Natchniło mnie dzisiaj i postanowiłam założyć pamiętnik, który pomoże mi w walce z kilogramami. Odchudzam się już o od miesiąca i mam zamiar osiągnąć wymarzony cel czyli 50-52kg. To jest normalna waga do mojego wzrostu. Na dzień dzisiejszy ważę 58kg. Będę skrupulatnie zapisywać co zrobiłam i co zjadłam danego dnia, nawet jeśli nikt tego nie przeczyta.

Ogólnie całe życie byłam pulchna ważyłam 72kg, aż do pewnego dnia w którym postanowiłam coś ze sobą zrobić. Na diecie 1000kcal schudłam do 64kg. Potem z małymi przerwami do chwili obecnej czyli 58kg.Przebrnęłam przez wiele diet m.in kapuścianą, kopenhadzką i inne głodowe niezdrowe sprawy. Po tym wszystkim wiem jedno nie ma lepszej diety niż 1000kcal i inne stanowczo odradzam. Choć są w jakiś tam sposób skuteczne to bardzo niezdrowe.Wyniszczają organizm od środka.
Na moim 1000kcal chudnę bardzo wolno bo 2kg na miesiąc, ale w ten sposób mam pewność że tak szybko nie wrócą. A do Sylwestra mam jeszcze wystarczająco czasu żeby w Nowy Rok wejść szczuplejsza. Wiem że do osiągnięcia wymarzonej wagi mało mi zostało, ale dobrze wiem co to znaczy odchudzać się i dlatego trzymam za wszystkich kciuki. Będę nadal przeglądać inne fora i zacznę w końcu się wpisywać
Potrzebuję jeszcze niewiele do pełni szczęścia i wierzę że mi się uda
Mam zamiar motywować się przez wpisywanie się na forum. To bardzo pomaga-tzw. oddziaływanie psychologiczne. Mam nadzieję że dam radę.
Pozdrawiam wszystkich

Acha jeszcze coś o założeniach jak w każdej diecie:
-jadam 4 posiłki dziennie
-im póżniej tym mniej i więcej białka, a śniadania pożywne(naczytałam się trochę o zasadach zdrowego odchudzania i odżywiania i wiem że tak powinien wyglądać ten schemat)
-ćwiczę na rowerku stacjonarnym codziennie

A dzisiejszy jadłospis wygląda tak:
Śniadanko już zjedzone: 2xwafel ryżowy+jogurt naturalny z otrębami jabłkowymi 232kcal
Drugie śniadanie:2xwafel ryżowy+wędlinka Morliny:90kcal
Ale się rozpisałam ale to tak tylko raz na poczatek