Hej
Oto zasady diety South Beach:

Czy można stracić co najmniej 5 kilogramów w dwa tygodnie - w sposób nie tylko bezpieczny, ale wręcz służący zdrowiu? Czy można bez żalu rozstać się z łakociami i pokochać nowy sposób odżywiania na tyle, że nie zechcemy już z niego zrezygnować? Tak!

Brzmi to jak żart, ale nim nie jest: najzdrowszą z błyskawicznych diet odchudzających wymyślili kardiolodzy! W dodatku całkiem przypadkowo...

Oto, co obiecujemy:
- schudniesz szybko i zdrowo;
- błyskawicznie pozbędziesz się brzucha;
- już przez pierwsze 2 tygodnie zrzucisz 5 kilogramów, nie czując głodu;
- nie będziesz odmawiać sobie wszystkiego, co smaczne;
- skutecznie poskromisz swój apetyt, ponieważ szybko "obkurczysz" żołądek.

Dlaczego właśnie kardiolodzy?
Było tak: zespół lekarzy z Florydy pracował nad dietą hamującą rozwój chorób serca. Ich zmartwieniem nie był, rzecz jasna, wygląd pacjentów - szukali takiego sposobu odżywiania, który najlepiej służyłby zdrowiu. Rozczarowani nie dość skutecznym działaniem diety niskotłuszczowej (tradycyjnie zalecanej "sercowcom"), skomponowali własną. Nazwali ją dietą plaż południa.

Strzał w dwie dziesiątki
Szybko okazało się, że kardiolodzy trafili co najmniej w dwie dziesiątki: ze względu na serce i sylwetkę. Wśród 40 uczestników eksperymentu, stosujących różne (dobre dla serca) diety, te osoby, które przestrzegały diety plaż południa, schudły od 5 do 7 kg – prawie dwa razy więcej niż inni badani! Poza tym:
- u nich najszybciej znikał tłuszcz z brzucha (okolicy ważnej ze względu na pracę organów wewnętrznych)
- poziom cholesterolu najszybciej wracał do normy
- tylko 1 osoba wycofała się z tej diety, natomiast rygorów innych diet nie wytrzymywało średnio po 5 osób.

Główne zasady:
Umiejętnie dobierając węglowodany i tłuszcze – jak dowiedli kardiolodzy – bez specjalnych wyrzeczeń można zeszczupleć, zmniejszając przy tym ryzyko poważnych chorób. To fantastyczna dieta na całe życie!

Dieta dzieli się na trzy etapy: pierwszy trwa dwa tygodnie (o tym jutro), drugi do osiągnięcia właściwej wagi, a trzeci do... końca życia.



Etap 1
Uwaga: jest on najbardziej rygorystyczny! Na pociechę należy jednak dodać, że po pierwsze: trwa tylko 2 tygodnie, a po drugie: efekty widać błyskawicznie. Można przez ten czas schudnąć 5–6,5 kg (w zależności od wagi wyjściowej)!
Jadłospis przewiduje sześć posiłków. Powinny one zaspokajać głód, muszą więc być normalnej wielkości (ale niezbyt obfite). Większości produktów nie trzeba ważyć.

Produkty zalecane:
Wołowina: chude części, jak polędwica lub górna część udźca.
Drób (bez skóry): mięso z piersi kurczaka lub indyka, szynka z indyka.
Ryby i owoce morza: wszystkie gatunki ryb oraz skorupiaków.
Wieprzowina: tylko chuda – gotowana szynka, polędwica.
Cielęcina: zraz, kotlet cielęcy z kością (np. z combra), górna część udźca.
Sery: (bez tłuszczu lub z obniżoną jego zawartością) cheddar, twaróg (1–2 procentowy albo odtłuszczony), feta, mozzarella, parmezan.
Orzechy: orzeszki ziemne (20 szt.), pekanowe (15), pistacjowe (30), masło orzechowe (łyżeczka).
Jaja: całe jaja bez ograniczeń (chyba, że są przeciwwskazania lekarskie).
Tofu: miękkie, niskokaloryczne gatunki o obniżonej zawartości tłuszczu.
Warzywa: karczochy, szparagi, brokuły, kapusta, kalafior, seler, jarmuż, ogórki, oberżyna, cukinia, sałata, grzyby (wszystkie gatunki), szpinak, kiełki lucerny, pomidory (1 duży lub 10 "winogronowych” do jednego posiłku).
Rośliny strączkowe: różne rodzaje fasoli (również szparagowa), groch, soczewica, soja.
Tłuszcze: olej rzepakowy oraz oliwa z oliwek.
Słodycze: (do 75 kalorii dziennie!) sorbety, dropsy, kakao.

Produkty zakazane
Warzywa: buraki, marchew, kukurydza, ziemniaki.
Owoce: wszelkie owoce i soki.
Produkty bogate w skrobię: wszystkie gatunki pieczywa, maca, płatki śniadaniowe, owsianka, ryż, makarony, ciastka.
Produkty mleczne: mleko (również sojowe), kefiry, jogurty.
Inne: wszelkie alkohole, w tym także piwo i wino, nawet w małych ilościach.

Przykład dziennego menu w 1 etapie:
Śniadanie:
- 0,2 l soku pomidorowego
- jajecznica z pieczarkami
- dwa plasterki wędliny
- bezkofeinowa kawa lub herbata ze słodzikiem
Drugie śniadanie: kawałek chudego sera mozzarella
Obiad: sałata z sosem light i plastrem szynki z indyka
Podwieczorek: 0,5 szklanki chudego twarożku oraz 0,5 szklanki pokrojonych pomidorów i ogórków Kolacja:
- ryba
- pieczone warzywa
Deser: krem z chudego twarożku z odrobiną skórki cytrynowej

Jajecznica z pieczarkami
Składniki (1 porcja): 2 jajka, 10 dag pieczarek, sól, pieprz, łyżka oliwy z oliwek, 1/4 pęczka szczypiorku
1. Jajka umyć, wbić do miski, roztrzepać z solą i mielonym pieprzem.
2. Pieczarki oczyścić, umyć, osączyć, pokroić w plasterki.
3. Szczypiorek dokładnie opłukać, osączyć, drobno posiekać.
4. Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić pieczarki, lekko podsmażyć, wlać przygotowane jajka, smażyć mieszając, aż się zetną, zestawić, posypać szczypiorkiem.

Łosoś z rusztu
Składniki (4 porcje): 80 dag tuszki łososia, 2 łyżki oliwy z oliwek, sok z 1/2 cytryny, sól, pieprz
1. Umytą rybę podzielić na 4 porcje, natrzeć solą i pieprzem.
2. Oliwę wymieszać z sokiem z cytryny, posmarować nią kawałki ryby, odstawić na pół godziny w chłodne miejsce.
3. Ułożyć na aluminiowej folii albo tacce, upiec na ruszcie. Podawać z warzywami i cytrynowym sosem.

Etap 2
Uwaga - w tej fazie diety chudnie się nieco wolniej. Należy jednak stosować się do zaleceń. Jak długo? Aż do osiągnięcia pożądanej wagi. Zaczynając trzeci tydzień diety, można już pozwolić sobie na trochę (niektórych!) węglowodanów: jakiś owoc, nieco płatków, kromkę chleba. Trzeba jednak zwracać baczną uwagę na to, jak wpływają one na organizm. Celem tego etapu jest stopniowy powrót do zwiększonego spożycia węglowodanów przy dalszej utracie wagi. Jeśli zatem uda ci się dorzucać to i owo do jadłospisu i wciąż chudnąć, cel zostanie osiągnięty.

Stopniowo do diety wprowadzamy
Owoce: jabłka, morele (suszone i świeże), borówki, melon (najlepiej kantalupa), wiśnie, grejpfruty, winogrona, kiwi, mango, pomarańcze, brzoskwinie, gruszki, śliwki, truskawki.
Produkty mleczne: chude mleko sojowe, jogurt owocowy albo naturalny (odtłuszczony lub o obniżonej zawartości tłuszczu).
Produkty zawierające skrobię: chleb (wieloziarnisty, z otrębami, owsiany, żytni, razowy), chleb pita z mąki razowej, babeczki z otrębami (bez cukru i rodzynek), płatki owsiane (ale nie błyskawiczne), dania z mąki razowej (np. makarony, pierogi), kukurydzę prażoną bez tłuszczu, ryż niełuskany i dziki, kaszę jęczmienną.
Warzywa i rośliny strączkowe: takie same jak w pierwszym etapie diety.
Inne: czekolada z małą ilością cukru (ale tylko od czasu do czasu), budyń bez tłuszczu, trochę czerwonego wina.

Czego unikać lub jeść bardzo rzadko
Produkty zawierające skrobię: chleb (pszenny, biały), bułki, wszelkie ciasta i ciastka, płatki kukurydziane, makarony, biały (łuskany) ryż.
Warzywa: buraki, marchew, kukurydza w kolbach, ziemniaki (gotowane, smażone, błyskawiczne purée itp.).
Owoce: banany, owoce z puszki, soki, ananasy, rodzynki, arbuzy, daktyle, figi.
Inne: miód, lody, dżemy.

Przykład dziennego menu w 2 etapie
Śniadanie: jagodowy koktajl mleczny (wymieszać 0,28 l jogurtu light i 0,5 szklanki owoców jagodowych, można też dodać 0,5 szklanki pokruszonego lodu), bezkofeinowa kawa lub herbata z odtłuszczonym mlekiem i słodzikiem
Drugie śniadanie: jajko na twardo
Obiad: kurczak z kaszką kuskus i cytryną (przepis poniżej), pokrojone pomidory i ogórki
Podwieczorek: 0,15 l jogurtu owocowego light
Kolacja: klops (przepis poniżej), szparagi gotowane na parze, pieczarki smażone w małej ilości oliwy, pomidor i cebula - pokrojone w plasterki oraz skropione oliwą
Deser: melon kantalupa z 2 łyżkami chudego twarożku.

Kurczak z kuskusem
Składniki (4 porcje): 25 dag mięsa z piersi kurczaka, róża brokułów, 25 dag kaszki kuskus, łyżka oliwy z oliwek, kostka bulionowa, sól
1. Brokuły opłukać, rozdrobnić, wrzucić na 3 min. do osolonego wrzątku, odcedzić.
2. Mięso posolić, posmarować oliwą, upiec w folii, trzymać w cieple.
3. Kaszkę kuskus wsypać do rondla, zalać wrzącą wodą z rozpuszczoną kostką bulionową tak, żeby na 1 cm przykrywała kaszę, zamieszać, przykryć, odstawić na 5 minut.
4. Kaszkę kuskus podawać z pokrojonym mięsem, ugotowanymi brokułami, pomidorami i ogórkami.

Klops z indyka
Składniki (6 porcji): 50 dag mięsa z piersi indyka, mały koncentrat pomidorowy, 1/2 szklanki wytrawnego czerwonego wina, 1/2 szklanki wody, ząbek czosnku, sól, szklanka płatków owsianych, 2 jajka, 1/2 cukinii, bazylia, oregano
1. Koncentrat zmieszany z wodą, winem, roztartym czosnkiem, ziołami i solą zagotować, podgrzewać na małym ogniu 15 minut, ostudzić.
2. Mięso zemleć z płatkami, wymieszać z jajkami i poszatkowaną cukinią, dodać koncentrat z przyprawami, wyrobić, wyłożyć do formy.
3. Formę zanurzyć w naczyniu z wodą, piec w piekarniku ok. 40 minut.


Etap 3
Jest to etap dopuszczający największą swobodę. Ile powinien trwać? Tak naprawdę, jeśli nie chcesz przytyć, a zależy ci na zdrowym odżywianiu, stosuj się do tych zaleceń już do końca życia!
Spokojnie, to wcale nie jest takie trudne. Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, okazuje się, że już na początku trzeciej fazy diety większość osób wcale nie czuje głodu, niedosytu ani nieposkromionego apetytu na coś tłustego, słodkiego i bardzo niezdrowego. Doskonale obywa się także bez drugiego śniadania i podwieczorku. Oczywiście zdarza się, i to wcale nierzadko, że ktoś, nawet po wielu latach stosowania podobnej diety przez dłuższy czas, drastycznie narusza jej zalecenia i zaczyna tyć. Co wtedy robić? To proste. Wystarczy wrócić na tydzień, dwa do jadłospisu z etapu pierwszego, a po odzyskaniu dawnej wagi - znów łagodnie przejść do etapu trzeciego.

A oto dwie praktyczne wskazówki:
- Staraj się możliwie precyzyjnie dopasować codzienny jadłospis do swoich indywidualnych potrzeb i upodobań, a także do reakcji organizmu. Każdy, kto ma problemy z sylwetką, musi sam ułożyć optymalne dla siebie menu!
- Dodawaj do jadłospisu różne produkty i uważnie obserwuj, które z nich zwiększają twój apetyt (i wagę!). Jeżeli zauważysz, że np. po bananach, ziemniakach lub makaronie masz ochotę na kolejną porcję i zaczynasz tyć, zrezygnuj z nich lub jedz tylko od święta. Na co dzień zastąp je innymi produktami węglowodanowymi.

Rady na co dzień
1. Codziennie pij co najmniej osiem szklanek wody lub napojów (może być bezkofeinowa kawa) bez cukru.
2. Ogranicz napoje zawierające kofeinę do 1 filiżanki dziennie.
3. Zażywaj preparaty mineralne i multiwitaminowe.
4. Regularnie sięgaj po produkty zawierające wapń (mężczyźni w każdym wieku i kobiety młodsze - po 500 mg, kobiety powyżej 50. roku życia 1000 mg).

Przykład wzorcowego codziennego menu
Śniadanie: pół grejpfruta, jajecznica z 2 jaj (np. na sposób meksykański: z tartym serem i pikantnym sosem pomidorowym), grzanka z pieczywa pełnoziarnistego, bezkofeinowa kawa lub herbata z odtłuszczonym mlekiem i słodzikiem
Obiad: zrazy z pieczonej wołowiny, nektarynka
Kolacja: łosoś lub inna ryba (np. z rusztu z pikantnym sosem pomidorowym salsa), sałatka (z ogórków, zielonej papryki, pomidorów "winogronowych" i zieleniny) z sosem przygotowanym z oliwy i octu winnego
Deser: morele, truskawki, banany, winogrona lub inne owoce






Nom to tyle Jakby cio to pytaj Oczywiscie,ze je sie ciepłe rzeczy tylko trzeba z odpowiedznich skladnikow je przyrządzac.Wiem jak to jest z mamą ,bo moja tez kazala mi jesc normalnie,ale ja juz tak długo robie przerozne diety ze juz sie nie odzywa tylko grzecznie kupuje skladniki.Powiedzialam,ze chce sie w koncu uwolnic od niezdrowego żarcia.Bo w koncu mieszanie węglowodanów z białkami jest najgorsze.Zle sie wszystko przyswaja.No i tak sobie lece na diecie wysokobialkowej przez 2 tygodnie,pozniej przyjdzie czas na ciemny chlebek,ryże,kasze,owoce itp. ZObaczymy



Ciemnię mam na stancji u znajomych no i w szkole,tyle,ze w szkole jest beznadziejna,bo za jasno,nie moze byc nawet promyczka światła z zewnątrz bo wszystko wychodzi na zdjęciach,jakies refleksy świetlne albo po prostu nie ma kontrastu pmiedzy czarnym i bialym kolorem(bo ja czarno-białe robie ).W domu mam cały sprzęt do wywoływania ,ale tato sie nie zgadza,zebym mu zatkala łazienke (bo i tak jest mało miejsca).Chyba,ze w piwnicy,ale tam znowu nie ma dostępu do bieżącej wody...eh.

Na taniec współczesny juz chodziłam rok temu,ale z powodu załamania zimowego przestałam.Uznałam to za wielki bład i w tym roku próbuje znowu.Mam nadzieje,ze depresja mnie nie dopadnie Kocham tańczyc po prostu,a wystepy na scenie to juz w ogole magia