-
buuuu kobietki pomocy!!!!!!bylam na dworku z kolezanka i spotkalysmy kolege jejkq ale on sie przyczepil ze mam wielka du....buuuuuu wiem ze musze schudnac ale bez przesady tak mnie zjechal ze az mi przykro zalapalam dola i wiecie co zamiast sie bardziej wziasc w garsc to ja zjadlam slodkiego troszke
((((jeny ale sie zdolowalam i pomyslalam niech to wszystko diabli
nie wiem co sie stalo
(((ale chce dac rade i pokazac wszystkim ze moge byc jeszcze szczupla buuu dobranoc kobietki
-
hej słonka. sorrki ze sie wczoraj nie odezwałam ale ostatnio często mi coś wypada. dzisiaj wyjeżdżam do rodzinki. odezwę się jutro. miłego weekendu.
buziaczki
-
witam z rana kobietki coraz szczuplejsze.
ale siewci piękne słońce aż się chce zyć.
moja waga niestety stoi. ciagle 82 zaczęłam teraz ćwiczyć i pewnie dlatego że pale tłuszcz a przybywa mięśni
mama nadzieję w każdym razie wszystkich tak pocieszam więc siebie też. ale czuję swoje ciało i wiem że leci w dół spódnice corac bardzie luźne, spodnie też więc coś się dzieje ale niestety na wadze nic.
rybeczka fajnie że jedzesz do rodzinki. moja siostra też ma gości i miałam ochotę do nich jechać abysmy wspólnie się spotkali ale niestety mezus nie pracuje i kaska sie skończyła na trelemorele. acha mezus jedzie w poniedziałek na spotkanie z pracodawcą z angli. zobaczymy co z tego wyniknie.
stacy nie przejmuj sie takim kolesiem co mu sie nie podoba twoja .... nie ma co. weź się za siebie ale nie dla niego tylko dla siebie. ty schudniesz a on niestety nie zmądrzeje i kultury mu nie przybedzie jeżeli jej do tej pory nie ma.
freda co u ciebie
mała paprotka jak tam pogoda w krakowie lepsza
no i zostało nas pięć na placu boje - jeszcze julcyk szósta
jak się zacznie uczelnia bedą chyba
kłopoty z naszą komunikacją - bedziecie miały więcej pracy a i imprezki się
zaczną . ale mam nadzieję że się od czasu do czasu wkręcicie w dietkę.
narazie papa
-------------------- zajżę wieczorkiem
- tak schudne do 70------------------------- a może więcej
------------------------------------------------------------------------ papa
-
To ja fredzia
Unas tez dzis wyszlo sloneczko i zyc sie chce, az sie lepiej z lozka zwloki sciaga jak taka pogoda za oknem
A ja dzis jade znowu na urodzinki na Bawarie, strasznie mi sie tam podoba a jeszcze znajomi maja domek kolo lasku w kolo laki no pieknie,pieknie do sklepu jezdzimy sobie na rowerkach (tu mozna sa do tego specjalne drogi dla rowerzystow) ale sie ......ha ha ha
majamigo: umnie dalej dietka- trzymam sie dzeilnie (zobaczymy jak mi pojdzie teraz na urodzinkach) zaczela sie szkola - brakuje mi ostatnio czasu
osiagnelam juz swoj maly cel czyli godzina jazdy na rowerku
a jak tobie idzie z cwiczeniami
a tu sie z toba zgodze ze jak zaczelas cwiczyc bedziesz ksztaltowala sylwetke ale na wadze mozesz przez jakis czas nic niezejesc , bo miesnie sa ciezsze niz tluszcz... ale sama mowisz ze po ubraniach widac zmiany - i to jest najwazniejsze
stacy: przstan sie przejmowac jakims BURAKIEM
inaczej go niemozna nazwac i tak jak majamigo mowila Ty swojego tluszczyku mozesz sie pozbyc a on swojej glupoty raczej sie niepozbedzie ...
rybeczka: mam nadzieje ze u rodzinki niebylo wpadek
a jak tak to wiesz co cie czeka 
mala paprotka: staram sie czasami odpoczywac , ostatnio znowu zaczynaja sie moje problemy z cisnieniem mam strasznie slabe
wiec wtedy chcac niechcac musze lezec
ale mam nadzieje ze to sie zmieni na lepsze
a Ty od poniedzialku trzymaj sie i niezapominaj o nas , wiem wiem ze czasu bedzie malo ale te 10 min chyba znajdziesz
Ok ja zmykam bede dopiero jutro
a teraz terzeba sie isc wyszykowac no i w droge
Pozdrawiam wszystkie i zycze udanego weekendu
-
witam kochene kobietki
))))macie racje to burak i niech spada a ja bede szczupla i jeszcze mu minka zrzednie.Wczoraj sie troche posmucilam ale nie ma co sie przejmowac tylko brac sie za siebie.Dziekuje za wsparcie jestescie wspaniale!!!!!!!!dziekuje!!!!!!!he dzis kupilam sobie spodenki i powiem wam ze nie najgorzej wygladam
)))mam nadzieje ze dam rade z wami latwiej mi jest
))pozdrawiam wszystki paaaaa
jeszcze zajrze dzis
-
jestem
puk puk !!!!
do teraz zjadłam ok 950,50 kcal
Freda dzieki za wsparcie
jakos staram sie trzymać, ostatnio jadłam duzo sałatek wrzywnych.
nie wiem dlaczego dzisiaj boli mnie żołądek - kudre - po co boli. jestem jakaś leniwa i obolała. mąż i dzieciaki poszli sprzątać do piwnicy - troche się tego nazbierało - a ja zrobilam prznko - zaraz bedę wieszać no i pieke ciasto. pewnie zjem kawałeczek - alew wszystko w garnicach normy. czyli do 1300. fajnie masz że sobie jedziesz-miłej zabawy pod lasem. ja niestety siedzę cały czas w Polsce - troche ci zazdroszczę tego co widzisz.
stacy zawsze bedziemy cię wspierać. pisz coś więcej o sobie prawie cię nie znamy. - przynajmniej ja.
no to narazie papa
wpadne jeszcze wieczorkiem
--------------------------------------
i tak schudne do 70............................a może więcej.
-------------------------------------------------------------------
-
witam serdecznie wszystkie
)))mam pisac wiecej o sobie oki
))wiec napisze narzie jeszcze krotka notke.Mieszkam w gdansku ,mam 19 latek i zaczynam studia na ug.Jestem zarloczkiem i chce wreszcie pozbyc sie kilogramow dla !)lepszego samopoczucia 2)lepszego wygladu 3)udowodnienia sobie ze jesli sie chce to sie moze
)))Poza tym lubie piec ciasta,czytac ksiazki oczywiscie wyskoczyc z kumpelami na dyskoteke czy na piwko
hihi a w miare mozeliwosci czasowych siedziec przy kompie.Mam chlopaka od roku i 7 miesiecy
) no i sadze ze w skrocie to byloby na tyle
)) A swoja droga bylam dzis u przyjaciolki ktora zaserwowala bulki z czekolada na cieplo wiec dieta poszla w diably<nasze ulubione danie>
((postanowilam w takim razie zaczac znow od poniedzialku gdyz jutro jade z rodzicami na jakas kolacje i watpie zeby mi czegos nawet nie wepchneli chociaz jesli sie uda to od jutra.Jakos powatpiewam w siebie.Tak bardzo pragne rozpoczac diete bez wpadek ale czemu nie moge??alez glupiutka jestem
poradzcie mi cos by wreszcie sie udalo??dziekuje ze mam wsparcie z waszej strony
)))jestescie kochane ide z psem na spacer zajrze wieczorem pozniejszym
)paa
-
cześć!
ja mam tylko chwilke
więc na wycieczce było do dupy!
ale trzymałam się raczej dietki i mysle ze nie przytyłam zwłaszcza że sie ruszałam...
dzieki za pamięc;)
dobranoc... padam na mordke jutro naskrobie coś wiecej
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
Cześc Wszystkim Kobitkom!!!
Przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale jakoś tak wyszło. Nie mam żadnego usprawiedliwienia.
Jeśli chodzi o mój stan zdrowotny, to wydawało mi się, że just jest dobrze, katarek zmalał itd, ale zmieniłam zdanie po dzisiajszym myciu i pastowaniu podłóg. Zmachałam się, jak nigdy. Spociłam się, jak "ruda mysz" i padłam. Po czym przyjechała babcia z... ciastkami... Dalszy ciąg mojej historii jest znany. Zjadłam dwa. A najdziwniejsze jest to, że ja przecież nie lubię słodyczy. Może to przez tę dietę... Pewnie tak. W każdym razie od poniedziałku wracam do szkoły i nie będę miała już tak dużo czasu na rozmyślanie o jedzeniu. Muszę się wreszcie porządnie wziąć za siebie, bo do Sylwestra MUSZĘ zrzucić te zbędne kilogramy i pokazać się jakoś ludziom na oczy. Pozdrawiam.
-
Hej, hej, hej kobietki
Już wróciłam i zasiadłam prosto do komputerka. Byłam niedaleko Bieszczad więc tereny zabójcze. Takie piękne widoczki i pogoda słoneczna. Ciepluteńko. Dużo spacerowania i zwiedzania. Misiaczek obok mnie. Oj chyba się rozmarzyłam
Co do dietki to nie wiem czy przekroczyłam dużo moj limit, bo liczyłam kalorii. Ale muszę wam powiedzieć że było trudno. Tyle ciacha i różnych innych pyszności.Ale słodyczy nie jadłam
Tylko wiecie ile oni nakładali na obiad żarcia na talerz. Kurcze ja nie nakładałam sobie tyle nawet jak się nie odchudzałam. Tego nie dało się wszystkiego zjeść. W tej rodzince wszyscy są puszyści i nikt się tym nie przejmuje. Czułam się okropnie jak mnie do wszystkiego namawiali. A mój misiaczek tak się objadał. Z jego dietki nici
I jeszcze mi wciskał żarcie, aż się troszki popsztykałam z nim. Myślałam że będę miała w nim wsparcie
Ale jakoś przetrwałam to. Widoki mi wszystko wynagrodziły.
Dzisiaj brzuszków jeszcze nie robiłam ale zaraz się za nie biorę
Majamigo, też jestem ciekawa co tam z twoim męzusiem wyjdzie.Będzie dobrze
Waga na pewno zacznie spadać, chociaż ćwiczonka temu za bardzo nie sprzyjają bo się rozbudowują mięśnie. Ale nie będzie celullitu
Freda, jak tam u rodzinki??? U mnie raczej wpadek nie było a u ciebie?
Stacy, nie załamuj się tylko zabieraj się za dietkowanie. Im bardziej będziesz się zamartwiać tym więcej będziesz jeść. Przynajmniej ja tak mam. Nie załamuj się
Julcyk, dobrae że przeżyłaś wycieczkę beż wpadek
Mała paprotko, brzusie były dzisiaj? No a od jutra uczelnia
Tak mi się nie chce. Ale cóż. Czwarty rok to już z górki. A Ty na którym roku jesteś??
Natalka, wracaj do zdrówka i trzymaj się dietki
Kurcze chyba nikogo nie ominęłam. kolorowych snów i do zobaczonka jutro. Odezwę się na pewno. żeby nawet się paloło i waliło
Buźka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki