Kasia - tak sobie mysle ze zdjecia w tytule Twojego watku to sie zdezaktualizowaly :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8)
Wersja do druku
Kasia - tak sobie mysle ze zdjecia w tytule Twojego watku to sie zdezaktualizowaly :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8)
Hmm, masz rację, muszę zmienić, ale najpierw muszę zrobić chyba nowe fotki mojego skromnego ciałka :lol: :lol: :lol:
http://img63.imageshack.us/img63/9634/imgp3849qt5.jpg
Nie mogłam się oprzeć, tak właśnie śpi mój cudny kocurek-burasek :lol:
Witaj Kasienko...
Bardzo ci dziekuje za odwiedzinki u mnie i za wiare we mnie... Kochana jestes.
No i gratuluje ci twojej wagi... Super ci poszlo.. Mam nadzieje, ze takie sukcesy czekaja i mnie w najblizszej przyszlosci..
Sciskam goraco i czekam razem z innymi dziewczynami na nowe zdjecia.
Haniu, czekają i Ciebie sukcesy!!!
Ja w Ciebie wierzę i bardzo się cieszę, że znowu JESTEś!!! :P :D
KOLOROWYCH SNOW :)
WEDRUJE DO SWOJEJ NOWEJ WAGI :) :) :) :) :) :) :) :) :) http://www.gifs.ch/gem.Tiere/images/m15.gif
Dobry wieczor i Dobranoc, bo ja tak na chwilke tylko. Czesto zastanawiam sie jak moze sie Kotecek wyspac w takiej pozycji, mnie trzeba by prostowac zapewne bez uzycia sily fizycznej osob trzecich by sie nie odbylo ;)
Dzieki za odkurzanie mojego wateczku.
Buziole :)
Psotulko, byłam u Ciebie przed chwilką i dla mnie to jest rewelacja!
Brawo, wskoczyłaś na prawidłowe tory :D
Dobrej nocki życzę :D
dobrze, ze sobie tak poczytalam, jakie my cool jestesmy, bo mi sie tak chce jesc, ze zaczelam w to watpic :wink: :wink: :wink: No ale juz wyszlam na prosta :lol: :lol: :lol: :lol: Chociaz ostatnimi dniami peta sie za mna ciagla mysl o jedzeniu - jak nigdy!!!! W piekarni to juz kryzys doslownie :? :? Ale wygrywam jak narazie :wink: :wink: :wink: :wink:
Dobrze, ze juz cieplej za oknem, to przynajmniej bedzie mozna posiedziec na lawce i nie myslec, ze kuchnia jest metr dalej :wink: :wink: :wink:
Kasia ciesze sie, ze w tym OGROMNYM dylemacie wybralas jednak Kazika a nie Dode :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No ja wiem, ze trudno bylo i musialas sie bic z myslami..... :wink: :wink: :wink: :wink:
Ja dzisiaj chyba na dobicie oglądałam Nigellę na TVNStyle. Boszzz, co ona wyprawiała z tym jedzeniem. No ale ok, grzecznie idę spać z pustym żołądkiem :)
dobry wieczor
no pewnie ze jestesmy boskie
bo jak nie boskie to niby jakie :):):):):):):)
Kasiu a ja czytam i czytam, że Ty sobie masz robić nowe zdjęcia, a potem widze zdjęcie Wąsika :shock: :shock: hihi mam nadzieję, że nie zamieniasz się nam w kota ;)
HEJ KASIU, zycze milej srody i z niecierpliwoscia czekam na zdjecia :D Twoje i kota oczywiście, a najfajniej to by było razem :)
Dzien dobry Kasieńko :D
Miłej środy życzę :!: :D
Dzień dobry! :D
Ale ciepło, jestem w spódnicy do kolan, cienkiej bluzce, cienkiej kurtce a mamy przecież styczeń :lol: :lol: :lol: :lol:
Zdjęcia będą, jak zrobię (no tak bardzo odkrywcze :lol: :lol: :lol: ), ale nie wiem, kiedy :roll: :lol: :lol:
W ogóle mam coraz mniej czasu na wszystko, ciekawe dlaczego? :wink: :lol: :lol:
A przyszły tydzień to mam bardzo zajęty :D , bo w środę idziemy do kina, w czwartek na koncert a w piątek mam przecież warsztaty snu, no i kiedy ja będę pedałować i molestować pana W. :?: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Plany jedzeniowe na dzisiaj:
jogurt winogronowy Jogobella + Frutina
serek wiejski lekki
kromka czarnego chlebusia (tego z wczoraj) + pstrąg wędzony w jałowcu
warzywa + paróweczki Fitness
jabłko
chciałam napisać, że jeszcze wafel ryżowy, ale wczoraj zjadłam ostatniego, więc wafla dzisiaj nie będzie
MIłEGO DNIA!!!!! :P
Dzien dobry Kasienko, milego dnia :]
Pyszny jadłospis :-)
Kasia przyszły tydzień rzeczywiście masz zajęty ale jaki ekscytujący :-)
Zdazysz ze wszystkim a i czas się znajdzie na rowerek i W. Chcieć to móc :-)
Buźka.
ja chyba pana w pomolestuję od jutra...z rana jak śmietana :lol: :lol: :lol:
i czekam na zdjęcia...
co do pogody to u nas też fantastycznie 8)
Witaj Kasieńko!
Widzę że jesteśmy podobnie ubrane, tylko że ja mam biały krótki kożuszek.
Bo jednak kicham i kaszlę czasami to wolę dmuchać na zimne :wink: .
Do kina idziesz za tydzień a ja kombinuję T. wyciągnąć do kina w sobotę.
Na film B.Lindy. Oglądałam zapowiedzi i bardzo mnie zaciekawił.
Ale to wszystko wyjdzie w praniu czy wyjdziemy do tego kina....
Pozdrawiam i miłego dnia
Wiem, wiem, zrobię wszystko! :lol:
Dzisiaj po pracy chyba pobiegam, mąż w pracy będzie, syn wybiera się do kina, a ja pobiegam.
Potem zrobię weiderka i na rower :D
Nie muszę wcale do parku łazienkowskiego iść biegać, uświadomiłam sobie, że po drugiej stronie mojej ulicy, za kościołem jest przecież też park, alejka wzdłuż luksusowego osiedla, taka trochę mnie uczęszczana, więc idealna do biegania :D :P
Wprawdzie spodnie do joggingu wczoraj zostały do mnie wysłane i pewnie jutro dojdą, to trudno, pobiegam w dżinsach :lol: :lol:
Kasiu,
a mi tam zimo,m chociaz pod 2 kołdrami jestem i kocem. Ale takie sa uroki gorączki.
Kot by mi się do grzania jeszcze przydłą. Bo królik się zdecydowanie nie nadaje - za mobilny :wink:
Mam nadzieję że w parcy masz dziś trochę spokojniej. Musisz przeciez odpocząć przed koncertem.
Miłego dnia :D
Emilko, koncert w przyszły czwartek dopiero, to z tym odpoczywaniem już dzisiaj, to trochę nie bardzo :lol: :lol: :lol: :lol:
A że Tobie zimno, to się nie dziwię, przy gorączce to niestety normalne :(
Korni, u nas wiosna, ciepło, rośliny kwitną :P
Kasiu, też bym chciała zobaczyć "Jasne błękitne okna" choć za Brodzik nie przepadam :?
Mam nadzieję, że pójdziecie razem :D
A teraz wychodzę na pocztę, będę miała miły spacerek :P
Kasieńko ćwiczenie silnej woli to najlepsza motywacja na kino :wink:
Podziwiam Twoją odwagę, ja sama nigdy bym nie biegała, chyba że by mi zapłacili :roll:
Kasiu, ale co tam odwaga, przecież do biegania nie trzeba być odważnym, no a gdyby mi za to jeszcze płacili, to przyjemność byłaby podwójna :lol: :lol: :lol: :lol:
Taaaaaaaaaa
a mi nie chcą ani zapłacić ani zmotywować :lol:
mowa o bieganiu :wink:
Ale za to powinnam mieć rekord w bieganiu do toalety w pracy.
Bo jestem sama, pracuję na partrze a muszę iść aż na 2 piętro.
Więc nie mogę sobie pozwolić aby firma była pusta.
To biegnę jak na złamanie karku, w biegu robię i wracam.
Dobrze że mi po rajstopach nie leci :lol:
Czy to też można zaliczyć do sportu?
NO NIE MOGę!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia, można to zaliczyć do sportu, można :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobra, idę na pocztę :P
oskubana, to ty lepiej nie pij :):):)\
Kasia,
biegać mozesz coćby w spodnicy
wazne jednak, zebys miala dobre buty :)
i dobry biustonosz :):):)
jak sie nie myle, to Twoje pierwsze bieganie będzie ??
zycze powodzenia i nie zniechecaj sie niczym!!
jak sie zmeczysz to zwolnij itd..........
kondycje masz napewno, teraz trzeba ją przełożyc na bieganko
ahaa i mi si enie chcialoby biegac w srodku dnia :)
ale to mi .... ja biegam tylko w nocy,
potem ju znie chce sie za wiele :):):)
za to dobrze wentyluje przed snem
HAHAHA - Ani móei że mam nie pić - to co ja mam być cały dzień o suchym gardle :lol:
Toć u mnie to norma wypić pół pudełeczka herbaty w pracy.
Bo trza się rozgrzać.
Jak chociaż 1 pracownik jest na miejscu mówię o panu Rysiu to może mnie przytulić.
A tak to do czego?
Do kupka, klawiatury czy torebki?
Kasia kup mi 1 znaczek piorytet :wink:
Oskubana to ja też mam dużo tego sportu pod tytułem "bieg do Wc"...ja mam troszkę bliżej bo 1 piętro wyżej :-)
Kasia miłego spacerku:-)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ania! Ty wiesz, ze nam od tego odchudzania, to juz tam za bardzo nie ma co podkakiwac :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Tagosiu, święte słowa, akurat biust w moim przypadku to najmniejszego kłopotu w trakcie biegania mi nie przysporzy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Buty dobre mam, poza tym ja to bieganie będę tak dorywczo traktować, bo moim głównym ruchem wciąż będzie rower :D :P
Na dworze wiosna, ciepło, choć pochmurno :D
Kupiłam po drodze odtłuszczony żółty ser, oscypek biały i twarożki domowe, ostatnio się nimi zajadam :P
A dzisiaj się poprzeglądałam w witrynach sklepowych i stwierdziłam, że do twarzy mi w brązowych kowbojkach, brązowych rajstopkach w romby, brązowej kurteczce i spódniczce do kolan, tej z Reserved, co to ze sztruksu jest i ma mnóstwo kontrafałdek :D :P
Muszę częściej w spódnicy chodzić :D :D :D :D
No nie ma wątpliwości, że dziś wyglądasz super i pięknie :-) Fajna laska po prostu jesteś :-)
Taaaaaaaaaa
taką to by każdy chciał poderwać
Ale mi smaka narobiłaś z tym oscypkiem :roll:
Ja też chcę
Oj Aniu, ale laska jestem drewniana czy metalowa :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia, ja oscypki uwielbiam :P
Zjadłam właśnie kawaląteczek serniczka, bo szefowa mnie poczęstowała, ale ważył bardzo malutko, taka połowa cukiernianej porcji, to chyba nie utyję, prawda???? :lol: :lol: :lol: :lol:
WITAM ,WITAM!!
FAKT CIEPLUTKO DZIŚ ALE POCHMURNO ....
POPATRZCIE PAŃSTWO NIE BYŁO MNIE U KASI 1 DZIEŃ I MUSIALAM NADGONIĆ 12 STRON TO STRASZNE ! :wink: TYLE CZYTANIA WIĘC NAJPIERW DOWIEDZIALAM SIĘ O 700 STRONCE GRATULUJE CHOĆ SPÓŹNIENIE,POTEM BYŁO COS O BILETACH SUPER ,ZE TROSZKE SIE ROZERWIESZ..(BYLE NIE NA STRZĘPY) POTEM COŚ O GUSTACH DODA KONTRA KULT :wink: A JESZCZE POTEM O BIEGANIU (W PARKU)
I JESZCZE POTEM O BIEGANIU(DO WC) :wink: JAK WIDZISZ UWAZNIE CZYTAM :P STRASZNY TU RUCH NIERAZ MAM WRAŻENIE (BEZ URAZY DLA POZOSTALYCH ),ŻE ŻYCIE TOWARZYSKIE FORUM SKUPIA SIĘ NA TYM WĄTKU :P
NO ALE SIĘ ROZGADALAM ....
ALE CO U MNIE ...WAGA CIĄGLE MNIE ZASKAKUJE I POKAZUJE PRAWIDLOWY KIERUNEK(CZYT. W DÓŁ) ALE TO BĘDZIE DOP. W PIĄTEK
JESTEM ZAROBIONA..JAK KAŻDY , NADAL PILNIE JEŻDŻE NA ROWERKU TYLKO WKURZA MNIE TEN KOMPUTEREK "POKŁADOWY" BO JESZCZE GO NIE ROZGRYZLAM ...
OGÓLNIE NADAL MYSLE O SŁODYCZACH I Z LEKKA SIĘ DENERWUJE BO MAM WRAZENIE ,ŻE MOJE 7LETNIE DZIECKO NIE UWAŻA NA LEKCJACH ....ZNÓW ,NIE PO RAZ PIERWSZY NIE MIALA ODROBIONYCH LEKCJI ...PO PROSTU NIE ZAZNACZA CO MA ZROBIC!!A DZIŚ JEST WYWIADOWKA....MARTWIĄ MNIE TEZ JEJ CZĘSTE BÓLE :BRZUCHA ALBO W SZKOLE ALBO WIECZOREM (FIZYCZNIE JEJ NIC NIE DOLEGA)BIEDACTWO ALE ALE CO JA BĘDE CI KASIU PISAC SAMA WIESZ MAŁY CZŁOWIEK MALE ZMARTWIENIE ,WIĘKSZY CZŁOWIEK WIĘKSZE ZMARTWIENIE POZDRAWIAM ŚRODOWO...... :P :P :P
Kasieńko to tak samo jak ja.
Ja bym oscypki mogła jeść całymi kilogramami.
Jak w Zakopanem byłam to 10sztuk przywiozłam i po tygodniu już ich nie było :lol:
Sernik powiadasz?
Nie zaszkodzi Ci, na tym spacerku go spaliłaś.
Kasieńko no jasne, że nie utyjesz od kawałeczka sernika..................Za plany dot. biegania podziwiam.............. Ja biegać nie cierpię, zresztą tak samo nie lubię pływać na basenie ............. Nie wiem czemu, ale wtedy od razu boli mnie głowa............. Coraz częściej myślę o zakupie rowerka stacjonarnego ( to oczywiście Twój wpływ Kasiu ), tylko gdzie ja Go postawię na 34 metrach? :? I tak jest już ciasno.............. K. jak się dowie, co mi chodzi po głowie, to mnie wymelduję :wink: ................. No nic, trzeba coś wykombinować albo cierpliwie czekać, aż się kiedyś dorobimy większego mieszkania.........
Kasiu życzę miłego popołudnia
Buziaczki :P
Sylwia, a bo my jak zaczniemy gadać, to widzisz - skaczemy z tematu na temat, ale jestem pełna podziwu dla Ciebie, że tak uważnie przeczytałaś te 12 stronek!!!!
Wielkie brawa za wytrwałość :P
Ech, masz rację: małe dzieci.... duże dzieci.... kłopoty pozostają :wink: :roll:
Mój też zapomina o odrobieniu lekcji a ma już 15 lat :lol: :lol: :lol: i jeśli złapie jakąś jedynkę, to właśnie za brak pracy domowej.
W szczytowym momencie nieodrabiania lekcji musiał zapisywać, co jest zadane danego dnia a nauczyciel mu to podpisywał, i tak na każdej lekcji.
Poskutowało :lol:
Sylwia, te bóle brzucha małej to pewnie z nerwów, podpytaj delikatnie, może ma jakieś kłopoty w szkole, może ktoś jej dokucza....
Tak z troski radzę :roll: :wink: no, ale Ty jesteś mamą i wiesz najlepiej!
Buziaczki :P
Kasiu, oscypki są cudowne!!!!!!!!!!! :lol: :lol:
Kasiu, nie utyjesz od sernika. Bo Ty go przeciez z górką spalisz na rowerze. Poza tym sernik to względnie dietetyczne ciacho, bo przeciez mas w nim nie ma. Nie się czym przejmować. Przeciez ty i tak jesz malutko.
A wcześniej sama pisałaś, że wyższa dawka kalorii od czasu do czasu nieźle Ci robi na odchudznie.
I wyglądasz na pewno ślicznie. Prosimy o zdjecia:wink: