hahaha...

a juz zaczynalam tracic nadzieje ze kiedykolwiek cos z tego bedzie to jest plan, jak zaczne wyrywac wszystkie panienki, bedzie musial mnie zauwazyc heh, south parku nie ogladalam ale widze ze powinnam

tez wlasnie wracam szczesliwie z karkolomnej wyprawy do kuchni - swiatlo wszedzie pogaszone i zabijam sie o sprzety, ale udalo mi sie nic nie rozlac a juz to moje robienie herbaty wieczne to jest obiekt kpin calej rodziny - tylko skrece w kierunku kuchni a juz slysze, co, znowu bedziesz ta herbate robic ?

swoja droga, nawet ciekawe ile ich dziennie wypijam - i czy dobijam do 15 nastu ? hehe, wogole tutaj to mozna by chyba urzadzic konkurs kto wypije jednego dnia najwiecej herbat nawet w chinach pewnie tyle tego nie pija co my

ale ten pomysl z torba to mi sie podoba
pewna siebie i chudnaca nawet teraz po ciachu wilczusia