:shock: :shock: :shock: :roll: :roll: :roll: :roll:
nie ma Kasi :roll:
Wersja do druku
:shock: :shock: :shock: :roll: :roll: :roll: :roll:
nie ma Kasi :roll:
Ja mam weekendy już od czwartku, czyli jeszcze tylko jutro i wolne :D
Kasiu, bogini forumowa, widze że diietka Ci dobrze idzie więc pewnie w sobote waga okaze się łaskawa :P
Życze miłego wieczoru czy tam popołudnia ;) :P
Właśnie... cichutko tutaj jak nigdy!
http://i247.photobucket.com/albums/g...ings/hello.gif
Kasiu, a ja wcale, ale to wcale nie czekam na weekend :wink: a to z wiadomych przyczyn, jak się domyślasz czeka mnie maraton pracowy, bardzo ciężki :roll: na pocieszenie mam myśl, że piątek przed weekendem i poniedziałek po nim mam wolne 8) :wink:
mam nadzieję, że spałaś dziś w nocy lepiej :?:
całuję i życzę miłego wieczorku :D
Witam Kasiu po długiej przerwie-niestety zaleglości u Ciebie nie da sie nadrobić :roll: :wink: :!: :!:
Widzę,ze znowu jesteś na diecie szczuplaczku....i tak sobie myślę...czy Ty nam niedługo nie znikniesz :roll: :roll: :wink:
http://www.andrea-schroeder.com/nimmm2/geddes90g.jpg
pracy po sufit? :roll: :roll: :roll:
Buziaki zostawiam :)
Wracam, Kasiu, po kolejnej wpadce :oops:
A Ciebie nie ma? niemożliwe :roll:
Gdzie sie podziewasz? ;)
:D :D :D
Jak miło, że za mną tęsknicie, kochane moje :wink: :wink: :wink: :P :P :P :P :P
Hmmm, postanowiłam troszeczkę ograniczyć czas spędzany przed kompem popołudniami, bo roboty sporo, a w pracy też ciągle przed kompem .... same wiecie, jaki to pożeracz czasu :wink: :roll:
Po pracy upiekłam piernik dla chłopaków, gotowałam, ćwiczyłam, byłam w sklepie: kupiłam13 % ser żółty, już dawno go nie jadłam a jest tylko w tym jednym sklepie :wink:
I tak czas minął :wink:
UWAGA!
Weszłam jednak na wagę ....
NIE JEST DOBRZE :oops: :oops: :oops: :( :( :( :cry: :cry:
Wprawdzie zważyłam się popołudniu, ale waga pokazała ...
.....
56,9 kg :oops: :oops: :oops:
.....
Czuję, że te 1,4 kg siedzi w dole mojego brzucha, jest cały czas wzdęty i pełny, choć się pilnuję i jem dietetycznie, ech ...
Mam nadzieję, że ze 2-3 tygodnie takiego rygoru dadzą efekty i wszystko wróci do normy ...
Nie bardzo rozumiem, bo przecież dużo ćwiczę a przecież nie objadałam się jakoś tragicznie :roll:
Nie marudzę już i lecę do Was :P
Kasik... moze po prostu wiecej miesni?
Albo rzeczywiscie cos sie tam w brzuszku dzieje
No bo przeciez dziewczyno na pewno nie tkanka tluszczowa !!
Dziękuję Majussiu ... :)
... no też myślę, że to nie tkanka tłuszczowa ... podejrzewam, że moje hormony szaleją ... nie będę się wdawać w szczegóły medyczne, ale czuję, że coś jest nie tak ... znowu mam 2 syfy na twarzy i ogólnie czuję się wzdęta ...