Gosia .... jesteś ... jesteś .... po prostu KOCHANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz to już naprawdę lecę do ślubnego :lol:
Wersja do druku
Gosia .... jesteś ... jesteś .... po prostu KOCHANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz to już naprawdę lecę do ślubnego :lol:
Miłego wierczorku BEZ OGRANICZEŃ :lol:
Nio, było (i jest) miło, ale pora na raporciki :D
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: kromka pełnoziarnistego żytniego z soją+2 plastry 50 g Prymusa light+pomidor+Delma niskokaloryczna
:arrow: twarożek domowy Piątnicy
:arrow: kawa z mlekiem
:arrow: czerwona papryka faszerowana mielonym indykiem, pieczarkami i cebulką
:arrow: 2 piwa
:arrow: koktajl proteinowy kokosowy
Razem ok. 1400 kcal
RAPORCIK RUCHOWY
4 x 15 brzuszki bokserskie
Zamiast żelaznego zestawu A6W i ABS II:
30 minut intensywnego tańca bioder i brzucha i całego ciała przy arabskiej muzyce :P :P
Pedałowanie:
:arrow: 45 km :mrgreen:
:arrow: 1025 kcal niby spalonych
:arrow: 68 minut :P
No takie cos to ja rozumiem 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D I to nawet za pierwszym razem bym umiala powtorzyc :lol: a nie jakies brzuszki bokserskie :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Podoba mi sie Twoje podejscie do piwkowania z mężem :]
Kurcze a ja ostatnio odmawiam sobie lampki wina do obiadu, ktore tak lubie bo... i bez wina nie moge sie w limicie kalorii wyrobic :roll:
A oto nowa porcja fotek z Egiptu :P
Tym razem z wiejskiego domostwa, popłynęliśmy tam z Ogrodu Botanicznego feluką :P
Jest to dom starej Egipcjanki, zapomniałam jej nazwiska, ale akurat jej nie było, bo zachorowała i pojechała do Kairu do szpitala :(
Była za to jej córka z dziećmi, która mieszka w innym domu.
Córka tej pani :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010249.jpg
Domostwo...... :roll: :roll: nie chciałabym tak mieszkać .... klepisko ... gorąco, jak w piekle a jajka stały na wierzchu, żadnej lodówki tam nie widziałam ...
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010250.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010251.jpg
Synek tej córki (w tle nasz przewodnik Hani), sfotografowałam go, bo jest bardzo podobny do takiego kameruńskiego piłkarza Samuela Eto, wprost identyczny .... ten piłkarz musiał być w dzieciństwie identyczny :lol:
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010252.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010253.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010254.jpg
Nil i kąpiące się w nim dzieci :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010255.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1010257.jpg
================================================== =
Dzisiaj się wzruszyłam, bo w trakcie jazdy na rowerze musiałam się na coś gapić w TV i skakałam pilotem po kanałach i patrzę a tu na kanale TRAVEL jest .... zapora w Esnie, Egipt!!!
Zaczęłam się drzeć do męża, że tu byłam, tu byłam, tędy płynęłam, potem Abu Simbel, Karnak, Kair i piramidy .... ale fajnie było to wszystko oglądać, tak jak bym dopiero wczoraj wróciła .... jakbym w TV swoje własne zdjęcia oglądała .... :D :D :D
Kasia,
przestań w końcu myslec o sobie jak o kimś, kto sie odchudza :)
znajdź w swoim jadłospisie kawałek radości z życia ;):) i dla męża też :)
zdjęcia z egiptu cudowne, jak zawsze
wymiary.......imponujące
:):):)
pozdrawiam
Ania
Kasiu,.... ale mozemy się dowartościować jak widzimy jak Ci ludzie mieszkają :roll:
A na wcześniejszych zdjęciach to widać jak jesteś wyspotrowana :lol: :lol: :lol: , waga chyba niewiele niższa ale mięśnie pięknie wyrzeźbione :lol: :lol: :lol:
Tak trzymaj, bo jestes szalenie zgrabna laseczka :lol: :lol: i wiem , ze mąż jest zachwycony, ze ma tak śliczną i zgrabną dziewczynkę :lol: :lol:
Z tym piwem to za tagotta powtorze - nareszcie :D
Co do ostatnich zdjec, to przyznam, ze mam mieszane uczucia. Co ma na celu prowadzanie wycieczek do takiego miejsca? Nie sadze, zeby wszyscy Egipcjanie tak mieszkali, wiadomo z kolei ze jak ktos uczestniczy w takiej wycieczce, to go stac na odpowiednie warunki mieszkaniowe, wiec po co to?
Oczywiscie Kasia, nie stawiam tutaj zadnych zarzutow pod Twoim adresem, zastanawiam sie tylko po co ktos kto organizuje wycieczki, jak Wasza wlacza do programu zwiedzanie domu z klepiskiem, brudem itd.
W zyciu nie bylam na zorganizowanej wycieczce, glownie wlasnie z powodu takich 'smaczkow', jednak jak sie samemu przypadkiem trafi w podobne miejsce, to jest to jakos bardziej autentyczne, a tutaj pewnie staruszka zarabia na tym, ze wycieczki przychodza sie 'dowartosciowac' w jej domu :roll:
Sorry za wywod :)
Zdjęcia oczywiście bardzo interesujące. Szczególnie podobają mi się dzieci kąpiące się w Nilu. Super po prostu!
Życzę bardzo miłego dnia!!!!
Pozdrawiam serdecznie!