Kasia, dużo natchnienia przy kuchennej improwizacji.
I gratulacje dla małża za decyzję o diecie. Wielu panów tej prawdzie akurat nie lubi patrzeć w oczy.
Wersja do druku
Kasia, dużo natchnienia przy kuchennej improwizacji.
I gratulacje dla małża za decyzję o diecie. Wielu panów tej prawdzie akurat nie lubi patrzeć w oczy.
Buziaczki Kasiu :D:D:D
tyle tu sie dziej na tym forum..ja nie nadazam...mąż na diecie to tez ogromnew wyzwanie....choc czasem faceci sa wytrwali..a on w ogole potrzebuje odchudzania??
buziaczki :)
Kasia to jaaaaaa. Przepraszam za brak odezwyyyy ale wiesz jak było...zapraszam na moj wateczek
:) WITAJ :)
TO CI SIE UDALO :!: :!: :!: :!: ROMAN NAWET POD WPLYWEM ODCHUDZACZEK NIE MYSLI O DIECIE :!: JEDYNE CO ROBI TO SIE WAZY I MOWI ,ZE JEST MNIEJ :!: :!: :!:
KOLOROWYCH SNOW :D
http://imagecache2.allposters.com/im...ti-Posters.jpg
Kasiu, i jak poszło Ci z cycami :lol: :lol: :lol:
Jak wrażenia męża? Bo o ile rozumiem to pierwszy dzień diety u niego.
ściskam i miłego wieczoru życzę
Wieczorne wejście smoka :lol: :lol: czyli moje :lol: :lol:
Na obiad w końcu zjedliśmy cyca pokrojonego w grube paski i obsmażonego na łyżce oleju a do tego warzywa na patelnię (wersja: brokuły, plastry ziemniaka, kukurydza, papryka, cebula i marchewka, chyba wszystko wymieniłam?)
Miałam zrobić tak, jak Magguś napisała, ale była tylko wersja z warzywami+ziemniaki, więc same rozumiecie, że z makaronem to nie bardzo :lol: :lol:
I nawet Hollendra chudego mąż ze mną je, sałatkę zrobiłam, zabrał do pracy :P :P
Trzymam za niego kciuki, zawsze był chudy, jak szczypior a były czasy, że ważył mniej ode mnie :lol: :lol: :lol:
I jeszcze jednak ważna sprawa: to tylko i wyłącznie jego decyzja, sama jestem zaskoczona, ja nie namawiałam :wink: :wink:
Wstawiam od razu raporciki :P
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: bułeczka fińska z ziarnami i chudym Hollendrem + pomidor
:arrow: 2 x kawa z mlekiem
:arrow: serek Activia waniliowa
:arrow: serek wiejski lekki Piątnicy
:arrow: tuńczyk w warzywach (groszek, cebula, pomidory)
:arrow: mała porcja sałatki (ryż, kukurydza, szynka, ananas)
:arrow: kawalątek oscypka
:arrow: cyc kury + warzywa na patelnię
:arrow: jabłko
===========================================
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
3 x 15 uginanie ramion w oparciu o kolano (biceps) (5 kg)
3 x 15 wyprosty ramienia w tył (triceps)(2,5 kg)
3 x 15 unoszenie hantelek w przód (barki) (2,5 kg)
2 x 15 wyciskanie leżąc na krzesłach (klatka piersiowa)(5 kg)
3 x 15 wiosłowanie w opadzie ciała (5 kg)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 boczne skłony tułowia z hantlami na mięśnie skośne brzucha (6,5 kg) - po 4 serie na każdy bok
60 minut :P
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie:
:arrow: 30 km
:arrow: 685 kcal niby spalone
:arrow: 47 minut :P
mąż Ci po prostu pozazdrościł i postanowił iść w twoje ślady ;) no i wiadomo, że najrozsądniej było zaciągnąć rad eksperta ;) Może jeszcze zarazi sie od Ciebie pedałowaniem albo innymi ćwiczonkami ? :)
Moj maz ma 100x wieksze doswiadczenie w odchudzaniu ode mnie. kiiedys zrzucil 25 kg, po latach 10 mu od czasu do czasu wraca. Tyle, ze on sie odchduza malo racjonalnie.
ja mojego nie moge zachęcić do dietowania - kiedyś próbował, ale nie idzie.
niby chciałby schudnąć... ma 175 cm i waży 81. Niby nie ma trzgedii, ale brzuszek, ech, wystaje. 6 kg powinien się pozbyć na mój gust :D
ale tak
posiłków małych .... nie, trzeba się najeść
częściej jeść .... zawracanie głowy
nie podjadać .......... zapomnij
nie podpijać nalewek ........ zapomnij
jedno dodam na plus - zaczął pedałować.