-
chude lata ;)
Witam drogie Kolezanki :!:
Pewnie nie bede zbyt orginalna jesli napisze ze bywam na forum juz od jakiegos czasu, ale raczej w roli biernego obserwatora ;). To ze zdecydowalam sie to zmienic to oczywiscie skutek kolejnej decyzji o odchudzaniu. Od dzisiaj ( nie od jutra ;) ) przechodze na tryb oszczednosciowy i zaczynaja sie dla mnie chude dni, tygodnie, a mam nadzieje ze takze i lata :P . I to nie w sensie diety ( to by byl masochzm :wink: ) ale raczej nie rozstawania sie ze z trudem wypracowanym chudym 'ja'.
Teraz przy 160 cm waze 68 kg. Az przykro wspominac, ze bylo juz nawet 56... zrzucenie tych 12 kg to byly ponad 2 miesice ciezkiej pracy. To co sie po nich zaczelo moge okreslic tylko jednym slowem - euforia :roll: . Polegajaca na tym ze jadlam doslownie bez opamietania. Stopniowo coraz wiecej. Widzialam, ze tyje ale... Nie moglam przestac. Czulam sie strasznie, jak niewolnik...Wielokrotnie zaczynalam diety ktore zarzucalam po tygodniu - nie bylam w stanie na nich wytrwac :( .
Nie wiem, czy teraz jestem. Nie wiem czy nie przestalam byc niewolnikiem - prawdopodobnie nie. I pewnie zawsze nim bede. Ale mimo wszystko chce znow zaczac. Niepotrzebne mi juz zal do samej siebie i wyrzuty sumienia. Niepotrzebne mi to odbicie w lustrze na ktore nie chce patrzec.
Bardzo chcialabym zeby to sie zmienilo. Wiem ze to musi potrwac i przede mna kolejne miesiace wysilkow, ale tym razem sie nie dam. Bo chcialabym zmienic swoje zycie. Spojrzec na siebie przychylniej, miec wiecej odwagi zeby wyjsc do ludzi. Zwlaszcza ze w pazdzierniku zaczynam zycie studentki :) . Mysle ze to dobry czas na zmiany. Mam jeszcze miesiac zeby zaczac je wprowadzac i moze nawet zobaczyc pierwsze efekty...
Chcialabym wazyc 50 kg - ale przy 160 cm. Bo przyznam szczerze ze nic mnie tak nie irytuje, jak odchudzajace sie chyba z nudow chudzielce :twisted: :wink: To oznacza 18 kg do zrzucenia. Ale na poczatek zadowole sie chocby dawnym 56 - przy tym co widze teraz, to wtedy bylam prawie laska 8) .
Uf... alez sie rozpisalam... czy ktos jeszcze to czyta.. ;) ?
Mam nadzieje ze tak bo na koniec dodam ze bardzo bylabym wdzieczna za odwiedziny na moim topiczku - ugoszcze sledziowa pu-erh ;) . Naprawde czuje ze moja wiara w siebie jest dosc krucha i z wielka radoscia wchlone kazde wsparcie. I z checia tez go udziele.
goraco pozdrawiam i zapraszam do komentowania moich poczynan
-
Witaj Wilczusiu :)
No to może razem się postaramy? Ja jestem od Ciebie starsza ( 34 latka) ale też mam 160 cm wzrostu i ważę 66 kg ( jedna waga pokazała tydzień temu 69 kg i nie wiem której wierzyć, wolę w to 66 przyznaję ;) ). Też chciałabym chociaż 56 na początek, może się uda, co? Ja się odchudzam od 01 sierpnia, więc teraz waga leci bardzo bardzo wolno w dół, a obecnie to po prostu zacięła się wredna małpa i nic a nic nie chce pokazać mniej :( Trzymaj się, chyba wypisanie się na forum pomaga, mnie w każdym razie tak. Sprawdź jak chcesz pod hasłem "czytanie komentarzy o odchudzaniu - 0 kcal" ;) Papa, do przeczytania, trzymaj się
-
witam Cie Maszciu i bardzo Ci dziekuje za odwiedziny :)
od razu zrobilo mi sie jakos razniej, a juz sie balam ze to ta pu-erh wszystkich odstraszy
jesli chodzi o wspolne staranie to oczywiscie, bedzie mi bardzo milo - zwlaszcza ze w podobnej jestesmy sytuacji i chyba tak samo dluga droga jeszcze przed nami - oby nie za dluga :roll: .
ale kiedy tak o tym mysle, o tym ze sa jeszcze inne odchudzaczki i ze w gruncie rzeczy wszystkie sie zmagamy z tym samym, z wlasnymi slabosciami, to jakos znowu nabieram przekonania, ze to moze sie udac :P
wlasciwie nie moze, tylko na pewno, na pewno sie uda
dziekuje Ci Maszko za przywrocenie wiary :)
przy okazji gratuluje udanego dietkowania, badz co badz juz caly miesiac to jest cos.
skoro bylas taka wytrwala to i z tym przestojem sobie poradzisz
wierze w Ciebie :)
aha - moze warto zmienic wage bo wina zdecydowanie lezy po Jej stronie :D
masz racje, to sa dopiero wredoty ;)
jeszcze raz dziekuje za wizytke i ruszam na poszukiwania Twojego topicu :)
pozdrawiam
-
hej Wilczusiu :D
trzymam kciuki :D
bedę do Ciebie tutaj zaglądać i motywowac Cię.
pozdrawiam serdecznie. trzymaj się
Jonka
-
i ja tez Cie witam Jonko i bardzo dziekuje za wsparcie :)
musze przyznac ze jest dla mnie bardzo cenne, zwlaszcza ze jestem teraz strasznie ale to strasznie glodna ;) ale tak to juz chyba bywa na poczatku a z czasem sie czlowiek przyzwyczai.. oby jak najszybciej ;)
ale tak jak stwierdzila slusznie i stanowczo Maszka - po 18 sie nie je :) przyznam, ze powitalam to jakze adekwatne w mojej sytuacji :lol: stwierdzenie z szerokim usmiechem
chyba zaczne wpisywac swoje pozywienie tutaj, jesli nie na dluzsza mete to moze przynajmniej dzisiaj powstrzyma mnie to od pochloniecia sporej czesci zapasow z lodowki ;) ?
in order of appearance ;) :
X Parówki szt. 48g 1 122,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Cebula siekana surowa średnio 100g 0,3 10,80
X Ogórki kiszone średnio 100g 3,5 42,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Kotlet z piersi panierowany średnio 100g 1,5 447,30
X Winogrona białe średnio 100g 1,5 117,00
X Pieczywo chrupkie CHABER bez cukru kromka 7g 1 19,00
W sumie kalorii: 874,30
o tak :!: i jest bardzo ladnie i tego nie zaprzepaszcze ( autosugestia ;) )
jeszcze raz dziekuje Wam bardzo kochane :)
-
ojej, tak tu pustawo u mnie... :(
ale coz, jakos nie moge sie poszczycic szczegolnym talentem literackim
wiec moze nie powinnam sie dziwic, zwlaszcza ze temat tez nie jest porywajacy..
a juz na pewno nie jest orginalny ;)
poczatki sa najtrudniejsze, oj tak. jak tylko wstalam juz napadla mnie ochota zeby skonczyc z tymi ograniczeniami i najesc sie bez myslenia o kaloriach.. wlasciwie tak jak do tej pory. to zdecydowanie bylo bardzo wygodne. i raczej fajne... szkoda tylko ze tak na krotka mete :roll:
w kazdym razie cos mnie powstrzymalo a to tylko zasluga tego pamietniczka. pomyslalam sobie jak by to wygladalo - przeciez to dopiero drugi dzien i juz wpadka :?:
i powiedzialam: nie :!: a teraz musze przyznac ze jestem z siebie bardzo dumna :)
dzisiejszy dzionek zaliczam wiec na + i oby wszystkie juz takie byly ;)
jedzonko:
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1 89,00
X ser light Hochland 1 opakowanie 150g 0,25 58,00
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1 88,00
X Pomidor szt. 200g 0,5 17,00
X Gruszki średnio 100g 2 80,00
X Krupnik z ryżu talerz 250ml 1 110,00
X Jabłko średnio 100g 1,8 90,00
X Ryż z jabłkami średnio 100g 2 316,00
W sumie kalorii: 848,00
dodatkowo 45 min rowerka ( chyba mnie nie lubi bo przeze mnie stal w piwnicy dobrych kilka -nascie tygodni i to pewnie jego wina ze teraz troche nie moge chodzic :D ) czlowiek z takim zapalem rzuca sie do tych cwiczen, jechalam jakby mnie gonil co najmniej pyszny paczek z budyniem :wink: , a pozniej ten zapal jakos tak mija...
jak to jest :?:
dziekuje wszystkim za odwiedziny
papa na dzis
-
Ha !
ja Ci tu zaraz dam poddawać sie!!!! Mowy nie ma !! Schudniemy i koniec. Nawet jak Ci się przydarzy chwila zapomnienia z lodówką, to nic, wracaj zaraz i kontynuuj odchudzanie. Będziemy niedługo ważyły 55 kg, zobaczysz :) Talent literacki w odchudzaniu wcale nie pomaga :P Ja będę do Ciebie zaglądała i sprawdzała co słychać i jak Ci idzie walka z obrzydliwym żółtym sadłem, które wygląda na stole operacyjnym jak sadło z gęsi albo kaczek, pfe :( Pozbądźmy się tego paskudztwa ;)
-
heja wilczusia
no i pieknie! i tak trzymać!!!!! :D
jestem z Ciebie bardzo dumna
ja dzisiaj dokładnie nie liczyłam kalorii - ale na pewno było poniżej 1000 :)
no i po 18,00 nie jem juz nic :D - mam nadzieje bo posiedzę pewnie jeszcze troszeczkę
no i godzinka rowerku :D
pozdrawiam serdecznie i do jutra pewnie (bo jutro znów ide na praktyki :D)
Jonka
-
heh dzieki Jonka, widze ze Ty tez cwiczysz i dietkujesz twardo
i o to chodzi :!: :)
oj dzisiaj krociutko bo czuje sie jak wypluta guma
X Pomidor szt. 200g 1,75 59,50
X Cebula surowa szt. 90g 0,75 24,00
X Ogórek szt. 200g 0,5 10,00
X Popularny pszenny kromka 50g 0,4 51,20
X Jabłko średnio 100g 2 100,00
X Marchew surowa średnio 100g 1,5 52,50
X Żeberka pieczone średnia porcja 150g 0,5 180,00
X sos wieprzowy lyzka 30g 1 50,00
X Jabłko średnie 150g 1,25 93,75
X Jasne pełne butelka 0,33l 1 230,00
W sumie kalorii: 850,95
zgodzilam sie na piwko ale i tak mialam za malo kcal
no i ten trening, krew, pot ( zwlaszcza ;) ) i lzy
ale to jednak fajne, chyba sie zapisze ( o ile uda mi sie jakos do nastepnego razu poskladac...:) )
pozdrawiam dziewczynki
papa
-
hohohoho :)
fajnie :)
dumna jestem z Ciebie jak nie wiem co..
a po rowerku u mnie spoko :)
ale to pewnie dlatego, że przez 2 lata (rok temu przestałam) uprawiałam sobie aerobik sportowy :) bo ja uwielbiam aerobiki :D
i w tym roku musze się znów zapisać (heh, pewnie tylko nie bedzie czasu znów :()
jeszcze raz gratuluje mobilizacji i
pozdrawiam serdecznie
Jonka
-
widze wilczusiu,że ci pierwsze 3 dni bardzo sprawnie poszły :D tak trzymaj,każdy kolejny dzien powinien byc łatwiejszy :) a co do talentu literackiego to wydaje mi sie,że go posiadasz,przyjemnie sie czyta twoje posty :D
jedz jutro ładnie,przyjde cię skontrolować wieczorkiem :wink:
pozdrawiam :D
-
dzieki wielkie Joneczko :!:
jest taka teoria ze im wiecej zajec tym wiecej czasu ;) moze tak rzeczywiscie jest, jak w sumie niczym sie nie zajmuje a jakos tez na nic nie mam czasu :P
wiec moze sprobuj i zobacz najwyzej czy bedziesz sie wyrabiac ze wszystkim, zwlaszcza skoro to lubisz :) w koncu godzinka, dwie w tygodniu to nie tak wiele a zrobienie czegos dla siebie to na pewno nie jest stracony czas 8)
dzionek jedzeniowo / cwiczeniowo : jednym slowem OK
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 2 178,00
X Ser żółty Gouda pełnotłusty plasterek 15g 1,5 69,00
X Toska light średnio 100g 0,3 25,50
X Pomidory surowe średnio 100g 1,3 22,10
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Makaron czterojajeczny gotowany porcja 100g 1,2 152,40
X Żeberka pieczone średnia porcja 150g 0,7 252,00
X sos wieprzowy lyzka 30g 1 50,00
X Ogórki konserwowe średnio 100g 2 30,00
X Coca-Cola light puszka 200ml 4 4,00
W sumie kalorii: 858,00
i tu uklon w strone pecorci :arrow: naprawde podziwiam Cie za kawke ( a raczej jej brak ) bo nie wyobrazam sobie zycia bez kofeiny ( olłejs koka kola :D )
z cwiczonek - 45 min rowerka
pozdrawiam wszystkie odwiedzajace mnie i nie tylko dziewczynki
buzka :wink:
-
:D - taki sobie promienny usiech do Ciebie Wilczusiu
dobranoc
Jonka
-
ale sie naszukałam twojego wątku,az na druga strone spadł :?
jak dzis poszło :?: :?: :D
-
milo z Twojej strony ze pytasz pecorciu :)
pewnie dlatego spadl bo rzadko tu zagladam - zwykle raz dziennie, wlasnie wieczorkiem no a wiem ze wypisywanie co sie jadlo - hehe to najbardziej fascynujacej lektury nie zapewnia ;)
ale juz zdaje relacje :
X Żytni razowy z soją i słonecznikiem średnio 100g 0,8 196,80
X ser light Hochland 1 opakowanie 150g 0,15 34,80
X Pasztet popularny puszka 195g 0,1 80,00
X Pomidory surowe średnio 100g 1,4 23,80
X Marchew młoda surowa średnio 100g 2 56,00
X Żurek z kiełbasą talerz 250ml 1 213,40
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1 88,00
X Marchew gotowana średnio 100g 2,5 60,00
X Jabłko średnio 100g 2 100,00
W sumie kalorii: 852,80
troche jestem umierajaca taki dostalismy dzisiaj wycisk na aero 8)
wyszlo na jaw, jestem cienias, nie mam kondycji a dorosle juz i stateczne panie lepiej sobie radza ode mnie. na razie sie z tego smieje. troche z tego a troche jak widze swoje podrygiwanie w lustrach :lol: .
zaczynam wierzyc w te endorfiny przy wysilku. chociaz moj smieszny wyglad tez ma tu znaczenie niebagatelne :lol: . powaznie mysle o ustawieniu sie tak zeby siebie nie widziec, bo to wybuchanie smiechem przeszkadza mi w cwiczeniu ;)
ale dzionek na plus. jutro ' regeneruje miesnie ' - to taka przykrywka, bo pewnie nie bede w stanie wstac z lozka nawet :lol:
pozdrawiam wszystkich
-
hehehehe :D
i tak jesteś baaardzo dzielna :D
ja na arzie nie mam aerobików i ćwiczę domowymi sposobami :/
ale od października to się zmieni!
to się MUSI zmienić :)
hm hm hm a jak uzupełnić pozycję skąd pochodzę???
pozdrawiam serdecznie i biegne po gorącą herbatkę :D
Jonka w baardzo jesiennym nastroju :)
ps zapytam Wilczusiu bo nie dopatrzyłąm się :) - ile masz lat?
-
my wszystkie jestesmy dzielne bo siegamy po swoje marzenia :D przynajmniej sie staramy zamiast siedziec i rozpaczac jak to nam w zyciu zle. a samo z siebie nic sie na lepsze nie zmieni :twisted:
ha ! wlasnie Joneczko, zmieni sie bo Ty tego chcesz - to jest postawa :!:
ja tez cwicze w domku w dni kiedy nie mam aerobiku, rowerek tez jest fajny przy dzwiekach mojego kochanego kornika ;) ( tj. Korna )
szczerze mowiac nie mam pojecia jak ja uzupelnic teraz. chyba to bylo do podania przy rejestracji, ale musi istniec jakis sposob. tylko trzeba go Odkryc :)
aahh..pyszna, cieplutka, aromatyczna herbatka... chyba poddalas mi pewna mysl :D
a mam latek 19.. myslalam ze wspominalam ale patrze i faktycznie nie :wink:
-
a dzisiaj tylko krociutko i mykam spac ;)
jedzeniowo:
X Popularny kromka 50g 1 125,00
X ser light Hochland 1 opakowanie 150g 0,15 34,80
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Jabłko średnio 100g 1,4 70,00
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1,5 132,00
X Kiełbasa biała średnio 100g 0,5 101,50
X Żurek z kiełbasą talerz 250ml 1 213,40
X Winogrona białe średnio 100g 1 78,00
X Mirabelki średnio 100g 1,5 64,50
W sumie kalorii: 853,20
jakas dobra dusza :twisted: wyjadla mi czarny chlebek.. nie lubie jesc bialego bo zbytnio przypomina mi napady... ale dzis obylo sie bez tego chociaz ciagle widac nie moge sobie zaufac w tej kwestii... :cry:
z cwiczonek rowerka 45 min wiec tez w porzadku. postanowilam ze 15 sie zwaze a pozniej to juz w pazdzierniku. ciekawe czy mi cos ubylo, bo po ubraniach nie bardzo to widze.. :( wogole ciagle wydaje sie sobie strasznie gruuba - po czesci slusznie, ale mysle ze to tez troche przez okres - czuje ze zbliza sie wielkimi krokami ;) < powialo groza >
jeszcze 5 dni i poznam prawde :evil:
pozdrawiam, kochane
papatki
-
jonka-->na stronie głównej,po lewej stronie jest cos takiego jak"twój profil",tam mozesz napisać skąd pochodzisz :D
wilczusia-->widze,że cały czas pieknie ci idzie,podziwiam :D ja bym nie wyrobiła jedząc co dzień poniżej 900 kcal :? u mnie na aero jest to samo,starsze babki daja czadu,a my sie pocimy i dyszymy :lol: ale najlepsze bylo jak któregos razu przyszli na step tzw.pakerzy(bo siłownia jest tuz obok),najpierw udawali takich no...co to oni nie są i nie potrafią,a po połowie aż charczeli i stękali :lol: ale miałysmy z nich polewkę :lol: w ogóle to ja tez mam 19 lat :D tzn.prawie,bo jeszcze w tym roku urodzin nie miałam :) i tez mam uprzedzenie do białego chleba....gdy go zajadam czuje,że niedługo znów rzuce dietę.....boję sie go poprostu :wink: a mój tatus kochany często stwierdza,ze tez by sie zdrowo poodżywiał i mi go wyjada :twisted:
no,to sie poskarżyłam :!: :wink:
pozdrawiam i życze wytrwałości :D
pecora
-
hehehe :)
u mnie w domu na szczescie nigdy nie ma białego chleba, i wszyscy dbaja zeby była wasa i chleb czarny :)
pozdrawiam serdecznie
Jonka :D
ps pięknie się dziewczynki trzymacie :)
-
hej hej dziewczynki :)
pecorciu, ja w sumie zdazylam sie przyzwyczaic, bo prawie 3 m-ce tak zylam... to znaczy, wlasciwie to kiedys, przy pierwszym odchudzaniu przeslawnym byl tysiak, ale zauwazylam ze zeby go osiagnac to dojadam rozne rzeczy za piec 6-ta wieczorem :roll:
no i zrezygnowalam z tego... teraz mysle ze powinnam byla inaczej rozplanowac jadlospis, ale badz co badz na 8 i pol stowy bylam jakis czas i juz sie przyzwyczailam... pewnie glupio z mojej strony, co dziewczyny :roll: :?:
hehe.. abs-y ( skrot od Absolutny Brak Szyi :lol: ) wymiekly :D wogole ci ludzie co przychodza sie pogapic to powinni poskakac tak z 5 minut i przestalo by im byc tak wesolo :twisted: ( ja jestem wyjatkiem - ale to dlatego ze tak smiesznie wygladam jak cwicze :lol: )
za chlebus black to na poczatku bylam zla, ale stwierdzilam ze powinnam przynajmniej probowac oswoic sie z bialym.. i jak juz musze - to probuje ;) dzisiaj na szczescie nie musialam 8)
jedzonko :
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1,9 169,10
X ser light Hochland 1 opakowanie 150g 0,3 69,60
X Pomidor szt. 200g 0,4 13,60
X Makrela w oleju i pomidorach puszka 210g 0,1 36,30
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 2,5 85,00
X Morszczuk smażony panierowany średnia porcja 150g 1 109,00
X Ogórki kiszone średnio 100g 3 36,00
X Jabłko średnio 100g 1,45 72,50
X Kruche ciasteczka w czekoladzie małe opakowanie 100g 0,3 162,00
X mleko 0% mleko 100ml
skusilam sie na ciasteczko, nie bylo z czeko tylko z cukrem ale nie znalazlam nigdzie ile takie maja kcal. takie dosc spore i okragle - ' po prostu pyszne ' :lol:
a z cwiczonek - standard 45 minutek rowerka. a jutro niedziela i odpuszczam sobie trening. sklamalabym mowiac ze mnie to martwi 8)
dzieki za odwiedzanie kochane :)
pozdrawiam
-
>skusilam sie na ciasteczko, nie bylo z czeko tylko z cukrem
>ale nie znalazlam nigdzie ile takie >maja kcal.
>takie dosc spore i okragle - ' po prostu pyszne '
hehehehehe - :D
nie podawaj nazwy tych pysznych ciasteczek!!! żeby nas nie kusiło!!!!
oj tam jeden grzeszek - nie byłybysmy kobietami gdybyśmy nie grzeszyły :D
pozdrawiam i pewnie dziś jeszcze nie raz Cię odwiedzę
Jonka :D
-
okej. milcze na ten temat 8) szaaa....
ale jestem glodna :evil: :!:
to przez to ze gulasz okazal sie taki bezplciowy :? i sie zbuntowalam. ja lubie smak zdecydowany a nie takie niewiadomo-co ;) wiec jestem glodna i zla :twisted:
dzisiaj:
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1,1 97,90
X Pomidor szt. 200g 0,5 17,00
X Sałatka jajeczna z koperkiem i groszkiem porcja 100g 0,65 87,75
X Parówki szt. 48g 0,8 97,60
X Pyszny Danone średnio 100g 1 99,00
X Gulasz średnia porcja 150g 0,3 64,50
X Buraki średnio 100g 5 230,00
X Gruszki średnio 100g 2 80,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
W sumie kalorii: 848,75
nie cwiczylam ani sekundy... ale teraz cwicze silna wole 8) jesc! :lol:
-
witam,witam :D troszke mnie tu nie było,ale widzę,ze żadnych niespodzianek nie ma,jak zwykle radzisz sobie wzorowo :D może faktycznie te 850 kcal to troche za mało,póxniej będziesz dłużej wychodzic z dietki :? ale widząc twoje samozaparcie nie sprawi ci to najmniejszych trudności :D
wytrwałas wczoraj :!: :) pewnie tak,co ja się pytam w ogóle...
buziaczki :D
pecora
-
heja dzielna Wilczusiu :D
jak zwykle dobrze Ci idzie :D
więc prosze nie poddawaj się
i wiesz, ja wczoraj też byłam jakoś nieziemsko głodna :)
a dziś idę do kinka na "ONg-bak" - znowu wygrałam bilety, to Wam opowiem czy warto, ale już czuję, że nie :D - to ma być klasyczne tajskie kino walki :D
a co do obiadów, to ja np. uwielbiam kurczaka z teflonu z sosem jakimś (wypróbowaliśmy z bratem już wszystkie na rynku :D + wszystkie do spaghetti (kurczak z nimi też jest znośny)), więc polecam!!!
ale dziś nie będe miała czasu zjeść obiadu (to kino na 18:30 jest)
no ale kupię sobie po drodze jabłko jakies czy pomidorki :)
i zjem w kinie gdy Ukochany będzie delektował się popkornem :D
pozdrawiam serdecznie
trzymaj się i nie poddawaj!
Jonka
-
cześć wilczusiu,
powinnaś medal dostać. elegancko ci wychodzi liczenie kalorii.
ja mam problem jeżeli chodzi o okreslenie ilości np. makaronu. a przecież ciężko jest to zrobić na oko;
od dzisiaj jestem bikiniarką i jest nieźle;
trzymaj się dzielnie, ja za ciebie będę trzymać kciuki choć patrząc jak wygląda twój jadłospis chyba nie trzeba się o nic martwić bo wzorowo wygląda;
mi tak łatwo nie idzie, ale zobaczymy.
pozdrawiam, pa
-
o wow, dzielna :oops:
chcialabym byc :)
mowisz Joneczko ze Ty tez ? ja ne wiem moze to jakies wplywy kosmiczne czy cos ;) ? w kazdym razie dzis juz troche lepiej i trzymam sie jako i wy, dzielne bialoglowy ;)
kurcze, alez masz szczescie, Joneczko moze sprobuj to jakos wykorzystac, np. z gry w pokera to sie mozna nawet utrzymac :lol: ja tez jakos nie przepadam za mordobitkami, a dobrze mysle, ze to takie cos w stylu Rocky'ego ? ( tak na marginesie, matrix to moj ukochany film 8) , a Wasze ? )
taki kurczaczek na pewno godny polecenia jest ;) , dzieki Joneczko - szkoda ze ja nie mam wplywu na to co jem. musze brac co daja bo inaczej zaczeloby sie gadanie, moja mama i tak juz tej diety nie pochwala :roll: . jak ja bym chciala juz sie usamodzielnic, ehh... marzenia ;)
to swietny pomysl z warzywkami i owockami do kina. zreszta powiem w sekrecie 8) , ze popkorn to tez takie warzywko - kukurydza, tylko ze nikt juz o tym pewnie nie pamieta w kraju jego narodzin :D
pecorciu, no tak jakos udalo mi sie wytrwac, a to dlatego ze mam Was.. i bardzo, bardzo Wam za to dziekuje :) od pazdziernika sprobuje juz wprowadzic tryb 950, schudne i tak, prawda ? tyle ze wolniej.
shiz80, witam Cie bardzo serdecznie i dziekuje za odwiedziny :) powiem Ci ze ja tez mam z tym problem, zwlaszcza ze czesto znajduje sprzeczne informacje.. :roll: ale staram sie, mam nadzieje ze rzeczywiscie nie naginam prawdy zbyt mocno 8)
maly tips a propos makaronu, wiele wskazuje na to ze pol szklanki suchego = 100 g gotowanego ;) nie wiem czy tak na 100% ale tak w kazdym razie licze ;)
dzieki za wszystkie mile slowa :D ale ja mysle ze madel nalezy sie kazdej z nas, bo jestesmy twarde :twisted: mozna byc kolejnym grubaskiem ktory udaje ze nic go nie obchodzi wyglad i zajada batoniki albo mozna walczyc :D
mi wbrew pozorom tez nie jest latwo ale coz, to jedyna droga zeby osiagnac to o czym mysle... ;)
schiz80, a ja trzymam kciuki za Ciebie i zaraz skacze sprawdzic jak Ci dzisiaj poszlo
dietka bikini ostatnio walczy o lepsze z tysiaczkiem na forum, bardzo popularna, nie sądzicie ? czyli pewnie jest w porzadku :D
dziewczynki, trzymajmy sie i nie dajmy sie weglom :twisted:
:idea: no tak, z tego wszystkiego zapomnialam wkleic jedzonka :lol:
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 2 178,00
X Ser żółty Gouda pełnotłusty plasterek 15g 1,45 66,70
X Polędwica sopocka plasterek 10g 1 16,60
X Rzodkiewka szt. 10g 3 3,60
X Pomidory surowe średnio 100g 1,4 23,80
X Marchewka średnio 100g 1,3 45,50
X Jabłko średnie 150g 2 150,00
X Morszczuk smażony panierowany średnia porcja 150g 2 218,00
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 1,5 51,00
X Jogurt naturalny 2,5 % średnio 100ml 1,5 90,00
W sumie kalorii: 843,20
i rowerek 45 min. alez wyszedl mi giga-post :D
pozdrawiam, nie damy sie tralala :D
-
ooo
to jak kiedyś Mama będzie gotowała makaron :) - to się zgłoszę ugotuję i porobię Wam testy z makaronem suchym i stoma gramami po ugotowaniu (zweryfikuję Wasze teorie :))
:) (bo mam w domu super wypasiona wagę elektroniczną - dałam kiedyś bratu na urodzinki :D)
u mnie rodzina popiera diety bo:
brat - uprawia kulturystykę
tato jest gruby i sam się nie raz odchudzał
mama ma skłonności do tycia i też się co jakiś czas odchudza :)
no a ja to wiadomo :)
zresztą dziś na poście u shiz opisywałam jak to u mnie teraz jest :)
pozdrawiam bardzo serdecznie
Jonka :)
-
Wilczusia! u mnie w domu to samo. musze jeść co dają ale tylko na obiad.
ogólnie to mama popiera to moje odchudzanie i tata tez... ale siostry i brat sie ze mnie naśmiewają.... zwłaszcza brat!
-
wilczusia-->ja tez musze jeść co dają,bo jak sama sobie cos ugotuje to zaraz awntura jest,od dziwolągów mnie wyzywają :D a makaron omijam szerokim łukiem,jakos nie mam do niego zaufania,chociaz mozliwe,że nie tuczy,pare lat temu,gdy bylam we Włoszech,jadłam go dosłownie kilogramami,na obiad i na kolację..i co :?: schudłam 3 kg w 12 dni :!: :D ale może tam był jakis inny rodzaj :wink:
na 950 kcal schudniesz napewno i to raczej nie wolniej,gdzies słyszałam,że jedząc rowny 1000 chudnie sie szybciej niz na 800 kcal 8) może dlatego,że przemiana materii sie troche mniej spowalnia...
jonka-->gdzie ty wygrywasz te bilety :?: zazdroszczę :D ostatnio stwierdziłam,że zaczne mecze obstawiać,moi koledzy czasem dużo kasy z tego wyciągają :) więc warto spróbować :D
pozdrawiam :D
pecora
ps.nie poddawać się :!: :wink:
-
szukam szukam szukam... i jeszcze chyba Cię tu nie było dziś :)
a co tam!
przepchnę Ci Twój wątek na początek
i czekam na sprawozdanie z dnia!!!!
Jonka :)
-
witam drogie czytelniczki :)
dzieki Joneczko - heh, nie musialam szukac gdzies na szarym koncu tylko eleganko klyknęłam w pierwsza pozycje...;) ameryka normalnie ;)
julcyk i pecorciu - o my nieszczesne, co nie :) ? ja nawet jak sobie robie warzywa na patelnie to lapie takie spojrzenia ze nic tylko ogonek podkulic i zwiewac z kuchni.. ;) dla mojej rodzinki to sa po prostu jakies dzikie wymysly i kosmiczne zwyczaje :D . i te ciagle pytania, ' a moze zjesz kawalek.. ? ', ' a nie chcesz moze.. ? ' wrrr... :? ja - nie, a Oni jak najbardziej... :roll: ;)
ciesze sie pecorciu, ze moze nawet szybciej, na razie dociagne tak do konca miecha ( dzisiaj nawet nie jestem glodna heh 8) ) a od pazdziernika zwieksze o 100 i test na wlasnej skorze ;)
a dzisiaj w porzadalu 8) :
X Graham kromka 40g 2 169,60
X Toska light średnio 100g 0,15 12,75
X Pomidory surowe średnio 100g 0,6 10,20
X Polędwica sopocka plasterek 10g 1 16,60
X Jajko sadzone sztuka 60g 1 93,00
X ciasteczko maślane sztuka 10g 1 47,70
X mleko 0% mleko 100ml 3 87,00
X Pomidorowa ze śmietaną talerz 250ml 1,5 130,80
X Marchew gotowana średnio 100g 1,5 36,00
X Ryż długoziarnisty gotowany czubata łyżka 20g 4 112,00
X Gruszki średnio 100g 1,7 68,00
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 2 68,00
X Coca-Cola light puszka 200ml 2,5 2,50
W sumie kalorii: 854,15
z cwiczonek, godzinka aero, pot lał sie ze mnie strumieniami ;)
a jutro dzien wazenia, trzymajcie kciuki :)
ja trzymam za Was, jak zawsze :)
pozdrowionka
-
wilczusiu,oczywiście,że trzymam :!: :D napewno schudłaś,przeciez trzymalas sie diety wzorowo :D zazdroszczę szczerze,że po takiej ilości kcal i aerobicu nie jestes nawet głodna......ja ,mówiąc szczerze, umieram :? czuje jak żołądek mi przyrasta do kręgoslupa(jak to mój tata mówi :) )....więc lecę spać,moze jutro będzie lepiej :D
buziaki :D
-
oj, mam nadzieje ze rezultat mnie zmotywuje a nie zdoluje ;) wlasciwie po aero ( generalnie po wysilku ) wogole nie czuje glodu, to utrzymuje sie gdzies tak z godzine :) myslalam ze to typowe, czyzbym miala wyjatkowe szczescie ;) ?
no tak, sen to 100% sposob na glod :) ale z drugiej strony teraz sa najpiekniejsze chwile z calego dnia - wszyscy ida spac, w domu taki spokoj, nie chce tego tracic ;) :!:
... chcialabym mieszkac sama
-
wilczusiu,u mnie tez sie utrzymuje przez okolo godzine taki stan,ale potem....po 3 godzinach głód jest nie do wytrzymania :?
a w ogóle to zycze miłego dnia :D
i czekam niecierpliwie na nowości wagowe :wink:
-
no wilczusiu!
jakie wyniki?
-
witam dziewczynki :)
julcyk, przyznam ze jestem bardzo szczesliwa - bo wyniki sa, a owszem :) dwa tygodnie ( prawiee..;) ) za mna a tu waga pokazala 62 kg :!: tralalaa.. 8) strasznie sie ciesze, bo to oznacza jeszcze tylko 12 kiloskow, czyli srednio liczac 3 miesiace walki - a moze uda sie nawet i mniej ;).
i wszystko wskazuje na to ze jesli sie nie poddam ( a poddac sie nie moge, patrzac jakie Wy wszystkie jestescie dzielne :D ) to na gwiazdke zrobie sobie fajny prezent - szczupla sylwete :D
dzisiaj bylo OK
X Frutina porcja 30g 1 99,00
X mleko 0% mleko 100ml 1,25 36,25
X Graham kromka 40g 2 169,60
X ser light Hochland 1 opakowanie 150g 0,2 46,40
X Polędwica sopocka plasterek 10g 1 16,60
X Pomidory surowe średnio 100g 1,8 30,60
X Makaron dwujajeczny gotowany szklanka 250g 1 310,00
X Kapusta słodka gotowana średnio 100g 1 27,00
X Kiełbasa zwyczajna średnio 100g 0,2 42,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
W sumie kalorii: 852,4
a poza tym 45 min rowerka :) + 2 h lazenia po sklepach. to pewnie autosugestia ale nawet w tych okropnych lustrach sklepowych wygladalam dzis jakby lepiej ;). slowkiem - wiecej takich fajnych dni :D
pozdrawiam kochane czytaczki :)
-
wilczusia! super!
ciesze sie razem z Tobą;))))
-
czy dobrze rozumiem,przez 2 tygodnie zrzuciłaś 6 kg??????? :shock: jesli tak to gratuluję :!: :!: :!: a jesli w dłuzszym czasie to oczywiście też :wink: wydaje mi się,że nie bedziesz musiała czekac do gwiazdki i za jakies 2 miesiące będziesz super laska :D z twoim samozaparciem,chyba jeszcze nie miałas żadnej wpadki,nie :?: ciesze się,że jestes szczęśliwa :D
a kupiłas coś :?:
-
hej Wilczusia! czemu sie nie odzywasz?