Hehe jaka słodka dziecina :D
Wersja do druku
Hehe jaka słodka dziecina :D
Faktycznie Kasiu podobna jesteś do mamy .
Przyjemnego wieczorku . Mnie dopiero czeka pedałowanie , tylko jakiś film muszę znaleźć aby czas szybciej mi zleciał .
Dobranoc Kasiu . Śpij spokojnie , choć pewnie w domku parno i duszno , bo u nas tak.
co to? wszyscy spia jeszcze :roll: :roll: :roll: :roll: :wink:
... eee, ja od 8.00 w pracy :lol:
Jak ja kocham piątki :lol: :lol: :lol:
To taki cudny dzień tygodnia :P
Na śniadanko zjadłam Fitellę cynamonową z jogurtem bez cukru, pyszności (wiem, wiem, powtarzam się :wink: )
A teraz piję pierwszą kawę, jakoś mi się nie chce w ten gorąc :roll:
Ubrałam się lajtowo, bo założyłam czarną bokserkę, więc jest mi teraz bardzo przyjemnie :lol:
Po pracy niestety muszę podjechać do Leclerca po wodę, nabiał, warzywa, więc czekają mnie przed weekendowe zakupy, których generalnie nie cierpię :roll: (co innego, jak jadę po ciuszki :lol:)
Miłego piątku dziewczynki :P
Znając życie to przy okazji trafisz na coś fajnego dla siebie... butki, koszulkę albo spódniczkę :lol: :lol: :lol:
Magda :lol: NIEWYKLUCZONE :lol: :lol: :lol:
T-shirty, które pokupowałam po 6, 7 czy też 12 zł w Realu bardzo dobrze mi się noszą :lol: :lol:
No widzisz :lol: :lol: :lol:
Więc nigdy nic nie wiadomo!
A ja ostatnio odwiedzam tylko lumpeksy, bo gdzie indziej trudno mi trafić na coś w moim guście... a jak już jest w moim guście to wyglądam w tym jak parówka :lol:
Kasiu zakupy w piątek to rzeczywiście sajgon ...po sklepach pełno ludzi.
U Ciebie upał a u Nas deszcz hurrraaaaa:-)
Niestety sajgon, ale jak jadę po 14.00 to jeszcze jest w miarę :wink:
Wolę je dzisiaj zrobić i mieć z głowy :D
Jutro wychodzimy na obiadek do Sphinxa, więc nie będzie czasu na takie głupoty :wink: :D
Kasia u Ciebie upal a u mnie leje...i ja tez wlasnie wrocilam z zakupkow(przemoczona)
i kupilam sobie klapeczki do latania:D:D hahaha ach te baby zawsze cos znajda:D
A to juz jutro romantyczne wyjscie z mezem-fajnie:) a w sphinxie daja dobre jedzenie :)
milego dnia
http://republika.pl/blog_jq_4064693/...8850e712b0.jpg
Kasiu, u nas właśnie się ślicznie rozpadało :D ależ przyjemne powietrze teraz :shock: :D :!: czekalam już na taki deszczyk, zresztą bardziej niż ja czekała przyroda :wink:
miłego dnia Ci życzę :D
A u mnie nie pada nic a nic i wciąż świeci słońce :shock: :shock:
i nawet pomruków burzy nie słychać dalekich :?: :shock:
no to niemożliwe :shock: :!:
zaczynam wątpić w to, że mieszkamy w jednym mieście :lol: :lol: :lol:
Beatko, przysięgam!!!!!!!!!!!!!!
Nic a nic!!!!
Troszkę chmurek przybyło, ale nie ma mowy o deszczu czy burzy, przynajmniej na razie :shock: :roll: :lol:
Słońce wciąż świeci! :P
a mnie o 6;00 obudzila burza z piorunami i padało, a z do teraz pogoda pod psem - a wczoraj jeszcze sobie leżakowlam uczac sie hmm
Kasiu miłego poczatku weekendu :)
http://www.studiosept.com/images/coffee.jpg
Dziękuję Katarinko :P
Teraz to i u mnie nadeszły chmury i słonko zniknęło, ale jeszcze nie grzmi i nie pada ...
Pewnie się rozpęta burza z deszczem, jak będę wychodziła o 14.00 z pracy :?
A potem będę ładować zakupy do autka w strugach deszczu, już tak kiedyś miałam :lol:
Lało, błyskało się, pioruny waliły, no ale ile można w sklepie czekać, aż przejdzie?
... więc wróciłam do domu cała mokra i zakupy też :?
etam, nie będzie dzisiaj burzy :)
czekam na nią od godziny i nadal nic
mowie wam ze sie zaraz rozwieje :P
I u mnie pada teraz :lol: :lol: :lol:
Ale nie grzmi :wink:
Kasiu to może zalicz jakiś sklep z podziemnym parkingiem? Wtedy deszcze niegroźny :lol:
Ha!
Właśnie jadę do takiego, gdzie nie ma podziemnego parkingu :lol: :lol:
I w ogóle mój ubiór nie bardzo pasuje teraz do takiej pogody :? :?
Na nogach japonki, plecy prawie gołe, ramiona też, super :evil:
Kasiu mnie burza obudziła o 4 rano :shock: :shock: :shock: Ale była straszna !!!!
A teraz nie pada ale jest chłodni trochę i szaro buro!!!
Zaraz mykam na duszonki, wróce jutro :D:D:D:D:D
Miłego weekendu!!!!!!!!!!!!
W sklepie było duszno, więc mój ubiór okazał się jak najbardziej stosowny :wink:
Zresztą burza jest na szczęście dopiero teraz i dopiero teraz porządnie pada, ale ja już w domku, więc mam to w nosie :) :)
Prawdziwa ulewa!!! Leje jak z cebra i grzmi!
W sklepie zaliczyłam znowu 3 kulki lodów, ach! ta lodowa dieta :lol: :lol:
Chyba mi służy, bo .... nie mogę w to uwierzyć :!: :!: :!: Nie mogę :shock: :shock: :shock:
Wlazłam na wagę a ona do mnie ... 51,7 kg :shock: :shock: :shock:
Właziłam złaziłam i tak z 5 razy, ale nijak nie chce inaczej pokazać :shock: :shock:
Jak to możliwe???
1500 kcal ... lody ... czasami czekolada, jakiś wafelek ... i spadek???
Nie rozumiem.
Zakupy udane, dużo nabiału, warzyw, kupiłam też sobie nowe okulary i otręby z żurawiną :P
... a także błonnikowe ciasteczka owsiane z jabłkiem - 324 kcal w 100 g, nie tak dużo, inne miały ponad 400 kcal ...
Hmm, no i z okazji tej dziwnej wagi zjadłam pół czekolady Wedla z nadzieniem tofii za 225 kcal :lol: :lol: :lol:
Sama siebie nie poznaję :lol: ale w limicie się zmieszczę :lol: :lol:
Lecę ćwiczyć z hantlami :D
oMatko Kasiu a tu dalej waga w dół - Kochana niedługo nam nic z Ciebie nie zostanie !!!!
Cholera, laptop mi fiksuje na maksa :? :? :?
... wciąż nie oddany do serwisu, bo wciąż nie zgrałam setek zdjęć z dysku :? :?
Jak bym się nie odzywała, to będzie znaczyło, że całkiem już padł ...
Poćwiczyłam z hantlami, popedałowałam a teraz idę się wykąpać :)
Wstawię tylko raporcik ruchowy, bo żarciowego mi się nie chce :roll: :wink:
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
3 x 15 - przysiady z hantlami w rękach - pupą do ziemi :P (po 5 kg w każdej ręce)
2 x 15 (na każdą rękę) - wiosłowanie w opadzie (5 kg)
2 x 15 - unoszenie hantelek na boki (barki) (po 2,5 kg w każdej ręce)
3 x 15 - uginania ramion z hantelkami (biceps)(po 5 kg w k.r.)
2 x 15 - francuskie wyciskanie siedząc (triceps)(4 kg)
2 x 15 - rozpiętki (klatka piersiowa)(po 2,5 kg w k.r.)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 - spięcia brzucha z hantlami (mięśnie skośne brzucha)(6,5 kg w k.r.)
Pedałowanie:
:arrow: 30 km
:arrow: 684 kcal niby spalone
:arrow: 46 minut
==========================================
Jutro rano postaram się wyskoczyć na rolki, jeśli nie będzie padać.
A potem idziemy na obiadokolację do Sphinxa :) Trzeba korzystać z ostatniego weekendu bez syna :wink: :wink:
Dobranoc :D
Hahaha, to ja w IV klasie podstawówki :lol: :lol:
Jaką mam rozkoszną grzyweczkę :lol:
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/Scan0008.jpg
No pięknie! gratuluję wagi! :) nagroda Ci się należała ;) czekolady już dawno nie jadłam :(
Sympatyczne zdjęcie - że też kiedyś potrafiliśmy wyglądać tak skromnie i schludnie i ładnie :) Chciałabym, żeby moje dzieci mogły się wychowywać w czasach mojego dzieciństwa albo nawet i wcześniej, ale na to nie ma chyba szans ;-)
A czekolada... ja Ciebie Kasiu kiedyś zamorduję za robienie mi apetytu każdego dnia na jakiś inny smakołyk :lol: :lol: :lol: Na szczęście jest rano, zero kalorii na koncie, zero czekolady w lodówce, za to dużo zapału :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia, mam nadzieję że u Ciebie też nie pada i poszalejesz sobie na rolkach a potem zjesz coś smacznego (uwielbiam Sphinxa!!!! Mmmmm :D).
Kasia, Ty dzialaj z tym laptopem, bo jak Ci calkiem padnie, to zdjec nie uratujesz :? :?
O wadze Twojej juz nie wspomne slowem :wink: :) :) :) :) :) :) :) Mowie ci: dla mnie to swiatelko w tunelu, chociaz takie nikle, bo w zyciu bym nie znalazla czasu na taka ilosc sportu...pomijajac juz, ze wszelkie te silowki zanudzaja mnie na smierc :lol: No ale wiadomo: cos za cos :wink:
Twoje szkolne zdjecie mi uswiadamia jakie kiedys dzieci byly "grzeczne" :) Nawet jeszcze jak na swoje patrze, to wszyscy mamy w miare rowno poukladane w glowach....teraz idziemy ulica, a do mojego Endrju podlatuje laska...na oko 12-13 lat, klepie go z calej sily w plecy i ryczy na caly glos! EJ TY! Masz moze fajke!!!!!?
:roll: :roll: :roll:
http://www.ulicafotograficzna.pl/foto3/6488_b.jpg
Kasiu, pozdrawiam sobotnio i życzę udanego dnia :D
Hej ho :D
Burza właśnie szaleje, pada, wieje, ale ja zdążyłam na szczęście poszaleć na rolkach :) :)
Wstałam po 8.00 i ok. 9.30 już jeździłam, teraz nie byłoby szans :wink:
Potem zrobiłam pyszną sałatkę z fetą light (niecałe 52 kcal w 100 g, bo dużo pomidora, ogórka i lodowej, no i oliwki) ---> pyszna i niskokaloryczna :)
Polecam Wam fetę light Apetina Arla - tylko 155 kcal w 100 g, a jest naprawdę pyszna i intensywna w smaku :P
A na śniadanie zjadłam Fitellę jogurtową z żurawiną, dosypałam 20 g otrębów granulowanych z żurawiną (pychotka!) i zalałam kefirem 0 %, najadłam się jak bąk :lol:
Sprzątałam a zaraz zrobię kawkę, trochę odsapnę i na 16.00 jedziemy do Sphinxa, mniam :P
Co do wagi, to rano było równe 52 kg, na razie nie zmieniam tickera, zobaczymy, co będzie jutro i pojutrze, jak się utrzyma, to wtedy zmienię :wink:
A jutro mam w planach zgrać zdjęcia z kompa, bo się naprawdę o nie boję ...
Miłej soboty dziewczynki :)
Acha ... właśnie wyłączyli prąd i laptop jedzie na bateriach, posta wysłać nie mogę, bo nie mam internetu ....
Super! :twisted:
-------------------------------------
Jak będziecie czytać tego posta, to będzie znaczyło, że prąd już jest, ale teraz nie ma, niech to szlag trafi!
To jeszcze raz ja na chwilkę ...
Jak widać, prąd już jest ... za to mój laptop wyczynia cuda :evil: :evil: :evil:
Zamyka mi nieoczekiwanie przeglądarkę, tracę posty, bo nie da się ich zapisać, więc wybaczcie, że Was nie poodwiedzam, ale nie mam jak :? :?
Outlook Express nie działa ... syf jednym słowem!
Może później spróbuję z kompa syna, ale nie wiem, czy mi się uda ....
Kurde! bez tego laptopa mojego, to jak bez ręki :twisted: :twisted:
Jak się nie będę odzywać, to znaczy, że już całkiem ześwirował :? :?
Kasiu mam nadzieję ze laptop nie padnie.. a jak jednak to siadaj na kompa Tomka bo jakoś nie wyobrażam sobie ze miałoby Cię nie być.. :shock: :wink: kochana zyczę Ci udanej randeczki z męzem :) i pozdrawiam Cię goraco :D buziaczki
Super dzień za mną :P :P
Jedliśmy pyszności a potem skorzystaliśmy (to znaczy ja skorzystałam :lol: ) z wyprzedaży :lol: :lol:
Wróciłam z fajnymi sportowymi spodniami w kolorze szarym z Cropp Towna i sandałkami za 19 zł też z CT i ... super miniówą :lol: (nie wiem, czy ją założę na zewnątrz, po domu chyba tylko :lol:) a potem w CCC kupiłam sobie skórzane klapeczki na koturnie :lol: :lol: :lol:
Trzeba korzystać, jak ceny spadły o 50 % :lol: :lol:
Aaa i jeszcze super plecak dla Tomka, naprawdę świetny, też przeceniony o 50 % :P
A teraz napiszę, co zjadłam w Sphinksie :D
:arrow: STEK A'LA CAPONE, czyli soczystą polędwicę wołową, marynowaną w aromatycznych ziołach, grillowaną według moich, czyli klienta upodobań, serwowaną z grillowanymi warzywami (papryka czerwona i cukinia), niepowtarzalnym sosem (dominowała nutka curry) i talarkami z ziemniaczków :P
http://www.sphinx.pl/images/menu/146.jpg
Niebo w gębie!!! coś przepysznego! :P
:arrow: wypiłam do tego 1 piwo
[color=darkblue][b] :arrow: na deser - KREM BR
Super! :) Cieszę sie,ze dzień był udany! Może też się wybiorę na jakieś przeceny..? :) Creme Brulee brzmi pysznie, nigdy tego nie jadłam... :wink:
Śpij dobrze! :D
Najważniejsze , że miło spędziłaś z mężem ostatni weekend przed powrotem syna .
Nam komputer też siada , ale to od gorączek . Zazdroszczę Wam tych burz , a raczej deszczu , bo u Nas słabo z opadami , jak deszcz wygląda to już nie pamiętam :( .
Spokojnego wieczoru .
Dzień dobry, Kasiu! Miłego dnia :D
Ja tam zawsze staram się sama najpierw troche pogrzebać zanim oddam kompa na leczenie, w sumie oddawałam go tylko raz, ale wtedy nie działało kompletnie nic :P wogóle sie nie uruchamiał. Ze sprawami systemu jeszcze jakoś sobie radzę, ale te techniczne to juz noga ze mnie
Miłego dnia Kasia :*
Witajcie w słoneczną niedzielę :D :D
Póki laptop działa, to piszę :lol: :lol:
Otóż grzebać w laptopie też byśmy mogli, bo mąż informatykiem jest, ale ponieważ laptop jest na gwarancji, to nie możemy, bo jak coś się zrąbie całkiem, to serwis mógłby nie uznać gwarancji :wink: :roll:
A usługa naprawy jest 'door-to-door', czyli przyjeżdża ktoś z serwisu do domu, zabiera laptopa, naprawia i odwozi znowu wprost do domku :) :) więc nawet nigdzie ruszać się nie muszę :P
Dzisiaj zgrywam na płyty wszystkie moje zasoby, no i w tym tygodniu trzeba go oddać :roll: niestety .... :?
Hehe, jeszcze nie jadłam śniadania, bo wstałam niedawno :lol:
Dzisiaj w planach spacer i pedałowanie :P
No i może znowu gdzieś wyjdziemy coś zjeść, zobaczymy :wink:
Miłej niedzieli kochane :P
http://images4.fotosik.pl/121/aedfcddfea764b62med.jpg
Kasiu, pozdrawiam ze słonecznych Bielan ( o dziwo dziś pogoda u nas taka sama :wink: ) :)