Kaska, to sie ciesz :wink: :wink: jak ja juz bym znow chciala 5ke z przodu zobaczyc, no chyba nie masz pojecia :wink: :wink: :wink:
Wersja do druku
Kaska, to sie ciesz :wink: :wink: jak ja juz bym znow chciala 5ke z przodu zobaczyc, no chyba nie masz pojecia :wink: :wink: :wink:
Ach jak cudownie zejść z rowerka i czuć pracę wszystkich mięśni!
Nigdy wcześniej bym nie pomyślała nawet przez sekundę, że będzie mi to sprawiać przyjemność :P
:arrow: 33,17 km
:arrow: 755 kcal
:arrow: 62 min. 46 sek. :P
Za jakieś 1/2 godzinki zjem paróweczki Fitness z sałatką z pomidorków, cebulki i papryki :D Może dorzucę jeszcze kilka oliwek?
Witaj Kasiu!Jestem szczęśliwa ,że mam w Tobie wsparcie!!Ttrzymam się jakoś,chociaz to gotowanie obiadów dla rodzinki jest najwiekszą katorgą :(
Kaczorynko, to niestety najgorsze: gotowanie dla rodzinki!
Jak wiesz, ja też w trakcie dC gotowałam moim chłopakom obiadki, ale jakoś później się uodporniłam na zapachy i wygląd i już mi to nie przeszkadzało.
Miałam nawet sen, że w trakcie gotowania obiadu dla rodzinki spróbowałam śmietany.
Boże, jak ja się wtedy zdenerwowałam :lol: :lol: Na szczęście to był tylko sen.
Wszystko dla ludzi, ja wierzę, że Ci się uda - w końcu mój pamiętnik zaczyna się od rozpoczęcia diety Cambridge, więc we mnie na pewno będziesz miała wparcie!
Już ja dobrze wiem, co to znaczy być na dC :lol: :lol:
Kasiu, no tak. Ja dopiero zaczynam bieganie i utrzymuję tempo 24-25 km/h, a pod koniec zwiększam do 27 mniej więcej. Może za jakiś czas też to będzie mało ;)
:****Wracam i co widze? Sliczny wynik:)))))))))))Gratuluje :) No pieknie. Trzymaj tak dalej.Swietnie Ci idzie. Przyszlam sie przywitac,ale i pozegnac. Znow wyjazdzik...ale wroce tu;-)
Aniołku, dziękuję bardzo za odwiedzinki!
Już u Ciebie się wpisałam: znowu będziemy tęsknić za Tobą, ale cóż są wakacje, więc korzystaj z życia, póki można 8) :D
Życzę Ci kolejnej wspaniałej podróży i wracaj do nas jak najszybciej :D 8)
Kasia - to nastepne wazenie po obiedzie :lol: :lol: :lol: :lol: SUPER!!! To znaczy, ze taka jest waga wlasciwa 8) 8) 8) Ale nie przyzwyczajaj sie za bardzo do tego widoku bo za chwile i tak bedzie mniej :lol: :lol: :lol:
Tagotko, bardzo bym chciała, oj bardzo :D
Kasiu, chciałam ci tylko powiedzieć, że jesteś moją idolką pod względem sportowym. Jak mnie niechciejstwo złapało to sobie o tobie pomyślałam i ruszyłam do ćwiczeń :)