cześć wilczusiu,
powinnaś medal dostać. elegancko ci wychodzi liczenie kalorii.
ja mam problem jeżeli chodzi o okreslenie ilości np. makaronu. a przecież ciężko jest to zrobić na oko;
od dzisiaj jestem bikiniarką i jest nieźle;
trzymaj się dzielnie, ja za ciebie będę trzymać kciuki choć patrząc jak wygląda twój jadłospis chyba nie trzeba się o nic martwić bo wzorowo wygląda;
mi tak łatwo nie idzie, ale zobaczymy.

pozdrawiam, pa