-
Kasieńko , czyli Twój Szef jest taki jak ja jestem zdrowa :lol: !
Bo mi w pracy buzia się nie zamyka.
Nawet kontrahenci przez telefon mówią jaki ja mam humor i że pierwszy raz spotykają się z taką osobą otwartą jak ja i spontaniczna.
No i dużo rozmawiamy przez telefon nie o sprawach prywatnych :lol:
A teraz widzisz gardło mnie boli to cicha jestem - az nie normalna :lol:
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: O mamo, Kasiu - jesteś niemożliwa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Taaaaaaaaaa - ja i niemożliwa!
Nawet domownicy widzą że jest coś nie tak.
Bo siedzę cicho w pokoju zamknięta :lol: .
Kasiu ale do Bistro Ciebie nie zaproszę bo mam za daleko :cry:
Ale bar mleczny i pizzernia jest ulicę dalej - chcesz iśc?
Pozdrawiam
-
Ojej, w barze mlecznym nie byłam już chyba ze sto lat a do pizzerii mogę iść pod warunkiem, że dają tam niskokaloryczną, odtłuszczoną pizzę z dokładnie wyliczoną wartością kaloryczną :lol: :lol: :lol:
Taaa, a świstak siedzi i zawija w sreberka ..... :lol: :lol: :lol: :lol:
:shock: :shock: :shock: Ale sypie śnieg :shock: :shock: :shock: :shock:
-
jesli chodzi o bar mleczny to od razu mi sie przypomina jak z braku innych mozliwosci trafilam do baru mlecznego 6 lat temu to bylo- prosze o ziemniaki - nie ma, prosze o ryz z owocami - nie ma
to co jest?????? :roll: :roll: :roll:
-
Ewa, bo to może był bar mleczny z daniami mięsnymi tylko a Ty o jakieś ziemniaki, o jakiś ryż i to z owocami prosiłaś :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
aaaaa no bo ja napisalam bez wstepu :wink: :wink: :D
a wstep powinien byc taki ze bylam wowczas "nowa mama" 7 dniowego noworodka ktory w szpitalu lezal i ktorego cyckiem karmilam i balam sie cos innego jesc......
-
http://imagecache2.allposters.com/im.../2400-2126.jpg
Kasiu, ja kiedyś będąc w PH zapytałam pana kelnera ile waży jeden kawałek pizzy i czy może wie ile ma kcal :wink: na pewno domyślasz się, jaką zrobił minę :lol: ... zaczął się rozglądać, jakby szukał gdzie też może być ukryta ta kamera :lol:
-
HAHAHAH
smiejcie się ale ja lubię mój bar mleczny!
I mój mąż też :lol:
Bo po drugiej stronie tego baru jest pijalnia!
A w tym barze jest pysznie i czyściutko!
I tam pierwszy raz w życiu jadłam placka po cygańsku :lol:
Bo to nie typowy bar mleczny!!!
Szef jest - ja znikam, do jutra!!!
PAPA miłego popołudnia
-
Ewa, no tak, teraz rozumiem :lol:
Beatko, wyobrażam sobie minę tego kelnera, musiał być nieźle przerażony :lol: :lol:
A swoją drogę, to przecież normalne pytanie o jedzenie, które zamawiamy, powinni wiedzieć :wink:
McD i KFC mają już na swoich stronach wartość kaloryczną tego, co oferują, więc w PH też by mogli wiedzieć :lol: :D
Kasiu, pa pa! Buziaków 102 :!: :lol: :lol: :lol: Miłego popołudnia :!: :D