Muszę pracować.
Trzymajcie się!
Wersja do druku
Muszę pracować.
Trzymajcie się!
Kasia to pracuj ...dzielnie...
Wy powinnyście założyć forum bezsenności chyba ...smutne to, że tyle osób ma problem ze snem...może to jakaś choroba cywilizacyjna :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Pozdrawiam.
No dziś sie ledwo wypspałam ija - ale nie dlatego, że nie mogę spać, tylko dlatego, że nie domknełamokna i otworzyło się w nocy wicher hulał po pokoju. :shock:
KASIU MOJA IDOLKO ANIA OD CIEBIE ZAŁAPAŁA DAKTYLA.
BARDZO SIĘ CIESZĘ BO TO SUPER BABECZKA POZNAŁAM JĄ W KRAKOWIE.PRZEMIŁA, CIEPŁA, UŚMIECHNIĘTA I TAKA KOCHANA.
JA ZE SPANIEM NIE MAM PROBLEMU NO MOŻE TROSZKIE WIECZORKIEM , ALE RANO ŚPIE DO 9-TEJ.
KASIU MIŁEGO DNIA.http://img486.imageshack.us/img486/5351/ladyg5wf.gif
Kasia który mi dzisiaj dzień Weidera mamy? Bo mi się coś pomieszało...10????
Halinko, bardzo ciepło się o Ani wypowiadasz, jakie to piękne ....
A ja się bardzo cieszę, że mogą kogoś tym bakcylem zarazić, bo to bardzo zdrowy bakcyl jest :lol:
Aniu, tak, dzisiaj 10. dzień, a od jutra wkraczamy w 10 powtórzeń :D :P
Na śniadanie zjadłam Danio lekki truskawkowy z Frutiną i jest mi dobrze, teraz parzy mi się poziomkowy Biofix a ja muszę wracać do pracy :D
Witaj Zapracowana Kobieto!
Widzę że prawie wszędzie wiał silny wiatr.
Ale ja inaczej niż Ty.
Dziś się wyspałam za wszystkie czasy.
Aż dziwne bo w łóżku wylądowałam po 23 a budzik dzwonił o 6:20.
Ale dziś mam dobry humor i posyłam Ci go trochę.
A praca nie zając nie ucieknie - ja jestem tego przykładem :wink:
Dzien dobry :D
Miłego dnia zapracowanej kobietce :!: :D
Jakoś pisanie nie idzie z racji kiepskiego samopoczucia, ale podczytywać zamierzam :wink: :wink: :wink: :wink:
KASIU JA TAK PISZĘ BO TO WSZYSTKO O ANI PRAWDA.
SPDZILISMY BARDZO WSPANIAŁY DZIEŃ I POZOSTAŁO MI TO W SERCU.
TAKIE SPOTKANIA SĄ NIESAMOWITE I BARDZO MOTYWUJĄCE.
MIŁEGO DNIA.
http://img415.imageshack.us/img415/6302/ayisigi8cx.gif
Halinko jak Ty się o mnie ładnie wyrażasz :-) Dziękuję Ci :-)
Ja też Ciebie bardzo miło wspominam...byłaś wesolutka, uśmiechnięta i przemiła...:-) Trzeba kiedyś powtórzyć to nasz spotkanie :-)
No i to fakt niezaprzeczalny, że Kasia mnie zaraziła :-)
Kasia dzięki za podpowiedź...dobrze, że dziś jeszcze po 8 powtórzeń :-)
Ja mam Danio lekki truskawkowy na drugie śniadanie :-)
Pracuję a oczy same mi się zamykają, wiatr hula za oknem, w głowie mi szumi, przejdzie mi to za .... jakieś 3,5 godziny, kiedy z pracy będę wychodzić :lol: :lol: :lol: :lol:
Po pracy na zakupy płynowo-nabiałowo-warzywne się wybieram, po powrocie od razu weider, potem muszę jakiś obiad chłopakom wymyślić, trochę forum i pedałowanie :D
A jutro pierwsze warsztaty na terapii grupowej bezsenności, na 19.00, trwają 2 godziny, więc w domu będę najmarniej o 21.30.
Muszę więc popedałować od razu po pracy :D
mam nadzieję, że warsztaty Ci pomogą
Kasia oby wraz z jutrzejszymi warsztatami nastały dla Ciebie senne noce...
Kawy się napij...
http://www.nescafe.com.cy/images/top1.jpg
Aniu, oby! a kawki i owszem, chętnie się napiję, dziękuję bardzo :D
aaa! to takie oni maja metody 8) 8) 8) wracasz do domu pozno i juz na nic nie masz sily, tylko na zasniecie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
A propos - cos wisi w powietrzu, bo ja dzisiaj tez sie nie wyspalam i budzilam sie co chwile w nocy. Wypchnelam Endrju na druga polowe lozka, a sama polozylam sie na jego czesci...pozniej w srodku nocy z powrotem i tak w kolko :wink: :wink: :wink: Potem przyszla Bubi i zaczela po mnie lazic - tez sobie miejsca znalezc nie mogla :?
Ale jak widze, ze sama nie bylam, to juz mi lepiej, ze to cos w "klimacie" :wink: :wink: :wink:
Mimo wszystko - normalnego dnia zycze niewyspanym i wyspanym :lol: :lol: :lol:
Teraz z innej beczki :lol:
Wczoraj kupiłam, w wieku lat 37,5 :lol: :lol: :lol: :lol: ........... glany :lol: :lol: :lol: :lol: żeby mieć wygodnie obuwie do skakania na koncertach :lol: :lol: :lol: :lol:
Na poprzednich dwóch tak mi podeptali moje buciki, że teraz nie będą mieli szans :lol: ja będę kopać :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia 8) 8) 8) 8) glany dobra rzecz. sama czasem latam w Martensach - a jakie wygodne 8) 8) 8) 8) 8)
Gosia, te to nie Martensy, ale też fajne, 10-dziurowe :D
słusznie zrobiłaś - ja za to nie mogę się powstrzymać od kupna kolejnych kowbojek... na razie kasy nie mam, bo ja chcę prawdziwe, a nie podróby....
może Sancho te w brązie
http://www.dzikizachod.net/obuwie/but9.jpg
Zawsze chciałam mieć glany...:-) Może jak będę mieć 37,5 to też sobie kupię....to już w sumie nie tak daleko :( :( :( :(
Waszko, kupuj, jak Ci się podobają, ŻYJE SIę TYLKO RAZ!!! :lol: :lol: :lol:
Aniu, dziecko kochane, gdzie Ci do 37,5 :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiu, u mnie też wieje. Normalnie urwanie głowy :wink:
Jak cała reszta dziewczyn mam gorącą nadzieję ze warsztaty Ci pomogą.
:D
Kasieńko ja Ciebie podziwiam.
Ja i glany?!
Nie mieści mi się w głowie.
Ja tam wolę moje szpileczki :wink:
Nawet wczoraj babka u szefca zwróciła mi uwagę: Czy pani wygodnie w tych szpilach?
A mój mąż " ja tam nie wiem, ale żona nie marudzi a wręcz przeciwnie uwielbia im wyższy obcas tym lepiej się ona czuje"
Taka jest prawda, uwielbiam szpile!
Kasia, ja mam jedne - słownie JEDNE - szpilki, zresztą wcale nie takie wysokie.
A glany tylko na koncerty, do dżinsów i czarnego t-shirtu na ramiączka :D :P
E szpilki do dżinsów i koszulki też pasują :wink:
Dziś na nogach mam obcas co ma 7 cm :wink:
Kassiaa!!!! Ale na koncerty nie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobre glany nie są złe :lol:
http://www.glany.com.pl/obrazki/104002.jpg
Nogi w nich nie są kobiece :wink:
To są ciężkie, toporne buciiki.
Kasiuniu ja mam tylko 1 parę toporną pseudo glany ale zimowe traperki.
I one są ubierane w wyjątkowej śliskiej i mroźniej zimie.
Czyli rok temu mialam je 2 razy ubrane :lol:
Kasia, jak jestem na koncercie, pot się ze mnie leje, skaczę przez 4 godziny non-stop, drę paszczę (znaczy się śpiewam :lol:), wszyscy wszystkich kopią, to to jest mało kobiece :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Muszę mieć mocne buty na takie imprezy :lol: :lol:
Byłaś kiedyś na koncercie Kazika? albo jakiejś innej na przykład punkowej kapeli? :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie?????? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To nie zrozumiesz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie chodzę na takie koncerty.
Mój ostatni kocert na którym byłam to Budka Suflera!
A wcześniej różnych grup.
Bo w Gdańsku latem to są organizowane przez 3 dni w tygodniu koncert.
A wstęp to tylko 5zł.
A tak to na Hali Olivii byłam i 50 zł dałam.
No dobra ja też drę paszczę na kocertach :lol:
A ja lubię i obcasiki i glany - wszystko zależy od sytuacji :wink:
Na codzień to jednak bardziej kobieco, ale na wyjazdy w teren to też glany lubię :lol:
A na koncert to innych butów po prostu szkoda :roll:
no i nóg pokopanych :wink:
Aga, no właśnie, właśnie, święte słowa! :lol: :lol: :lol:
Jeszcze tylko 20 minut i wolność :lol: :lol: :lol:
Własnie wyobraziłam sobie Kasię na koncercie Kazika w szpilkach :roll: :roll: :roll: :roll: :D :D :D :D :D :D Nie dość, że wygodnie jak cholera to jeszcze byłaś niezłym pośmiewiskiem :-) :D :D :D :D :D :D
Chyba bym się wwierciła pod podłogę od tego skakania :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez najmaluch
No to Ty już pewnie na wolności..............Ja jeszcze dwie godzinki w pracy.............
A co do koncertu............ Byłam kiedyś na Depeche Mode w Warszawie na Służewcu............ 45 tys. ludzi, lał deszcz, a wszyscy świetnie się bawili.............. Byłam przemoczona do suchej nitki i w drodzę powrotnej musiałam przebierać się w ubikacji w wc, ale i tak wspominam to jako najwspanialszy koncert..................
Kasieńko miłęgo popołudnia :P
Buziaczki
No to kwiatek we włosy i na koncert :lol:
Takie kwiatki kwitną teraz w Gdyni :lol: :D
[img]http://images13.fotosik.pl/12/468e76783280d100m.jpg[/img]
buziaki H
KASIENKO,DZIEKI ,ZE ZAWSZE O MNIE PAMIETASZ I SLESZ MI SLICZNE KOTECZKOWE FOTKI :)
http://www.parales.pl/images/zima_81.jpg
Teraz rzadko bywam na koncertach, ale glany super są.... swgo czasu nosiło mnie na dezertera, KSU............
Uff, wróciłam z zakupów, na których to zakupach zjadłam maleńkiego pączusia i 6 czekoladowych cukierków :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A co, raz na jakiś czas można poszaleć, zrobiłam to z pełną premedytacją :lol: :lol: :lol:
Doładowałam się i starczy mi na jakiś miesiąc, po prostu zjadłam, tragedii nie ma, waga stabilna, ani w jedną ani w drugą stronę :D :P :P
Zaopatrzyłam się m.in. w wafle ryżowe w gorzkiej czekoladzie, ser chudy żółty do sałatki złotej, mnóstwo jogurtów, serków lekkich białych :lol: no i w sklepie zostało 200 zł :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kupiłam jeszcze talarki jabłkowe o smaku czarnej porzeczki - torebusia ma 20 g i 67 kcal, idealna na przegryzkę po pedałowaniu, bo to węgle proste i min. zawartość tłuszczu - dzisiaj wypróbuję :P
Były jeszcze o smaku truskawkowym i naturalnym, znaczy się tylko jabłkowym :lol:
Asiu, po takich koncertach chce się żyć, mimo różnych niewygód! :lol:
Hindi, pięknie dziękuję za cudny kwiatuszek.... w styczniu :lol:
Katsonku, wiem, że kochasz kotki tak, jak ja, dlatego tak Cie nimi molestuję :lol:
Waszko, jej! Dezertera i KSU słucham, super, uwielbiam punka, wszelakie grunge itp. :lol:
Doszły dzisiaj moje spodnie do fitnessu/joggingu, super są, pasują idealnie, rozmiar XS, dla takich kurdupelków, jak ja :lol: :lol: :lol:
Założyłam je i sama sobie obfotografowałam swój brzuch, jakość tych zdjęć nie jest najlepsza, ale są.
Jak będę w stanie euforii po pedałowaniu, to może je wkleję :lol: :lol:
A teraz czas na 10. dzień pana W. :P
Czekam niecierpliwie na zdjęcia
KASIU JESTEŚ WSPANIAŁA.
KASIU PEWNIE ŻE MOŻNA CZEMU NIE . ZWŁASZCZA JAK SIE UMIOE POCIESZYĆ PODNIEBIENIE I NA TYM ZAKOŃCZYĆ.
http://img320.imageshack.us/img320/6...mbrilho0bm.gif