:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Wersja do druku
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Nie smutaj się ... Może Pan coś Ci poradzi ...jakie dobre rozwiązanie :-)
Mam nadzieję Kasiu , że rozwiążą się twoje problemy z rowerkiem . Będę trzymać kciuki aby wszystko poszło po twojej myśli . Pozdrawiam .
nie smutkaj kasiczku
p[rzytulam
Chlip ... no bo wiecie, jak bardzo chciałam mieć nowy rower ... chlip ... bo ten stary ... chlip ... już pada :( :(
I tak mi przykro teraz jest .... :(
Kurcze :(
ale bez sensu z tym wypakowaniem :evil: to przepraszam masz mieć rengena w oczkach zeby przewidzieć coś takiego czy być jasnowidzem.. :evil:
Oto, co znalazłam!
Zgodnie z ustawą, jeśli klient rezygnuje z zakupu, to umowa pomiędzy nim a sprzedawcą uznawana jest za niezawartą i klient jest zwolniony ze wszelkich zobowiązań, musi jednak oddać produkt w stanie niezmienionym (czyli nie można go używać przez te 10 dni), ale MOŻNA GO WYPRÓBOWAĆ (czyli przymierzyć, sprawdzić, jak działa).
No i zacznie się walka :x :evil: :twisted:
Kasia bardzo mi przykro że trafiłaś na podobnego idiotę sprzedawcę na którego ja trafiłam.
Pamiętasz, jak się Ciebie pytałam co mogę zrobic?
Trafiłam na osła i tyle.
Widzę że tera i
Ty trafiłas.
Trzymam kciuki za walkę.
Bo ja mam ostrzeżenie jedno ale nie wiem gdzie chyba u allegro bezpośrednio.
A wszystko przez jednego palanta.
Niestety nie które zakupy przez net nie są udane.....
BRAWOO KASIK
wiedzialam ze cos takiego jest ze mozna wyprobowac
no to
WOJNA
Ja raczej takich rzeczy jak rower nie kupila bym przez internet,bo to trzeba chyba wsiasc na taki rower i sprobowac go.
Ja mialam strasznie,bo ten rower stal przed sklepem w centrum handlowym ,ktory kupowalam.Musialam ,na niego wsiasc :oops: :roll: :lol:
Jednak jak usiadlam na pierwszym to mi wcale nie odpowiadal.Sprobowalam drugi i to bylo to.
Przykro mi Kasienko ,ze nie wyszlo z tym rowerkiem .Moze juz nie ryzykuj przez internet.
Czy to jest tak duzo tansze?
Ja kiedys dosc droga skorzana torbe kupilam ,ale nigdy nie doszla i sie wyleczylam z kupowania na necie.Tzn nie calkiem.Jakas ksiazke ,plyte kupie.Stoliczek kupilam ,ale to Sonja nacisla kupno ,bo ja sie wachalam.
Pozniej jak cos jest nie tak to o zwrot pieniedzy bardzo ciezko odzyskac. :roll:
Dobrze ,ze dietkowo u ciebie jest pozytywnie i to mnie cieszy :) :) :) :)
Kasienko Gratuluje wytrwalosci '' Laseczko" .Jestes Wielka :) :) :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...7/IMG_0631.jpg
Kasiu pewnie ze walcz!!! jak masz podstawę prawną walcz.
My tę rzecz co odsyłalismy też ropakowalismy, W. rozłożył na części pierwsze :roll: i nie było zadnego problemu ze zwrotem.. wystawili korektę do f-ry i zwrócili pieniądze. Zero dyskusji. Jedynie potrącili k. przesyłki..
Trzymam kciuki!!
No to Ci współczuję Kasieńko ...taka walka nie będzie łatwa :-(
Wpadam na chwilkę, bo idę na spacer :D :D
Czuję się super, do tej pory zjadłam tylko batona i w ogóle nie czuję głodu :lol: :lol: :lol: no ale za chwilę zjem zupkę o smaku kurczaka z grzybami :lol: :lol:
Obiad musi być :lol: :lol:
Już mi troszkę lepiej, bo po wysłaniu podstawy prawnej do sprzedawcy roweru, odpisał mi, że może zgodzić się na zwrot towaru, ale pieniądze odda dopiero wtedy, jak sprawdzi, w jakim stanie jest odesłany rower.
A niech sprawdzają, jak coś znowu zaczną kręcić, to ich postraszę Federacją Konsumentów :wink: :lol: :lol:
Przecież nic temu rowerowi złego nie zrobiłam, to w jakim ma być stanie? :roll:
Acha, i żeby było śmieszniej, sprzedawca nie dołączył do paczki żadnego paragonu ani innego dowodu zakupu, wyobrażacie sobie?
Ja to mam jednak pecha :?
Idę na obiad :lol: a potem na spacer, co by spalić kalorie, hahaha :lol:
Kasiu ja już nie wierząc w te wszelkie świetne produkty w końcu poszłam do sklepu sportowego i kupiłam sobie rowerk York fitness c101, żeby mieć pewność,że wszystko będzie ok, a to po przygodzie z orbitrekiem się stało właśnie tez jak pisałam firmy orplan, ale nie wszystkie ich proidukty takie są widzę po wpisach innych dziewczyn, tak że pozostaje mi życzyć Ci Kasiu powodzenia przy walce ze sprzedawcą :D
Miłego spacerku :D
Raport jedzeniowy za dzisiaj :P
:arrow: baton morelowo-waniliowy w polewie jogurtowej
:arrow: zupa o smaku kurczaka z grzybami i natką pietruszki
:arrow: napój kakaowy z łyżeczką otrąb owsianych
Płyny ... a kto by tam liczył ... :lol:
Całe morze :wink:
Na razie zjadam na śniadanie batona morelowego na zmianę z czekoladowym, one są dobre w pierwszych dniach, bo mają najwięcej kalorii - mam jeszcze batona żurawinowego w czekoladzie, jabłkowego z rodzynkami i owocowego z owocami leśnymi, ale one mają mniej kalorii, więc zjem je troszkę później, wtedy gdy wprowadzę makaron grzybowy i kotlety jarskie :) :)
Dobrej nocki Wam życzę :P
Widze że sprzedawca "mięknie" to dobry znak, pewnie jak bedziesz chciala kupić u niego ten lepszy model to wogole nie bedzie problemu.
Kasiu, powodzenia w walce. Prawa konsumenta sa bardzo pomocne, prawda? :)
Vędzie dobrze Kasiu
Hi Kasia, przykro mi z powodu tego sprzedawcy, jeśli tylko masz siły walcz, bo z patologią trzeba walczyć. Mnie ostatnio też mocno rozłościł jeden sprzedawca, no ale chodziło o znacznie zawyżone koszty przesyłki. :? Powodzenia!
Miłego piątku życzę! :P :P :P
Kasiu laseczko Ty moja :) ściskam Cię !!
Pamiętaj ze do 10 dni mozesz zwrócić towar bez podania jakiejkolwiek przyczyny, takie jest Twoje prawo!
Kasieńko wpadam przywitać się piątkowo :D
i jak sie mają rowerkowe sprawy?
5/21 DC
Dzień dobry w słoneczny piątkowy poranek 8) potem ma padać, ale na razie cieszę się słoneczkiem 8)
Nie ważyłam się dzisiaj rano, ale dżinsy znowu odstają na tyłku i leżą super, więc jest dobrze :lol: :lol:
Dzisiaj jestem w biurze do 15.00 a potem już weekend, jak fajnie :P :P
Tak, jak już wczoraj napisałam, po tym jak wysłałam sprzedawcy podstawę prawną, zmiękł i napisał, że mogę odesłać rower a oni zwrócą mi pieniądze PO TYM JAK SPRAWDZĄ, czy rower jest nienaruszony!
No a jaki ma być?!?!
A w ogóle co to za sprzedawca, co nie dołącza do przesyłki ani paragonu ani faktury :shock: :? :? jedyne co mam, to list przewozowy UPS, na którym widnieją dane sprzedawcy ........
Na razie czekam na maila z adresem, na jaki mam odesłać rower, bo nie podali.
Firma na siedzibę w Warszawie a rower przyjechał z Katowic.
.... hehe, tego jeszcze nie zwróciłam a już mam na oku nowy :) :) i zdecyduję się jednak na rower tej firmy, której rower miałam przez te ostatnie 4 lata :P
Czy wiecie, że ten model, który używałam przez 4 lata staniał tylko o 50 zł :shock: :lol: :lol:
To był jednak świetny sprzęt!
A kupię jeszcze lepszy, najprawdopodobniej ten:
http://www.sklepfitness.com/rower-ma...5450-p-50.html
albo zaszaleję i ten :lol:
http://www.sklepfitness.com/rower-ma...400g-p-52.html
... no, ale ten ostatni to troszkę drogawy :wink:
Miłego piątku dziewczynki, już prawie weekend :P
Kasiu widzę że masz dylematy co do zakupu roweru....
Ja w pracy do 14:30
ale potem angielski do 17 a potem spotkanko z koleżanką.
DC idę w pn:)
pozdrawiam i miłego dnia u nas zimno i pada....
Hej Kasiu :) rowerki sa wypasione :)
a weekend sie zbliza ale nie dla każdego:(
mam nadzieje ze sparwy z rowerkiem szybko zostana załatwione:)
Wypasione rowerki, mnie się bardziej podoba ten pierwszy :):)
Cieszę się, że z rowerkiem wszystko sie wyjaśniło. Dobrze, że sprzedawca wymiękł, gdy usłyszal podstawę prawną, bo obawiałam sie tylko tego, że trafi Ci się arogant, który wszystkich i wszystko będzie miał gdzieś 8) A przecież nikt nie ma czasu na to, żeby zakładać sprawę cywilną :lol:A w sądzie wygrałabyś na pewno :lol: :wink:
No ja sie neistety zwazylam :(
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Co robie zle???
Milego piatku i powodzenia w rowerowej sprawie
Martuś, odpowiedziałam u Ciebie :D :D
Kasiu
a tak pi razy oko
ile herbat dziennie wypijasz
szukam bledow u siebie - nie wiem co robie zle
moze za duzo mleczka do kawki?? no ale przeciez jesli mozna mleko 0% to jaka roznica czy odrobina czy 2 ml wiecej :roll: :roll: :roll:
Martuś, wypijam:
:arrow: min. 2,5 litra wody gazowanej i lekko gazowanej
:arrow: 2-3 kawy z mleczkiem 0 lub 0,5 %
:arrow: 3 pokrzywy
:arrow: 7-8 innych herbat, czyli czerwonych, zielonych i czarnych
... czyli w sumie ok. 5-6 litrów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: i ciągle siusiam, ale dobrze mi z tym :lol: :lol:
ja bym po takiej ilosci wody w brzuchu pewnie z 3 kg przytyła :):)
ja od 1-2 litrow niegazowanej i lekko gazowanejCytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
3-4 kawy z mlekiem 0,1 lub 0,3
2-3 pokrzywy
3-4 inne herbaty (ziolowe zielona czerwona)
Za malo?? chyba nie....
Marta, według mnie OK u Ciebie z płynami :wink:
A ja jeszcze nie zjadłam batona czekoladowego, którego mam ze sobą :lol: zjem go dopiero, jak poczuję prawdziwe burczenie w żołądku :lol: a to już chyba będzie wkrótce :lol:
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/..._4-1894644.jpg
Kasiu, pozdrawiam expresowo i życzę wspaniałego dnia :D
u Ciebie tyle stron do nadrobienia, że zrobiłam to po łebkach :wink: to znaczy to wszystko co dotyczy dc :lol: :wink:
wiem jednak wszystko co się u Ciebie działo w sprawie rowerka, mam na dzieję że finał będzie korzystny dla Ciebie :)
buziaki wysyłam :D
Kasiu, ale ty duzo pijesz, w zyciu bym nie dala rady tyle. ja jak wypije 2l to zadowolona jestem, a jak nie pamietam o piciu, to i pol litra mi na dzien starczy...och, zeby tak z jedzeniem bylo...
Kasia
mialas racje - to Pu ehr nie Cambridge
Przez ostatnie 3 dni nie pilam i bylo ok
Dzis wypilam i to samo...
Dobrze ze ja mam ciebie,,,
Martuś, tak, tak , to pu-erh tak działa niestety :wink:
... ale nie na mnie, moja mama tak miała :wink:
duuuuuuzo pijecie ;)
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
JA ROBIE KILOMETR W 3 MIN :shock: :shock:
DLATEGO SREDNIO MI WYCHODZI 20 KM W GODZINĘ
CZUŁAM ŻE NOWY ROWEREK JEST DUŻO BARDZIEJ WYMAGAJACY OD POPRZEDNIEGO ALE TŁUMACZYŁAM SOBIE ZE TO DLATEGO, ZE STARY BYŁ ZDEZELOWANY :(
WIEC CHYBA OD PAŻDZIERNIKA JEŻDZE NA POPSUTYM ROWERKU :(
Miśku, nie wiem, czy Twój rower jest zepsuty, ale dla mnie 1 km w 3 minuty, to niemożliwe :wink:
Ja nie wiem, jak poszczególni producenci kalibrują licznik, ale na zdrowy rozum, skoro jadę bardzo szybko, to 1 km w 1,5 minuty, jak na tym starym rowerku, to naprawdę żaden wyczyn :lol: :lol:
====================================
Miałam jechać w niedzielę odwiedzić babcię a jutro iść na basen, ale nastąpiła zamiana i babcię odwiedzę jutro a basen będzie w niedzielę :) :) ... bo to będzie już 7. dzień dC i w sumie od 7. dnia można bardzo łagodnie ćwiczyć :P
Sprzedawca roweru podał mi dzisiaj adres, na jaki mam zwrócić rower i napisał, że jak sprawdzą jego stan, to oddadzą mi pieniądze :roll:
Mam nadzieję, że nie będą się starali wmówić mi, że coś jest nie tak z mojej winy, bo tego się boję ....
.... a póki nie oddadzą mi kasy za ten rower, nie mogę kupić następnego :( :( :(