-
hej hej dziewczynki :)
pecorciu, ja w sumie zdazylam sie przyzwyczaic, bo prawie 3 m-ce tak zylam... to znaczy, wlasciwie to kiedys, przy pierwszym odchudzaniu przeslawnym byl tysiak, ale zauwazylam ze zeby go osiagnac to dojadam rozne rzeczy za piec 6-ta wieczorem :roll:
no i zrezygnowalam z tego... teraz mysle ze powinnam byla inaczej rozplanowac jadlospis, ale badz co badz na 8 i pol stowy bylam jakis czas i juz sie przyzwyczailam... pewnie glupio z mojej strony, co dziewczyny :roll: :?:
hehe.. abs-y ( skrot od Absolutny Brak Szyi :lol: ) wymiekly :D wogole ci ludzie co przychodza sie pogapic to powinni poskakac tak z 5 minut i przestalo by im byc tak wesolo :twisted: ( ja jestem wyjatkiem - ale to dlatego ze tak smiesznie wygladam jak cwicze :lol: )
za chlebus black to na poczatku bylam zla, ale stwierdzilam ze powinnam przynajmniej probowac oswoic sie z bialym.. i jak juz musze - to probuje ;) dzisiaj na szczescie nie musialam 8)
jedzonko :
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1,9 169,10
X ser light Hochland 1 opakowanie 150g 0,3 69,60
X Pomidor szt. 200g 0,4 13,60
X Makrela w oleju i pomidorach puszka 210g 0,1 36,30
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 2,5 85,00
X Morszczuk smażony panierowany średnia porcja 150g 1 109,00
X Ogórki kiszone średnio 100g 3 36,00
X Jabłko średnio 100g 1,45 72,50
X Kruche ciasteczka w czekoladzie małe opakowanie 100g 0,3 162,00
X mleko 0% mleko 100ml
skusilam sie na ciasteczko, nie bylo z czeko tylko z cukrem ale nie znalazlam nigdzie ile takie maja kcal. takie dosc spore i okragle - ' po prostu pyszne ' :lol:
a z cwiczonek - standard 45 minutek rowerka. a jutro niedziela i odpuszczam sobie trening. sklamalabym mowiac ze mnie to martwi 8)
dzieki za odwiedzanie kochane :)
pozdrawiam
-
>skusilam sie na ciasteczko, nie bylo z czeko tylko z cukrem
>ale nie znalazlam nigdzie ile takie >maja kcal.
>takie dosc spore i okragle - ' po prostu pyszne '
hehehehehe - :D
nie podawaj nazwy tych pysznych ciasteczek!!! żeby nas nie kusiło!!!!
oj tam jeden grzeszek - nie byłybysmy kobietami gdybyśmy nie grzeszyły :D
pozdrawiam i pewnie dziś jeszcze nie raz Cię odwiedzę
Jonka :D
-
okej. milcze na ten temat 8) szaaa....
ale jestem glodna :evil: :!:
to przez to ze gulasz okazal sie taki bezplciowy :? i sie zbuntowalam. ja lubie smak zdecydowany a nie takie niewiadomo-co ;) wiec jestem glodna i zla :twisted:
dzisiaj:
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1,1 97,90
X Pomidor szt. 200g 0,5 17,00
X Sałatka jajeczna z koperkiem i groszkiem porcja 100g 0,65 87,75
X Parówki szt. 48g 0,8 97,60
X Pyszny Danone średnio 100g 1 99,00
X Gulasz średnia porcja 150g 0,3 64,50
X Buraki średnio 100g 5 230,00
X Gruszki średnio 100g 2 80,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
W sumie kalorii: 848,75
nie cwiczylam ani sekundy... ale teraz cwicze silna wole 8) jesc! :lol:
-
witam,witam :D troszke mnie tu nie było,ale widzę,ze żadnych niespodzianek nie ma,jak zwykle radzisz sobie wzorowo :D może faktycznie te 850 kcal to troche za mało,póxniej będziesz dłużej wychodzic z dietki :? ale widząc twoje samozaparcie nie sprawi ci to najmniejszych trudności :D
wytrwałas wczoraj :!: :) pewnie tak,co ja się pytam w ogóle...
buziaczki :D
pecora
-
heja dzielna Wilczusiu :D
jak zwykle dobrze Ci idzie :D
więc prosze nie poddawaj się
i wiesz, ja wczoraj też byłam jakoś nieziemsko głodna :)
a dziś idę do kinka na "ONg-bak" - znowu wygrałam bilety, to Wam opowiem czy warto, ale już czuję, że nie :D - to ma być klasyczne tajskie kino walki :D
a co do obiadów, to ja np. uwielbiam kurczaka z teflonu z sosem jakimś (wypróbowaliśmy z bratem już wszystkie na rynku :D + wszystkie do spaghetti (kurczak z nimi też jest znośny)), więc polecam!!!
ale dziś nie będe miała czasu zjeść obiadu (to kino na 18:30 jest)
no ale kupię sobie po drodze jabłko jakies czy pomidorki :)
i zjem w kinie gdy Ukochany będzie delektował się popkornem :D
pozdrawiam serdecznie
trzymaj się i nie poddawaj!
Jonka
-
cześć wilczusiu,
powinnaś medal dostać. elegancko ci wychodzi liczenie kalorii.
ja mam problem jeżeli chodzi o okreslenie ilości np. makaronu. a przecież ciężko jest to zrobić na oko;
od dzisiaj jestem bikiniarką i jest nieźle;
trzymaj się dzielnie, ja za ciebie będę trzymać kciuki choć patrząc jak wygląda twój jadłospis chyba nie trzeba się o nic martwić bo wzorowo wygląda;
mi tak łatwo nie idzie, ale zobaczymy.
pozdrawiam, pa
-
o wow, dzielna :oops:
chcialabym byc :)
mowisz Joneczko ze Ty tez ? ja ne wiem moze to jakies wplywy kosmiczne czy cos ;) ? w kazdym razie dzis juz troche lepiej i trzymam sie jako i wy, dzielne bialoglowy ;)
kurcze, alez masz szczescie, Joneczko moze sprobuj to jakos wykorzystac, np. z gry w pokera to sie mozna nawet utrzymac :lol: ja tez jakos nie przepadam za mordobitkami, a dobrze mysle, ze to takie cos w stylu Rocky'ego ? ( tak na marginesie, matrix to moj ukochany film 8) , a Wasze ? )
taki kurczaczek na pewno godny polecenia jest ;) , dzieki Joneczko - szkoda ze ja nie mam wplywu na to co jem. musze brac co daja bo inaczej zaczeloby sie gadanie, moja mama i tak juz tej diety nie pochwala :roll: . jak ja bym chciala juz sie usamodzielnic, ehh... marzenia ;)
to swietny pomysl z warzywkami i owockami do kina. zreszta powiem w sekrecie 8) , ze popkorn to tez takie warzywko - kukurydza, tylko ze nikt juz o tym pewnie nie pamieta w kraju jego narodzin :D
pecorciu, no tak jakos udalo mi sie wytrwac, a to dlatego ze mam Was.. i bardzo, bardzo Wam za to dziekuje :) od pazdziernika sprobuje juz wprowadzic tryb 950, schudne i tak, prawda ? tyle ze wolniej.
shiz80, witam Cie bardzo serdecznie i dziekuje za odwiedziny :) powiem Ci ze ja tez mam z tym problem, zwlaszcza ze czesto znajduje sprzeczne informacje.. :roll: ale staram sie, mam nadzieje ze rzeczywiscie nie naginam prawdy zbyt mocno 8)
maly tips a propos makaronu, wiele wskazuje na to ze pol szklanki suchego = 100 g gotowanego ;) nie wiem czy tak na 100% ale tak w kazdym razie licze ;)
dzieki za wszystkie mile slowa :D ale ja mysle ze madel nalezy sie kazdej z nas, bo jestesmy twarde :twisted: mozna byc kolejnym grubaskiem ktory udaje ze nic go nie obchodzi wyglad i zajada batoniki albo mozna walczyc :D
mi wbrew pozorom tez nie jest latwo ale coz, to jedyna droga zeby osiagnac to o czym mysle... ;)
schiz80, a ja trzymam kciuki za Ciebie i zaraz skacze sprawdzic jak Ci dzisiaj poszlo
dietka bikini ostatnio walczy o lepsze z tysiaczkiem na forum, bardzo popularna, nie sądzicie ? czyli pewnie jest w porzadku :D
dziewczynki, trzymajmy sie i nie dajmy sie weglom :twisted:
:idea: no tak, z tego wszystkiego zapomnialam wkleic jedzonka :lol:
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 2 178,00
X Ser żółty Gouda pełnotłusty plasterek 15g 1,45 66,70
X Polędwica sopocka plasterek 10g 1 16,60
X Rzodkiewka szt. 10g 3 3,60
X Pomidory surowe średnio 100g 1,4 23,80
X Marchewka średnio 100g 1,3 45,50
X Jabłko średnie 150g 2 150,00
X Morszczuk smażony panierowany średnia porcja 150g 2 218,00
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 1,5 51,00
X Jogurt naturalny 2,5 % średnio 100ml 1,5 90,00
W sumie kalorii: 843,20
i rowerek 45 min. alez wyszedl mi giga-post :D
pozdrawiam, nie damy sie tralala :D
-
ooo
to jak kiedyś Mama będzie gotowała makaron :) - to się zgłoszę ugotuję i porobię Wam testy z makaronem suchym i stoma gramami po ugotowaniu (zweryfikuję Wasze teorie :))
:) (bo mam w domu super wypasiona wagę elektroniczną - dałam kiedyś bratu na urodzinki :D)
u mnie rodzina popiera diety bo:
brat - uprawia kulturystykę
tato jest gruby i sam się nie raz odchudzał
mama ma skłonności do tycia i też się co jakiś czas odchudza :)
no a ja to wiadomo :)
zresztą dziś na poście u shiz opisywałam jak to u mnie teraz jest :)
pozdrawiam bardzo serdecznie
Jonka :)
-
Wilczusia! u mnie w domu to samo. musze jeść co dają ale tylko na obiad.
ogólnie to mama popiera to moje odchudzanie i tata tez... ale siostry i brat sie ze mnie naśmiewają.... zwłaszcza brat!
-
wilczusia-->ja tez musze jeść co dają,bo jak sama sobie cos ugotuje to zaraz awntura jest,od dziwolągów mnie wyzywają :D a makaron omijam szerokim łukiem,jakos nie mam do niego zaufania,chociaz mozliwe,że nie tuczy,pare lat temu,gdy bylam we Włoszech,jadłam go dosłownie kilogramami,na obiad i na kolację..i co :?: schudłam 3 kg w 12 dni :!: :D ale może tam był jakis inny rodzaj :wink:
na 950 kcal schudniesz napewno i to raczej nie wolniej,gdzies słyszałam,że jedząc rowny 1000 chudnie sie szybciej niz na 800 kcal 8) może dlatego,że przemiana materii sie troche mniej spowalnia...
jonka-->gdzie ty wygrywasz te bilety :?: zazdroszczę :D ostatnio stwierdziłam,że zaczne mecze obstawiać,moi koledzy czasem dużo kasy z tego wyciągają :) więc warto spróbować :D
pozdrawiam :D
pecora
ps.nie poddawać się :!: :wink: