-
Na dzisiaj koniec, pomału idę spać :D
Pomału oznacza, że jeszcze pomaluję sobie pazurki, wklepię krem w twarz, umyję zęby :lol:
Jutro spacer po Łazienkach, potem do Sadyby Best Mall - jest tam wystawa fotografii National Geographic, następnie gotowanie:
wstawię rosół
z mięska rosołowego, czyli kurczaczka i wołowinki zrobię galaretki z marchewką i groszkiem
przygotuję pyszną potrawkę ze schabu, pieczarek i pora - mniam! palce lizać!
Będę więc jutro miała co robić :lol: :lol:
Dobranoc!
-
Kasiu, widzę, że wieczorem poszalałaś na forum :) O wystawie w Sadybie też słyszałam. Zdaj relację po powrocie! Bo ten market na codzień jest mi absolutnie nie po drodze ale jeśli wystawa dobrze przygotowana i warta, to może się wybiorę? ;)
-
Kasiu,
miłego weekendu :D
Naczytałam się i od razu jeść mi się chce. Dobrze, że jest 8 rano, a niewieczorem.
-
No no, Kaska :D :D :D no to sobie pieknie dzien rozplanowalas, a czy znalazlo sie jeszcze miejsce na forum w Twoim planie??? No jak nie , to sie nie martw , jak znajde chwilke to Cie podciagne, a Ty rob co zaplanowalas :wink: :wink: :wink:
Milego Weekendu Ci zycze :wink: :wink:
-
Pozdrowionka weekendowe i znikam :D
-
Dobry wieczór!
Dziękuję za odwiedzinki podczas mojej nieobecności :D
Dzień chyli się ku końcowi, a właściwie już się schylił, wpadam na chwil kilka, bo jeszcze muszę pranie wstawić ze swoimi czarnymi ciuchami :D
Zosiu,jeśli Ci Sadyba Best Mall nie po drodze, to nie warto jechać specjalnie na tę wystawę. Zdjęcia, owszem, ciekawe, ale mały format i jest ich naprawdę niewiele.
Ja tam jeszcze coś kupowała, więc przy okazji obejrzałam wystawę.
A kupiłam sobie dzisiaj kolejne dżinsy, w Camaieu, takie 7/8, od razu z paskiem :D
Emilko, Basiu, Gosiu, miło, że wpadłyście i mnie podciągnęłyście :lol: :lol:
Potrawka ze schabu wyszła, jak zwykle, przepyszna, z kaszą gryczaną podałam :wink:
Rosół już prawie gotowy, więc plan prawie wykonany, bo galaretki z kurczaka rosołowego będę robić jutro.
Rowerek też zaliczony:
:arrow: 42,80 km
:arrow: 975 kcal
:arrow: 75 min. 17 sek. :P
Podczas spaceru zahaczyliśmy o Grycana i wreszcie zaspokoiłam chuć na słodkie :lol:
Zjedliśmy po deserze sułtańskim: 3 kulki lodów - ja wzięłam pinakoladę, mokkę i karmel + bita śmietana + polewka czekoladowa + orzechy włoskie :lol: :lol:
PYCHOTA!!!
Wyrzutów sumienia nie mam ŻADNYCH!
Może to niedobry objaw, ale długo spacerowaliśmy, pedałowałam, więc choć w części kalorie spalone :D :P
A teraz się Freeqa czerwonego napiję, bo stoi w lodówce już ponad tydzień i czeka na spożycie :lol: :lol:
Taka jestem rozpustna!!! :lol: :lol: :lol:
Dobrej nocki już teraz Wam życzę, bo już mnie nie będzie dzisiaj na forum :D
-
KASIA :shock: ROZPUSTA STULECIA DZISIAJ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: i nie ma czego zalowac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ja to Ci nawet zazdroszcze :lol: :lol: :lol: :lol:
Te spodnie co sobie kupilas, to pewnie 36 co???? 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
-
Kasiu należy Ci się czasem takie szaleństwo, w końcu codziennie pedałujesz i dbasz o siebie, nie zaszkodzi :D opisujesz takie pyszności a ja tylko zupki i napoje pije :twisted: nawet nie chce sobie wyobrażać jakie to wszystko było pyszniutkie, jeszcze nie teraz :lol: :lol:
pozdrawiam serdecznie
-
Kasiu, pogoda nam się zrobiła! To ty pewnie znów spacerujesz :) Ja, jak na razie, tylko przez okno wyglądam bo jeszcze poza domem nie byłam ale to nadrobię!
A teraz uciekam do czytania na zajęcia, koniec przerwy!
-
Witaj Kasieńko Poniedziałkowo!
Ja dziś wyjątkowow pisze od T. bo wiesz że jestem tydzień na zwolnieniu.
No i muszę leżeć choć dwa dni bo gorączka była ponad 38.
DC idzie super.
Zaczęłam od piątku i w sobotę miałam kryzys bo za mało wypiłam napojów.
A teraz to z górki.
Czuję się świetnie.
Jestem ciekawa co tam u Ciebie?
Jak samopoczucie i wogle.
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.