamac :lol: :lol: :lol: dzisiaj juz nawet sie nie wazylam, chociaz mialam taki plan (moze dzisiaj by normalnie funkcjonowala? ) ale nie bede sie draznic :D
Kasiu,a co do kremu to zarówno ja,jak i moja mama (ma 49lat) na wiekszosc kremow reagujemy alergicznie. :/ Ja w zasadzie uzywam tylko najzwyklejszego kremu Nivea a w zimie taki krem ochronny dla dzieci :lol: bo czego nie uzywalam to albo zaczerwienia mi skore,albo ja sciaga, wysusza, wrecz po niektorych luszczy mi sie skora lub piecze! :/ moja mama ma to samo... a poniewaz chciala uzywac jakiegos kremu stosownego do jej wieku i potrzeb to sporo sie naprobowala rozmaitych kosmetykow. I np. teraz uzywa kremu z Oriflame "Maximum+ Treatment Cream" i wlasnie on jej nie uczula :) mozesz wiec sprobowac :) chociaz pewnie na kazdego co innego moze dzialac podrazniajaco.
Poprawił mi się, poprawił, ale gorzej byłoby, gdyby lało :wink:Cytat:
Zamieszczone przez rewolucja
Oj, wolę sobie nie wyobrażać :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Wolę siebie taką, jaką jaką jestem :P Zdecydowanie! :P
Przemówiło to do mojej wyobraźni Gosia :wink:
Diadermine u nas jest, sprawdzę, co to za cudo, ale pewnie skończy się na jakimś aptecznym specyfiku :wink:
Beatko, kochana jesteś :lol:Cytat:
Zamieszczone przez bike
TO JEST ARGUMENT! :lol: :lol: :lol:
Wiesz, ja też w sumie myślałam, że mam zdrowe podejście do procesów starzenia :lol: do wczoraj .... :lol: no, ale mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy, znaczy się niezbyt szybko :wink:
Moja twarz do tej pory też nie zaznała żadnych specyfików, ale teraz spróbuję, zobaczymy co z tego wyjdzie :wink: pewnie nic a i w kieszeni będzie mniej :lol:
Tak, to fakt niezaprzeczalny :wink: w każdym momencie życia 'coś' nas gryzie, ale najważniejsze, żeby nie zagryzło :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Ninti
Aniołku, oj masz się Ty z tą wagą, masz :lol: czym jej tak zalazłaś za skórę :lol:Cytat:
Zamieszczone przez MlodyAniolek
Oj dziewczynki, ale ze mnie mazgaj :oops: :oops: :oops: i to na trzeźwo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
W końcu nigdzie nie jest napisane, że na koncerty wpuszczają ludzi tylko do 40-tki :lol: :lol: :lol: zresztą sami grający są często po 40-tce, jak choćby Kazik rocznik 1963 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale krem i tak sobie kupię :lol: :lol:
Kasia, z tym kremem to nie musi byc tak, ze tylko kieszen pusta. Ja nie mam zbyt duzego zaufania do antyzmarszkowych specyfikow, ale kilka razy kupilam mojej mamie w prezencie i mama sama zauwazyla, ze jej sie znacznie skora wygladzila :roll: :roll: Choc mama moja tez nie jest pierwsza do wiary w takie cudenka :wink: A kupowalam jej glownie oil of olaz.
O diaderminie wczoraj czytalam testy sktecznosci i wypada niezle 8) Kupie sobie dzisiaj pod oczy :roll: :roll:
http://www.diadermine.de/typo3temp/pics/78f052e570.jpg
Kupilam juz kilka razy takie platki, ktore nawilzaja i jestem zachwycona...choc troche mnie oczy piekly, ale efekt boski :D
http://www.diadermine.de/typo3temp/pics/3f403ae780.jpg