-
super, dzieki za wsparcie, gdyby nie ta strona, t o może bym tak odkładała to odchudzanie w nieskończoność...
niestety ze śniadankiem przesadziłam
dwie kromeczki staropolskiego, bo wazy nie zdążyłam kupić i capuccino bez cukru mają za dużo kalorii buuu
najwyżej nie zjem drugiego śniadanka
jeszcze raz dzieki, dobrze wiedzieć, ze ktoś s ie o mnie martwi
papa i powodzonka Wam życzę także
-
Super, mówić coś do babci to jak grochem o ściane!!!powiedziałam jej wczoraj, ze sledzika już nie jem, a dziś na obiad co????śledź w śmietanie z czymś tam na drugie danie!!! wkurzyłam sie okropnie, jeszcze babcia sie obraziła, ze go nie zjadłam, ale jak jakieś wredne chude siksy przechodzą podwórkiem , to musze wysłuchiwać: o popatrz ta jaka gruba była a teraz jaka chuda, żebyś ty taka była...no comment
wiec jej powiedziałam, ze jak chce, zebym schudła, to niech mi nie pakuje takiego żarcia na talerz, ona oczywiście swoje.brrrrrrrr
-
i bardzo dobrze!!!!
musisz sobie babcię "wychować"
nie dawaj się wyrzutom sumienia, że nie jesz tego co babcia daje
bo niestety przez takie "wyrzuty sumienia" można ostro przytyć
nie zjesz jej obiadu siedem razy, to moze za ósmym Twoja babcia spróbuje coś w obiedzie zmienić
polec babci kurczaka z teflonu (może być z odrobinką sosu lub przyprawami), albo rybkę z teflonu bez panierki i powiedz że to byś zjadła
może babcia Ci zrobi?
albo powiedz,ze obiadki będziesz komponowała sobie sama, jeżeli babcia nie będzie chciała
a koniecznie proś o dużo warzyw (gotowany kalafior, fasolka szparagowa, pomidory, ogórki, kapusta kiszona) to wszystko jest ok
drugą ewentualnością, (ale ja nie jestem jej zwolennikiem) jest jedzenie połowy obiadu zrobionego przez babcię
pozdrawiam serdecznie
trzymaj się
Jonka
-
dzienks, ogólnie rzecz biorąc babcia gotuje zdrowo, bo ma cukrzycę, ale czasami walnie coś "tłustego", a niestety jeśli chodzi o t o, żebym sama gotowała, to nie bardzo, bo zaraz zacznę (znowu)pracować i nie będę miała kiedy, a z rana ostatnio ciągle z domu gdzieś wylatuję, więc nie miałabym kiedy sobie przygotować (chyba, ze w weekend). w każdym razie jest nieźle (pomijając humorki babci). chociaż zjadłam niedawno ostatni posiłek, tzn. podjem sobie jeszce ew. chlebek ryżowy albo jakiegoś owocka, ale babcia napastowała mnie przed chwilą kiełbasą, bo ona nie rozumie, ze ja na kolację zjadłam jogurcik i ryżowe pieczywko, mnie to jakoś wystarcza (tzn. tak sobie wmawiam).
papatki
-
No i super, poprostu wspaniale. Na obiad byłą zupka (mało kalorii) i nalesniczki z jabłkiem (baaaaaaaardzooooooooo duuuuuuuużooooooooooooo kalorii - za dużo), i chyba bedzie czeba to spalić ćwicząc, a tak mi sie nie chce.
-
ludziska, ja nie wierze!!!!!!!!!schudłam od ostatniego ważenia ok. 2kg!!!!!!czyli od poprzedniej soboty , dżisus, szkoda , ze tego nie widać
-
heja niekumancja?
i co z Tobą?
pozdrawiam
Jonka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki