Dzień dobry Dziewczynki!!!! :D :D :D
Dziękuję Wam BARDZO za odwiedzinki w trakcie mojej nieobecności i mam nadzieję, że mi wybaczycie, że robię to tak ogólnie, a nie personalnie, ale ostatnio jestem "zalatana" :lol: :lol:
Wczoraj nie było mnie w domu prawie cały dzień, bo byłam w Konstancinie na grobach, wróciłam ok. 18.00, pedałowałam, sprzątałam, bo przecież w niedzielę impreza urodzinowa :D :P
Jutro biorę sobie wolny dzień, wyśpię się, pojadę po zakupy przedurodzinowe i dalej będę przygotowywać chałupkę na przyjęcie gości :wink: :D :lol:
Ewa, piesek śliczny, cudny, mądre ma oczka!!!! Świetny wybór!!!! :D :P
Co do powikłań, to ja już wcześniej przyrzekłam, że nie zbagatelizuję już żadnego przeziębienia!!!
Wczoraj na cmentarzu, jedna dawno nie widziana znajoma, zapytała mnie, co ja robię, że tak szczupło wyglądam :lol: :lol: :lol:
Ano nic takiego: jeżdżę sobie codziennie na rowerku po 40 km.... :lol: :lol: :lol:
I wiecie?
Dzisiaj jestem w spodniach, w którcyh chodziłam, jak ważyłam 56-57 kg, teraz ważę jednak więcej a w spodniach tych czuję nawet trochę luzu!!! :lol:
Zresztą moja bratowa powiedziała wczoraj, że nie wyglądam na te moje 59 kg, ale na dużo mniej :D
No dobra, niech jej będzie :D :P
Jeszcze raporcik z wczorajszego pedałowania i podsumowanie miesiąca:
:arrow: 44,24 km
:arrow: 1008 kcal
:arrow: 71 min. 28 sek. :P
A teraz PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA :D
1.299,03 km
29.571 kalorii spalonych
37 godzin 26 minut
W październiku przejechałam o 226,55 km więcej niż we wrześniu, spaliłam 5.148 kcal więcej i jeździłam 6 godzin 10 minut dłużej :D :P
Jestem zadowolona! :D :P
A teraz biorę się do pracy, bo jutro mnie nie będzie i w góle wybaczcie, ale uaktywnię się na forum bardziej dopiero po niedzieli :D
Miłego dnia!!! :D :P