-
hej hej hej 
U mnie stres ostatnimi czasy...dlatego tak rzadko tu zagladam,bo ciagle gdzies musze biegac.Kręcimy film na nasz wernisaż i nam to nie bardzo wychodzi,bo kazdy ma inną wizje tego filmu ,a dogadac sie nie jestesmy absolutnie w stanie...za duzo roznic,indywidualnosci,kazdy ma swoją bajkę po prostu... No i tak narzekamy,i tak sie kłocimy,i tak sie na siebie zlościmy wszyscy ,ze nawet jesli ktos chcialby sie odciąc to nie da rady,bo to jego rowniez dotyczy.Strasznie mnie to denerwuje,bo jestem osobą bezkonfliktową i nie lubie kiedy ktoś mnie miesza w jakies swoje brudne gry,ale coz robic?
Za chwile ide na kolejne ujęcia.Juz mam tego naprawde dosc...
Z dietą dno,z ćwiczeniami dno...Ja MUSZE zapodac sobie pierwsza faze South Beach,ale niestety nie mam jak na razie,bo musze miec sily ,zeby to wszystko ogarnąc .Na diecie czuje pewne osłabienie i nie moge sobie teraz na to pozwolic.A musze dlatego,zeby sie odciąc od węglowodanow...Na wadze nie byłam.Mialam isc wczoraj ,ale przez to cale zamieszanie w szkole nei poszłam.Moze dzisiaj jesli sie uda.Pamietam,ze najefektowniej schudlam wtedy kiedy co tydzien sie ważylam! Schudlam wtedy do 53,5 kg !! Baaaaaardzo mnie to motywowało..i wiem,ze teraz tez by mogło 
Wczoraj był 15 marzec .15 lipca zaczynam wakacje w sensie ze wyjezdzam
dokladnie 4 miesiące!! Musze dostac kopa w tyłek.
Pozdrawiam słonecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki