Ja tez mysle ciagle o jedzeniu, juz to mnie powoli denerwuje. Zwłaszcza ze ta waga ciagle wskazuje tak samo, niby czuje sie lzej i nawet jakoby mi sie wydaje ze jestem szczuplejsza ale waga i tak pokazuje mi 55 kilogramow. No co jest nie tak??
Ale sie dzisiaj zdenerwowałam, jeppppppppp ale byłam wsciekła ale sie nawydzierałam......... az głowa boli, a raczej gardło.....( podobno kryczac tez sie straca jakies tam kaloriie.....------no nie i znow te kalorie....)
dzisja na obiad mam poledwicw wiperzowa (ala kotlet schabowy zrobioną),. Własnie zaraz bede jadła i surowke z kapusty kiszonej i marchewka i jeszcze tam czyms.
A moze ja juz nie zejde nizej (chodzi o wage....) .
Jestem załamana i zdruzgotana i wszystko jest beeeeeeee przez duze BEEEEEEEE!!!!!!

hmmmmm widze SunAngel ze znow nam przyszło załamanie i zdenerowanie w jeda
nakowym czasie.
dobrze Dledka ze chociaz ty masz superancki humorek.-trzymaj tak dalej.

pozdrowienia
pa