cześć laleczki

u mnie ok.

zjadłam normalnie - tj.skromnie.

w domciu
pół bułki z wędliną
w pracy
kawa z ł.cukru
danio
jabłko
jeden herbatnik w czekoladzie
kawa z ł.cukru

w domciu
talerz zupy pom. z makaronem

kawa
pół bułki z wędliną i serkiem wiejskim + oczywiscie ketchup

jabłko

teraz jeszcze gimnastyka

a dzisiaj zafarbowałam sobie włosy- ostatnio robiłam sobie tylko szampon koloryzujacy i już sie niestety zmył- dzisiaj farba.
wygladam inaczej - ale lepiej
wczesniej miałam siwe włosy (niestety to u mnie w rodzinne) i nie przeszkadzało mi to wcale - staram sie zawsze mieć elegancką fruzurkę.
niestety moje znajome ciągle mie dogadywały - zafaruj, i zafarbuj.
no i zafarbowałam - no i może być
wygladam inaczej i fajnie.

ok
apapa
do jutra

desdemona trzymaj się dzielnie.
nie poddawaj się - raz na wozie raz pod wozem - i tak na okrągło- my to znamy.
ja też nieraz leżałam jak długa pod wozem.
ale teraz narazie sie trzymam - chudnę - czyli na wozie.
powodzenia
papa