-
Kasiu, jej!!! 57,2 kg!!! Super!!!!!
Na rowerku zaczęłaś jeździć??? Świetnie!!! Będziemy razem pedałować!!! :lol: :lol:
Sałatkę brokułową robię tak - to nic wyszukanego, bardzo prosta jest:
blanszuję brokuły, dodaję kukurydzę, czerwoną paprykę w paseczki cieniutkie pokrojoną, ogórasa zielonego albo kiszonego, pomdiorka, doprawiam solą, pieprzem, dodaję troszkę oliwy i już!
Bardzo to dobre jest :D :P
Ewaa, DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :lol: :lol: :P :P :D 8)
-
Kasieńko -- dziękuję za przepis!
Na pewno zrobię taką sałatkę!
Wczoraj od babci też dostałam kilka przepisów ale nie stety na tłuste jedzonko!
No nic - jedni jedzą chudo inni tłusto.
-
KASIEŃKO U CIEBIE JAK ZWYKLE OD RANA WESOŁO.
SUPER ŻE TAK JEST , ALE JAK ZOBACZYŁAM PODSUMOWANIE.
KURCZE POWALIŁO MNIE.
JA NIGDY SIĘ NIE ZASTANAWIAŁAM ILE W CIĄGU MIESIĘCA PRZEJADĘ.
TERAZ I TAK ZMIENIŁA 3 DNI NA STEPER.
U MNIE ZROBIŁ SIE PORZADEK Z WAGĄ, PISZE U SIEBIE.
FOTKI Z CHRZCIN WSTAWIŁAM.
MIŁEGO DNIA ŻYCZE.http://republika.pl/blog_dx_689459/1335744/tr/hand.gif
-
Halinko, pisałyśmy równocześnie, Ty u mnie, ja u Ciebie! :lol: :lol:
To się nazywa telepatia :D :P
Wyglądasz WSPANIALE!!!! Dla mnie rewelacja!!!! :P
-
A u nas pelno sniegu :evil:
na szczęscie jest też słońce i powoli roztapia to białe ...
buziaki H
-
KASIU - CZY WIDZISZ TA ZAMIEC ZA OKNEM ???????? :shock: :shock: :shock:
NO TO MAMY ZIMIE :cry: :cry: :cry:
-
Nieee no ja nie wierze z ta zima :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Naprawde sypie u Was???? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Az sie boje myslec, co nas niedlugo czeka :shock: :shock: brrrrrrrr Juz na sama mysl mi zimno....chyba trzeba bedzie jakies kozaki wyciagnac z szafy :wink: :wink:
U mnie slonce wlasnie grzeje...no ale fakt...cieplo nie jest :roll: :roll: :roll:
-
Ewa, no właśnie: to sobie pogadałam o niepadającym śniegu :shock: :shock: :shock:
Toć to regularna śnieżna zamieć za oknem :shock: :shock:
Biało się robi, breja też się robi, jejku! Ja nie chcę :shock: :? :?
Pogoda zmieniła się diametralnie, też mi się nie chciało wierzyć, gdy rano czytałam, że u dziewczyn śnieg pada......
A tu proszę: SYPIE I TO OSTRO :shock:
Tagosiu, szykuj ciepłe buty, bo do Was też pewnie wkrótce śniego zawita :wink:
-
A w buiurze ciepło masz Kasieńko :?:
Bo ja to po prostu dziś umarzam :? Wolne było, to nie grzali a dziś grzejniki ledwo ledwo ciepłe :? :? :?
W nogi zimno, palce zgrabiałe, aż pisać ciężko, tylko czekam aż mi sopel u nosa urośnie :wink: :? :wink: :wink: :wink:
-
Aga, ja na szczęście w biurze mam ciepluteńko :D
Kaloryferki gorące, jest idealnie :P
Agusiu, z tym soplem mnie ubawiłaś :lol: chociaż bardzo Ci współczuję zimna w biurze, bo wtedy naprawdę nie jest wesoło, ręce grabieją, w klawiaturę ciężko stukać :(
A dlaczego Ci tak słabo grzeją? :roll: