Wczoraj dopiero zaczełam a już jest mi lepiej!!! Nic mnie nie boli a warzywa są dobre!!! Kalafior na obiad polecam w 100% !!! Pyszny ugotowany w wodzie z wegetą.
Oczywiście bez masełka i bułki tartej ... Mam nadzieję że dam radę i tym razem wytrwam. Nawet mąż w drodze z pracy na straganie będzie mi kupował warzywa. Kcham go!!! Wspiera mnie. On na rowerze dziennie po 20km robi i jeszcze cięzko pracuje, ale obiecał że nie będzie mnie kusił pizzą i takimi tam pysznymi kalorycznymi rzeczami.
A moja córka (5 lat) też mnie wspiera i je na obiadek to co ja. Już nawet naleśników nie chce i tuńczyka w zalewie polubiła... Dam radę!!!!!
Zakładki