Wątek: Po diecie...

Hej ! Ja już jestem po koszmarze !! Schudłam z 59 do 47 kg Mam 158 cm wzrostu i na razie jestem szczęśliwa, bo jem dużo a waga stoi w miejscu. I własnie chciałabym napisać pamiętnik nie o diecie tylko po diecie, bo często to jest własnie ten najgorszy okres. Proszę o porady, potępienia, a także pytania, chętnie udzielę pomocy Pozdrawiam :*:*:*

Hej!

Ja tez niedawno skonczylam diete. Dokladnie miesiac temu po wyjezdzie na wakacje. Jadlam tam 3 razy tyle co normalnie... i schudlam jeszcze pol kilo! Mozliwe ze to przez aktywnosc fizyczna.

Nie wiem jednak jak wytlumaczyc to, ze przez ostatnie dwa tygodnie znowu pol kilo mi ubylo, mimo ze siedze na tylku wiekszosc czasu i jem normalnie, ograniczam tylko slodycze.

W kazdym razie wychodzenie z diety okazuje sie mniej straszne niz myslalam i niz niektorzy to opisuja. Slyszalam rady, zeby zwiekszac dawke kalorii o 100 na tydzien. Jezu, w takim tempie wychodzenie z diety trwalo by dluzej niz ona sama przeciez!!

To tyle Mam nadzieje, ze tobie rowniez uda sie utrzymac wage, mysle ze najwazniejsza rzecz to nie dac sie wysokokalorycznym rzeczom typu slodycze!

Pozdrawiam.

Ja tez juz skonczylam, ale to..dosc dawno...kurde kiedy to ylo, no zapomnialam, ale gdzies w srodku sierpnia Trzymaj sie ! Pa!

Oj kawonka,napisz jak tyle schudłas i w jakim czasie I jak w ogole ze skórą,bo czesto po takiej utracie kilogramow cos niedobrego sie dzieje.Jak sie czujesz teraz,odmieniona?
Pozdrawiam