aha :D - i tez jestem z Wami na jednym wozku, ale chyba nie spuchłam :D (przynajmniej nie czuje tego) a i na wadze jest mniej :D
Jonka
Wersja do druku
aha :D - i tez jestem z Wami na jednym wozku, ale chyba nie spuchłam :D (przynajmniej nie czuje tego) a i na wadze jest mniej :D
Jonka
z tego co mi powiedziała jakaś koleżanka to najlepiej pić jakieś zioła, ale jakie to nie mam pojęcia...
może moczopędne???
buziaki
:))) będzie dobrze bo jesteśmy twardzielki... a nawet jak odrobinkę spuchniemy, to podejdziemy do tego racjonalnie i wytłumaczymy sobie, ze to jedynie stan przejściopwy :)))
Ps/// taaaaaa tak sobie tłumaczę :)))
Joneczko, dziękuję za odwiedziny :)
A co do wiary w powodzenie...ja wczoraj miałam dołek, ale dzięki forum humor sie poprawił :)
Wierzę w to, że wszystki damy radę, w końcu ma kto nas wspierać, prawda? :) Tyle tu wspaniałych dziewczyn :D
Gratuluję kilosków, które spadły :)
Doczytałam się, że lubisz piwo...no właśnie, ze słodyczy lubię piwko :wink: a skutki widać na mnie :twisted: Ostatnio piwka prawie nie piję, za dużo kalorii :wink: A jak piję, to nie zmniejszam ilości jedzenia, bo alkohol ma puste kalorie :?
Pozdrawiam :)
Mnie udało się całkowicie zrezygnować z piwka i w ogóle z alkoholu 8) Z jednej strony - zrobiłam to ze względu ich kaloryczność, z drugiej - dlatego, że niestety dość łatwo było mi się upić. Ja jestem malutka (155cm), mój mężczyzna ma 2m i czasem razem wychodziliśmy ze znajomymi na piwko - on przy czwartym piwie dopiero miał humorek, a ja już prawie leżałam pod stołem :lol: Więc zrezygnowałam z tej "przyjemności" - teraz czuję się lepiej i bawię się o wiele lepiej.
Trzymam kciuki za Wasze zmagania dietkowe, piękne dziewczątka! :D
czesc Joneczko!
widze, ze humorek dopisuje;)
cieszy mnie to. no i gratuluje tych 6,3 kg zrzuconych
brawo!!!
no i moje wymairy:
wzrost - 182cm
talia - 78cm
biodra - 101cm
udo - 57cm
lydka - 37cm
piersi - 91cm
waga - 75,6kg [w poniedzialek znow sie waze... moze bedzie jakis ubytek;)]
czesc Joneczko
wpadam zeby powiedziec ze chociaz jeszcze nie wiem co myslisz o tym co Ci napisalam to bardzo bardzo serdecznie gratuluje Ci zrzuconych kilogramkow :D ciesze sie z nich razem z Toba :) a i w obwodach ubedzie, tluszcz pojdzie od nas precz tak jak juz raz to zrobil :twisted: .
chociaz czytalam ze za nastepnymi probami dietkowania idzie coraz trudniej bo tluszczyk w normalnych warunkach rozklada sie rownomiernie, za to jak tyjemy przez jo-jo :x to osiada glownie na brzusiu udach i pupie a stamtad najtrudniej go ruszyc... :? widze po sobie niby te 6 mniej a spodnie jak byly ciasne tak sa ( no, moze teraz sa ciasnawe - co oznacza ze juz moge oddychac jak siedze, przedtem nie :lol: )
mam nadzieje ze fajnie sie bawisz i nie zepsuje Ci humorku :oops:
trzymam kciuki bardzo mocno :D
czekam jak zawsze na doniesienia o Twoich sukcesach :)
pozdrawiam Cie serdecznie, Joneczko
UDANEJ SOBOTY!!!
ja będę na wykładach. Piszcie jak idzie, jak wrócę bardzo chętnie poczytam jak wam idzie. I myślę że wszyscy będą sprawować się bardzo dobrze.
Joneczko, trzymaj się
podro:) :wink:
Hej dziewczyny :)))
Słonecznego dnia życzę :))) tylko grzecznie mi w ten weekendzik :)))
Trzymajcie się cieplutko :))