-
Witam dziewczyny.
Od razu melduję : spadek wagi o 0,5 kg. Bardzo się cieszę , bo nareszcie coś ruszyło. Wprawdzie waga się waha pomiędzy 57 a 57,5 , ale przyjmuję 57,5. Dzień mleczarza przeminął ok. Wczoraj wieczorem czułam się bardzo źle : bolały mnie mięśnie, łamało w kościach i juz miałam nie iść na aerobik , tylko się położyć w ciepłym łóżeczku. Ale wygrałam z chorobą i leniem i poszłam na aerobik. Jestem z siebie bardzo dumna , bo bardzo mi się nie chciało ćwiczyć. Dziś dalej dietka 1000-1100 kcal i ćwiczonka. Czekam na następne efekty.
Witaj Elvisku. Dawno Cię nie było. Mam nadzieję , że u Ciebie też waga ruszy w dół. Trzymam za to kciuki. Elvisku nr gg podam Ci przy okazji, bo mam nowy i nie pamiętam . Tylko że w domu nie mam dostępu do neta ( tylko czasami jakj estem u mamy) , a w pracy nie mam zaintalowanego gg, bo już bym nic nie zrobiła.
Masz rację Cytrusku. Trzymając dietę i ćwicząc regularnie o wiele lepiej czuję się i psychicznie i fizycznie. A jak się najem , to jest mi bardzo, bardzo źle. Masz rację nie ma cudów. Nikt sie za nas nie odchudzi.
Witam Biedronkę na moim pościku. Widzę , że jesteś w kiepskim nastroju. Możesz zawsze do nas przychodzić ze swoimi problemami. Będę za Ciebie trzymać kciuki. Głowa do góry. Dietka może być naprawdę przyjemnością.
Dziewczyny mam do Was prośbę . Przyślijcie swoje zdjęcia, jak macie. Chciałabym w końcu zobaczyć , jak wyglądacie. Mój e-mail: asia0606@interia.pl.
Jak podacie mi swoje adresy , to wyślę swoje zdjęcia.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Buziaki
-
Witajcie kochane forumowiczki :D :D :D :D
To jakiś cud że przeżyłam wczorajsze załamanie i rozczarowanie :( :( :( :( :(
Niewiele brakowało a poddałabym się i rzuciła dietkowanie. Dalej nie mogę zrozumieć tej mojej wagi ale postanowiłam, że nie dam się tak łątwo pokonać :D :D :D :D :D :D
Chcę być szczupła a żeby to osiągnąć muszę walczyć.
Postanowiłam przez najbliższe dni nie wchodzić na wagę bo nie chcę przeżyć kolejnego szoku!!!!!!
Asieńko ja wczoraj nie dokończyłam mojego mleczarza :( :( :( :( :(
Właściwie to z dwóch powodów. Po pierwsze miałą naprawdę takiego doła jakich mało a po drugie mój chłopak zabrał mnie na walentynki na ciacho.Zjadłam pyszną szarlotkę i wypiłam kaloryczną kawkę latte z syropem cynamonowym.
Jednak dziś już zaczęłam mleczarza. Akurat tak się składa że mam problem z przełykiem i wodne substancje są mi nawet na rękę. Dwa dni temu wypiłam na noc dwie tabletki i od tego momentu jak jem, albo przełykam ślinę to bardzo mnie kuje. Jeszcze nie wiem co to jest ale jak nie przejdzie do jutra to trzeba będzie iść do lekarza!!!!!!!
Póki co Mleczarz. A Ty jak się czujesz po wczorajszym Mleczarzu? Brzuch płaściutki :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Anikas9 dobrze że nie robisz sobie wurzutów sumienia po tym tygodniu miodowym. W końcu taka okazja zdarza się raz w życiu. Więc ciesz się na całego tymi chwilami. Ale jeżeli postanowiłaś wrócić do dietkowania to bardzo się cieszę.
Celebrianna, cytusek, elvisek i wszystkie wszystkie dziewczątka - WIELKIE DZIĘKI ZA WSPARCIE. DOBRZE ŻE JESTEŚCIE. BEZ WAS PONIOSŁABYM KLĘSKA. A DZIĘKI WAM ZACZYNAM KOLEJNY DZIEŃ OPTYMISTYCZNIE.
Acha mój nr gg 1575570
Pozdrawiam gorąco :!: :!: :!: :!:
-
Hej Słonka - wpadam z uśmiechem do Was :D
Asiu - to super, że między Tobą i K. tak fajnie się układa - bardzo bardzo się cieszę!! :D
Pielęgnujecie swoją miłość.. to piękne.. :D
http://www.kartki.listonosz.net/imag...aty/41_big.jpg
NO I GRATULACJE - SUPER, ŻE WAGA RUSZYŁA!!!!!!! ALE SIĘ CIESZĘ RAZEM Z TOBĄ!
Asiu masz swoje zdjęcia? To ja czekam na nie z niecierpliwością!!! :D :D :-*
Najmaluszku - tak tak wracam na dietkę - W KOŃCU :wink:
Ale wyrzutów rzeczywiście sobie nie robię.. choć mam nadzieję, że 1 marca znów będę ważyła tyle ile w dniu ślubu.. czyli 76 kg :wink: to taki mój mały cel.. :D
Wszystkich odwiedzających Asię bardzo mocno pozdrawiam :D :D :D
-
Hej kofane Siostry!!
U mnie spokojnie, dietkowo... wczoraj pojeździłam na rowerku 45 min, w międzyczasie liczył się render... walentynek co prawda nie obchodziliśmy, ale wymieniliśmy małe prezenty - ja dostałam ananasa :shock: a Krzyś chałwę... i było fajnie... hihi...
Aniu - 2 kg więcej - mówi się trudno, przecież wesele i cała do tego oprawa była tego warta!!! A zobaczysz, ze te 2 kiloski zlecą szybko i będziesz mgła się skupić na pozostałych...
Asiu - cieszę się, że to było chwilowe... wiem, że było Ci trudno, gdy waga po całym miesiącu ładnego dietkowania nie chciałą ruszyć... ale to jest uparciucha... ale powoli drgnęła i jeśli bedziemy cierpliwe, to te zbędne kiloski polecą... byłąś do tej pory bardzo dzielna, i podziwiam twój upór i wiarę, pomimo ciosów... trzymaj tak dalej!!! A ja trzymam kciuki! No i ten wczorajszy aerobik pomimo choroby i lenia jest godny podziwu!
Wiem, ze dasz radę!
Aha - jutro przyniosę zdjęcia, zeby Ci wysłać... a własciwie szkoda, że nie ma na tej stronie jakiejś galerii z naszymi zdjęciami... ale pewnie zajęłaby dużo miejsca...
Biedronko -hejka! Ja też mam problem z brzuchem... przy moim wzroście(160) też wydaje sie nieproporcjonalnie duży... mam nadzieję, że niedługo się uporamy z tym problemem. :wink:
Elvisku - wiem, zę nie ruszająca sie waga jest irytująca... ale skoro trzymamy sie razem musi się udać!!!
Eh Cytrusku - dałaś porządną dawkę energii... No jasne że damy radę!!! :D
Najmaluszku - uf... no! Kryzys minął. Wczoraj tak sobie rozmyślałam wieczorkiem, jak sobie radzisz...cieszę się, że nabrałas znów wiary! Uda się, a ta twoja waga jest chyba popsuta... postrasz ją, że wystawisz ją na zimno, albo, że nie bedziesz jej kochać... hihi...
Dobra słoneczka, zykam...
wymykam się na chwilę z pracy, żeby obejrzeć meble do sypialni w pobliskim sklepie meblowym...
całuski!
-
Witajcie, stanęłm dzisiaj na wadze i wydaje mi się że zobaczyłam pół kilo mniej sama byłam mocno zaskoczona po wczorajszym spgetti ale wiadać jak raz na jakis czas sie zgrzeszy to nie jest to wielkie przestępstwo......oby nie za często.
....Dzisiaj dzień przywitałam jogurcikiem, znowu tym samym z kawłkami czekolady ale tak go libie a kalorii ma bardzo podobną ilość jak pozostałe teraz pozoliłam sobie a takiego małego palucha razowego, bo tak ogólnie to jem tylko pieczywko chrupkie.....
No ale za to obiad mam tragiczny a na pewno nie nadajacy sie do odchudzania a mianowicie kopytka.....co mnie napadło sama nie wiem ale za to zjem ich naprawde malutko obiecuję a na kolacje nic nobo kare własnej głupoty trzeba ponieść
Pozdarwaiam Was dziewczyny i zachecam do podania swoich nr gg.
-
Asieńko wpadam z pozdrowieniami i uśmiechem do Ciebie :D :D :D
MIŁEGO DZIONECZKA ŻYCZĘ, SPOKOJU W PRACY, RADOŚCI W SERDUSZKU, I ŁADNEGO DIETKOWANIA :D :D :D
TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO SŁONKO - czekam na te zdjęcia Kochana.. bo nie doszły do mnie - a już się nie mogę doczekać, by Cię zobaczyć!! :D
:-***
-
Kochane Dziewczyny a ja mam dzisiaj doła, znowu waga ta sama, ja juz nie wiem co robić, naprawde uważan na to co jem, juz mi ręce opadają.....
Chciałabym zeby chociaż o jedno maleńkie kilo zeszła w dół a tu nic stoi jak zawzięta!!!!
Co robę źle, gdzie tkwi błąd, pomózcie!!!!
-
Chcę schudnąć
Witam !!Po przeczytaniu tych waszych wypowiedzi czuje że warto sie do Was przyłączyć. Ja mam 164 cm wrostu i waze 66 kg :cry: . Ale licze na to ze z Wami sobie poradze. Musze schudnąc do czerwca jakies 10 kilo czy myslicie ze dam rade ?????? pozdrawiam i trzymam kciuki za nas wszystkie
-
Hej dziewuszki!
Elvisku - coś mi sie wydaje, że za często się ważysz... przeciez ta zwiększona dziś waga to tylko wczorajsze kopytka... one tak szybko nie znikną. Nie waż sie tak często, lepiej wyznacz sobie jeden dzień w tygodniu na ważenie i będzie lepiej.Nawiasem mówiąc ja mam dziś kopytka i nie unikam tego typu dań... oczywiście ograniczam, ale bardzo je lubię.
Asiu, Aniu - wysłałam Wam zdjęcia, a teraz czekam na wasze :D
Ja wczoraj zaliczyłam prawie dietkowy dzien - wszystko pięknie do wieczora, był godzinny callanetics i zabawy motylkiem :lol: a na koniec dnia wszamałam filiżankę kogla mogla - na szczęście z całego jajka, a nie z samych żółtek... a co tam... nie ma co rozpaczać...
Dziś w planie mam rowerek
A co u Najmaluszka? Gotki? Cytruska? Biedronki?
Pozdrawiam słodziutko! :D
-
Witam Moje Słonka.
Ja dopiero teraz wpadam, bo mam strasznie dużo pracy. A i tak nie wiem , czy zdąże ten pościk napisać do końca, bo już szef mi daje nowe zadania.
Wczorajszy dzień wzorowy -1100 kcal - same zdrowe rzeczy. Ale jedno mnie martwi. Wczoraj miałam już 37,5 temperatury i dziś też się czuję nie najlepiej. Chyba mnie bierze jakaś choroba , ale na razie się jej nie daję. Wczoraj poszłam do łózeczka o 20.00 i nie dałam już rady ćwiczyć. Ale dziś chcę już iść na aerobik, bo może ćwiczenia
pomogą mi zwalczyć choróbsko. A dziś od rana wogóle nie jestem głodna.............
Celebrianko kochanie masz rację ,że nie wolno się ważyć codziennie. Ja się ważę raz na dwa, trzy tygodnie. Ja na razie unikam takich dań , jak kopytka , pierogi itp. , bo chyba bym zjadała za dużo. A teraz piję sobie barszczyk Winiary i czuję się bardzo pełna. Zdjęc jeszcze nie obejrzałam , ale dziękuję. Postaram się dziś wysłać swoje.
Krepel witam na moim pościku. Widzę , że jesteśmy sąsiadkami. Chorzów to rzut kamieniem. Napisz coś więcej osbie. Ile masz lat, co porabiasz. Myślę , że spokojnie dasz radę schudnąć 10 kilo do czerwca. Wpadaj tu jak najczęsciej , bo w grupie o wiele lepiej idzie odchudzanie.
Elvisku nie załamuj rączek. Musisz przeczekać ten trudny okres. Mi waga też długo nie spadała i wiem jakie to jest demobilizujące. Ale główka do góry. Poczekaj a waga napewno ruszy.
Aniu Słonko próbuję drugi raz do Ciebie wysłać zdjęcia i coś mi odrzuca z Twojej poczty. Ale będę jeszcze próbować. Ciekawe jak tam drugi dzień SB. Trzymam za Cebie kciuki.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Zmykam do pracy
-
Czesc Siostrzyczki Kochane - Celebrianno, Asiu,Najmaluszku,Elvisku , Cytrysku i Anikas
No dobra, teraz to ja jestem zdenerwowana bardzo, cos za wolno mi ta waga spada :evil: :evil: :evil: :evil:
Ale nie o to chodzi, widziałam sie dzis w wystawie sklepowej i mi chyba 10 kilo jeszcze potrzeba do schudniecia a nie 6 :!: :!: :!: :!:
Moje uda nie chca szczuplec a jezdze na rowerku codziennie minimum 45 minut :(
Ale nie ma tak, ja rozpaczac nie mam zamiaru, moze mam taka budowe :shock: :shock:
A, noi tez mam ten zły nawyk ze za czesto wchodze na wage, musze wyznaczyc jeden dzien bo człowiek naprawde moze oszalec :x
Martwie sie tylko czy wejde w te moje ukochane levisy "36" 1 kwietnia ( swoja droga niezła data)
U mnie przepieknie słoneczko swieci i byłam na godzinnym spacerze no mowie Wam Siostry Wiosna idzie :)
Az miło było wdychac powietrze, noi cos miłego, spotkałam kolege a on" Goska rany boskie co te spodnie tak na Tobie wisza :?: " Wiosna zagosciła w moim sercu uaa uaa :)
I tym optymistycznym akcentem koncze moj poscik, odezwe sie jeszcze, i pozdrawiam Was moje kochane Siostry duze bardzo słodkie, i bardzo gorace buziaki :) :)
-
Witaj Gotko Słonko Moje
Widzę , że każdą z nas dopada po koleii mały dołek. Najważniejsze , że umiemy się z niego podnieść , a nie rzucamy dietki i uciekamy w jedzenie. Gotko schudłaś już 14 kilo, więc świadczy to o bardzo silnej woli. Z łatwością schudnisz następne 6 kilo , a wtedy to już napewno będziesz zgrabną laską.A widzisz - nawet kolega zauważył ubytek kilogramów , a wierz mi mężczyzni rzadko zwracają uwagę na takie " drobnostki".
Ja dziś w dosonałym nastroju, chociaż zdrówko nie dopisuje. Kości i mięśnie bolą , chociaż staram się zwalczać to uczucie. A wczoraj zaliczyłam pierwszy zimowy ślizg. Rozjechały mi się nogi na ulicy , tak że prawie zrobiłam szpagat, z tym , że jedna noga była zgięta. No i dziś mam przepiękny, wielki, niebieski śiniak na kolanie. W dodatku bardzo mnie boli, więc nie wiem jak będe ćwiczyć na aerobiku.
Pozdrawiam Słonka.
Walczcie z całych sił, bo wiosna tuż, tuż.
:P :D :P :D :P :D :P :D :P :D :P
-
Hej kofane!!
Gotka - nie bój - śnieg do Was tez zawita... hihi... mój samochód dziś wyglądał jak iglo.. hihi...
A po drugie... nie wiesz, że wystawy zawsze oszukują... nie wolno się w nich oglądać... to są zaczarowane zwierciadła złej czarownicy... to oszustwo.. nie wierz w to!! :D :D
Lepiej posłuchać żywego ludzia jak np; kolega... :wink: :D :D
Asiu - buu, współczuję szpagatu...ja mam zaraz pójść do lekarza, a potem przebiec jeszcze przez centrum Wrocławia...aż się boję... :shock: :roll:
Cmokaski
zmykam
miłego wieczoru!
-
Czesc Ślicznotki moje drogie!!
Dietka Cytruska nadal pozostawia wiele do zycznia,ale na brak ruchu nie moge narzekac :wink: Wszystko sie wiec wyrownuje jakos.Musze zlapac troche motywacji i przylozyc sie do "lepszego"jedzenia(czyt. ograniczyc slodycze i chleb:))
Asiu uwazaj zeby sie nie dac jakiejs grypie :!: Teraz epidemia ze nie wiem,a jesc Ci sie nie chce bo organizm juz broni sie przed zarazkami i nie chce tracic energii na trawienie.
Gotka zdecydowanie nie waz sie tak czesto!!Ale jednoczesnie trzymaj dietke-uda sie,kilka dni i poczujesz efekty a potem nawet zobaczysz ze waga poszla faktycznie w dol!Inaczej mozna naprawde w jakis obled popasc :wink: I sluchaj kolegow-czasem zdarzy sie im cos madrego powiedziec :D
Celebrianko-jajka zdrowe sa :D A juz na pewno lepsze niz jakies slodycze :)
Dla mnie zdecydowanie jestes wzorem do nasladowania:)
Elvisku nasz koffany,co sie dzieje?Zastoj?Ptrzeciez wiesz, ze to po prostu etap zatrzymania -jesli tylko go przejdziesz waga ruszy w dol-sama z siebie!!!
Nie martw sie wiec tym.Jeszcze wytrzymaj troszke i bedzie dobrze!!!
Witaj krebel -pewnie ze Ci sie z nami uda.Raz idzie nam lepiej,raz mniej-lepiej :wink:
Ale nie ma ze ktos sie tu poddaje!!Co to to nie!Walczymy do konca!!!
Pozdrowionka dla Anikas,bes xyfki(co sie nam obija ostatnio :wink: ),najmaluszka i wszystkich co tu zagladaja :!: :D
Alez my bedziemy jeszcze piekniejsze po zimie!!! :D Nie wiem czy swiat nie peknie z zazdrosci?? :wink: Buziaki!!!
-
Dziendobry Drogim Paniom :) :) :) Asiu, Celebrianko, Najmaluszku, Elvisku,Cytrusku, Anikas :)
No tak, mam obsesje, zwazyłam sie dzis :shock: 1 kg mniej, ale obiecuje ze koncze z tym- bede sie wazyc 1 raz w tygodniu bo jak waga kazdego dnia pokazywała tyle samo to chciało sie płakac :(
Cos mnie bierze choróbsko jakies, ale nie typowa grypa tak mi jakos słabo- nie nie głodze sie , dieta zbilansowana- zastrzegam od razu- mysle ze to cisnienie- mam bardzo niskie 8)
Celebrianka powinna przyszłosc przepowiadac( moje wrozby z kart ostatnio nie chca sie sprawdzac :D :D ) przepowiedziałaś snieg i sypie teraz własnie :shock: No Celebrianko to jeszcze date zamązpojscia mojego mi przepowiedz, albo chociaz kiedy spotkam tego mojego drimgaja :D :D :D :D :D
Asiu kochana a jak Twoje zdroweczko :?: :?: kurcze, ciepła herbatka, kocyk,podusia, i do łozeczka kochana, bo jak sie załatwisz w taka pogodne to naprawde niewesoło :( A jeszcze musisz chodzic do pracy, kuruj sie kochana mam nadzieje ze wszystko szybko przejdzie :) :) :)
Cytrusek widze faktycznie nadrabia zaległosci :) :) :) :) :) i bardzo dobrze, ze sie ruszasz od razu czlowikowi lepiej po cwiczonkach noi wydziela sie endorfina - hormon szczescia :D :D :D same zalety tylko troche trudno w ten snieg ( tu ukłon w strone Celebrianki :P ) otworzyc okno na oscierz i cwiczyc - ja tak sie zapomniałam i mi pokój zasypało :D :D - jakos pod nieodpowiednim kątem te sniezynki sie poruszają :)
Siostry kochane całuje Was bardzo gorąco, dnia light i samopoczucia w stylu Fit zycze buzka :) :) :) :) :) :)
-
Hej Słonka - tak szybko tu zaglądam i wszystkie Was baaaaaaaardzo pozdrawiam!! :D :D :D
Sporo dosyć pracy w pracy :wink: ale na szczęście humorek mi dopisuje mimo wszystko i mimo szefowej... :wink: Asia wie co to za zołza :roll: :wink:
Dietko też ok - dziś trzeci dzień SB - troszkę mój wydęty po miodowym tygodniu brzuszek się zmniejszył - uff.. bo już był jak balonik! :wink:
Dziewczyny ja też mam fazę ważenia się - tak więc Was rozumiem, ale teraz obiecałam sobie, że ważę w poniedziałek rano.. no zobaczymy czy wytrwam! :D
Buziola Wam przesyłam i trzymajcie się ciepło i radośnie :D :D :D
http://www.kartki.listonosz.net/imag...aty/45_big.jpg
-
Witam w czwartkowy poranek
U mnie wszystko w porządku, Wczoraj znów wzorowe 1100 i godzina aerobiku. Poszłam jednak na aerobik pomimo bólu kolana i łamiącej choroby. Wiem jedno - jak bym się rozłożyła chora w domu, to już po mnie. A tak się trochę poruszałam i nawet nie było źle.
Z dnia na dzień brzuszek maleje. Boję się tylko weekendu , bo to jest dla mnie najgorszy okres dla dietki. Więcej czasu , jakieś smakołyki w szafce, obiadek u mamusi w niedziele - same pokusy. A w przyszłym tygodniu planuję w poniedziałaek i czwartek zrobić mleczarza. Zobaczymy czy dam radę.
Do Celebrianki, Anikas9 i Cytruska : dziewczyny wysłałam Wam zdjęcia , ale jednak chyba znów nie doszły. Nie wiem , co jest grane, bo już próbowałam z dwóch różnych adresów. Być może internet coś w firmie nawala. W każdym razie pisze mi , że poczta została wysłana , a Wy nie dostajecie. Musicie się jeszcze uzbroić w cierpliwość.
Aniu bardzo się cieszę , że humorek dopisuje. Zobaczysz , że brzuszek z dnia na dzień będzie się zmniejszał. Zresztą znam to fajne uczucie. Mam nadzieję , że dziś szefowa będzie dla Ciebie miła.
Gotko widzę , że Ciebie tez łapie jakaś choroba. Ja też nie czuję się całkiem dobrze, ale staram się odganiać chorobę jak mogę. Przez weekend sobie odpocznę i się podkuruję , i mam nadzieję , że w poniedziałek będę zdrowa jak ryba. Gotko i nie waż się codziennie. To bardzo źle wpływa na motywację.
Cytrusku zazdroszczę Ci , że masz tak dużo ruchu. Ja mam dwie godziny tygodniowo aerobik. W domu codziennie staram się ćwiczyć 40 minut. Ale wydaje mi się to za mało. Myślę o pójściu na siłownie. Ale chyba zdecyduję się dopiero , jak jeszcze schudnę 5,6 kilogramów. A poza tym mam bardzo mało czasu popołudniami, więc trudno mi jest nawet wykroić 40 minut na ćwiczenia.
A co u pozostałych dziewczyn? Elvisku, Bes-xyfki, Gayga678, Krepel jak Wam idzie dietka???
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki
:P :P :P :P :P :P :P :P
-
Hej ślicznotki!!! :D :D :D
Jejku, ale tu fajnie!!!
Cytrusku, ależ potrafisz wlac w nas energię i zapał!!! eh... powinnas to sprzedawać - zostałabys milionerką :D :D :D Oczywiście, że będziemy piękne po tej zimie.. zakwiteniemy na wiosnę niczym krokusy, żonkile i narcyze... hm... narcyzy? :roll: :D
Gotko - uważaj na choróbsko... zażywaj witaminki itp... ja wczoraj właśnie zaopatrzyłąm się w taki specyfik, który ponoc ma wszystkie witaminy i pierwiastki, jak zapewniała pani w aptece... mam nadzieję, że nie ma tam radu :shock: Co to śniegu... no to... ho ho.. ba! Dla mnie to małe miki... hihi.. mam szpiegów wszędzie... co do zamążpójścia to hm... raczej nie specjalizuję się w tej dziedzinie... :lol: ale daj mi czas... rozpoznam sytuację... określę procent drimbojów zbliżających się do twej orbity... :lol: :lol: :lol:
Asiu, a co u Ciebie? Jak wczorajszy dzień? Ja wykonałam plan ćwiczeniowy, ale potem wieczorem zjadłam kilka krówek... bu... może jednak też skuszę się na I fazę SB... tylko mi tych dobrych węglowodanów szkoda...
Aniu - całuski :wink:
Najmaluszku!!? A gdzie ty sie podziewasz?? wracaj do nas szybciutko!!
Miłego dnia!
-
Asiu zdjęcia dotarły!!
Ale jesteś fajną Kobietką!! Fiu fiu! bardzo kobieca.. i sexy :D 8) :lol:
Naprawdę fajniutko wyglądasz!!! :)
Słoneczko ale fajnie, że masz dziś luźniejszy dzionek w pracy!!! :D
Bardzo Cię pozdrawiam!!! :D MIŁEGO DNIA!
-
Witam ponownie Kobietki
Ale się dzisiaj obijam w pracy. Jakby szef to widział, to nie byłoby mi do uśmiechu.........Ale póki co , nie ma Go.............
Celebrianko ja postanowiłam przejść na SB w kwietniu. W lutym i w marcu mam jeszcze kilka imprezek z alkoholem i słodkościami, więc nie jest to odpowiednia pora na SB. Obecie dużo czytam o tej dietce i zastanawiam się , jak ja wytrzymam bez węglowodanów i co będę jeśc w pracy..............Ale chcę spróbować. Ty Słonko nie masz się już prawie z czego odchudzać , ale może warto spróbować innego sposobu odżywiania. Jakbyś chciała się przyłączyć w kwietniu, to zapraszam.............
Zdjęcia powinny już dojść. Mam taką nadzieję...........
Aniu dziękuję bardzo za komplementy. Sa takie dni , że naprawdę czuję sie kobieca i sexy , ale są takie ......................., że szkoda gadać. W każdym razie wszystko zależy od samopoczucia. Ale mam nadzieję , że wraz z ubywającymi kilogramami , samopoczucie będzie się polepszać..................
A gdzie są pozostałe Słonka ? Odezwijcie się , bo zaczynam się martwić. I jeszcze raz milutko proszę o przysłanie zdjęc jak macie. Zawsze lepiej pisze się do osoby , jak wiemy , jak ona wygląda.
Życzę wszystkich wspaniałego i dietetycznego popołudnia
Mam nadzieję , że wieczorem będziecie razem ze mną ćwiczyć
Buziaczki :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
-
Ja też się trochę obijam..... tylko cicho.. Asiu nie wydaj mnie... :wink: :wink: :wink:
Asiu sexy jesteś nawet bardzo i śliczna!!
Naprawdę!! :D
MIŁEGO POPOŁUDNIA ŻYCZĘ - NIECH SZYBKO PRACA SIĘ SKOŃCZY I MYKAMY DO DOMKU! :D
Mój W. dziś już nie idzie do pracy <pracuje na nocki> i mykam do niego dzisiaj.. bo żonka musi być przy mężu :wink: :D w sumie cieszę się na to, choć trochę jestem jeszcze skrępowana :wink: ale fajnie usnąć koło męża... :D
Trzymaj się cieplutko i radośnie!! :D :D :D
http://www.kartki.listonosz.net/imag...aty/21_big.jpg
-
Witam Was Dziewczyny, ja tez jestem chora, boli głowa, gardło i chyba mam temperaturę ale nie mierze bo nie mam termometru i to chyba dobrze.....
Ja tez chciałabym zobaczyć wasze zdjątka ale nie wiem skąd wziąść Wasze adresy, podam narazie swój i jak mi przeslecie to ja odeslę swoję ok? ariwle.g@interia.pl
czekam bardzo...
Idąc za Waszymi radami postanowiłam sie nie wazyć zobaczymy jak długo wytrzymam w razie czego wyniose wagę do garażu :lol: . Ostatnio wazyłam 59 kg i tą wage przyjmę jako wyjściową.
Gotka ja nie wiem skąd twoje watpiliwości Ty schudłaś tak dużo, masz ogromne doświadczenie ja wierze ze ci sie uda!!! :D
Ureszty dziewczyn widze ze idzie super, jestem pełna podziwu, chociac nie mogę narzekac i na siebie!!!! Trzymam fason, jem mało i chudziutko i jak narazie jestem z siebie zadowolona, mam nadzieje ze waga wreszcie ruszy w dół, oby to co mówi Asia ze to tylko chwilowe był prawdą i zeby to sie w końcu zmienilo.
Dzisiaj na śniadanko zjadłam śledzika był bardzo pyszny z 1 pieczywkiem chrupkim a na obiadek zupkę warzywną naprawde chudziutką, na reszte dnia planuję jogurt i owoce.
Kochane pozdrawiam Was cieplutko i czekam na Wasz fotki.....
Całuski!!!
-
Witajcie Śnieżynki!! :D
U mnie jest cudnie bielutko i w ogole sliczniutko!!!:) Az sie przyjemniej zyje:)
Gotka,Asiu,Elvisku trzymajcie sie cieplusio!!I nie dac sie chorobsku!!!
Gotka -zakaz zblizania sie do wagi na 3metry :wink:
Asiu w pelni zgadzam sie z Anikas:) Swietna laska z Ciebie:) I dziekuje bardzo za zdjecia-wszystko ladnie doszlo:)
Celebrianka a kiedy bedzie cieplej?Bo kulig mi sie podoba ,ale to przez jeden dzien:)
A jeszcze na koniec sie pochwale ze jakos wyszla mi dzis ladnie dietka:) Nawet slodyczy nie tknelam od8 rano do 19 na uczelni bylam:D i wytrzymalam no:)
Dobranoc dziewczynki!!Milego jutra!!!
-
Witajcie dziewczęta :!: :!: :!:
Dopiero teraz mam chwilkę czasu żeby do was wpaść. Przeczytałam sobie wszystkie wasze wpisy, mhmmmmmmmmm widzę że wszystkie świetnie sobie radzicie, GRATULACJE :!: :!: :!:
Jestem strasznie zmęczona. Bardzo pracowity dzień miałam a jutro muszę wstać wcześnie rano koło 6. Będę też pracować w sobotę czego bardzo nie lubię :-( Uffffff........... :( :( :(
Cytrusku gratulacje że udało ci sie wytrzymać bez słodyczy. Brawo. Trzymaj tak dalej. ja wiem z doświadczenia że jak chodziłam na uczelnię to zawsze cos podjadałam. Najczęściej niezdrowe słodkości bo ich było najwięcej pod ręką. Miałam też na wydziale bufet z przepysznymi pierogami i naleśnikami, które najczęściej ociekały tłuszczem :D :D :D Pycha ale jakie to było niezdrowe. Dietkuj tak pieknie dalej.
Elvisku4 biedaczko, mam nadzieję że leżysz juz w ciepłym łóżeczku i odpędzasz złe choróbsko. Teraz taki okres nastał że bardzo łatwo cos złapać. Zdrowiej szybciutko. A z ta wagą w garażu to świetny pomysł. Nie wiem czy tez tak nie zrobię :D bo mnie każdego ranka kusi żeby się zważyć. Teoretycznie dzień ważenia mam jutro ale zastanawiam sie czy jednak tego jeszcze nie odwlec bo czuje że niewiele schudlam a nie chce wpaść w doła :D :D :D
Anikas9 czy wy z męzusiem nie mieszkacie jeszcze razem :?: :?: :?: :?: :) :) :)
Widzę że powracasz do formy bo krótkiej przerwie od dietkowania :) Super. Mężuś napewno będzie zadowolony jak zobaczy jak pieknie chudniesz na wiosnę. Będzie miał pieknego i szczupłego kwiatuszka w domku :) :) :)
Asia0606 ja też się czasem obijam w pracy jak nie ma mojej siostry :) :) :) bo to ona jest moim szefem :) zresztą chyba najbardziej surowym na świecie :!: Nie ma dla mnie za grosz litości :( :( :( :!: :!: :!:
Wiesz kusi mnie żeby przejść razem z Tobą w kwietniu na SB ale ja tak dokładnie nie wiem na czym to polega. Jakby mi ktos rozpisał jadłospis co wolno a czego nie to może byłoby łatwiej. :) :) :) Ale do kwietnia jeszcze troszkę czasu. W poniedzialek natomiast przyłączam się do Mleczarza :) :) :) Asia wszyscy tak chwalą twoją osóbkę że ja też bardzo bym chciała cie zobaczyć. Może mi cos wyślesz :?: :?: :?: :D :D :D
Gotka gratuluję zrzuconego kilograma :D Długo na to czekałaś co :?: :?: :D :D A teraz zrób jak elvisek i schowaj wagę do garażu. Chyba że nie masz takowego :D :D :D to możesz zchować do szafy :!: :) ale głeboko, na samo dno :D :D :D
Celebrianna Ty to rzeczywiście jesteś jasnowidz. Przepowiedziałaś śnieg i sypie juz od rana. Buuuuuuuuu. Lubię zimę ale chyba mam już jej dość. Ja chcę WIOSNY :D :D :D :!: :!: :!: Zapomniałam że jeszcze muszę troszke schudnąć więc może niech ta wiosna tak szybko nie przychodzi :D :D :D
Acha, co do zdjęć to dobry pomysł. Pogrzebię coś na kompie i może znajdę jakieś swoje fotki :D :D :D A póki co podaję mój adres mailowy: najmaluch@poczta.fm
Bes_ksyfki gdzie jesteś? Pokaż no się tutaj :!: :!: :D :D :D
Ściskam was mocno piękne Panie.
-
Witajcie
Uff nareszcie piatek . Jeszcze tylko parę godzin ( tylko 7 ) i weekend. Piątek to najlepszy dzień tygodnia , szczególnie dla tych co mają weekendy wolne. Wczorajszy dzień uznaję za udany , chociaż wieczorem miałam wpadkę. Robiłam w piekarniku frytki dla K. i zjadałm parę sztuk. Wcale nie byłam głodna , ale zjadłam. No cóż mówi się trudno. A wieczorem pomimo gąraczki 37,5 ćwiczyłam 45 minut. Staram się być silna i zwalczać lenia.
Ten tydzień ogólnie ( do dnia dzisiejszego ) uznaję za udany . Zobaczymy jak będzie przez weekend, ale już planuję menu , więc nie powinno być wpadek.
Najmaluszku ja też czuję się bardzo przepracowana , ale wczoraj sobie trochę odpoczęłam. Ja w przyszłym tygodniu robię mleczarza w poniedziałek i czwartek. Miło mi , że przyłączysz się w poniedziałek. Będzie mi raźniej. Najmaluszku zdjęcia już wysłałam i czekam na Twoje fotki.
Słonko przesyłam Ci linki dotyczące SB. Dietka jest opisana naprawdę przystępnie.
http://www.twojadieta.pl/forum/viewtopic.php?t=180
http://www.twojadieta.pl/forum/viewforum.php?f=3
http://*****************.ilonka.org/
http://kuchta.blog.onet.pl/
Ja wczoraj położyłam się spać już o 22.00 , ale nie mogłam zasnąć do 1 w nocy. Obmyślałam sobie , co będę jadła na SB i nasunęło mi sie dużo pytań. Ale mam nadzieję, że do kwietnia wątpliwości sie rozwieją.
A wiecie co śniłyście mi się dziś w nocy. Chyba za dużo myślę o dietce i o tym forum , bo we śnie widzę jak się odchudzamy i Was na żywo. No to już jest maniakalne.....
Ale sen był bardzo miły..............
Cytrusku zdjęcia doszło. Jak byś miała więcej to przyślij. Jesteś śliczną , roześmianą dziewczyną. Czekam na resztą zdjęć , jak oczywiście masz. Cieszę , że dietka Ci idzie. Ja też jest nałogowym zjadaczem słodyczy, i dzien bez słodkiego to dla mnie wielki sukces. Wczoraj np. zjadłam trodszkę miodu z chlebem ryżowym, bo organizm wołał słodkiego. Ale lepszy miód niż jakiś baton.
Elvisku Ciebie też dopadła choroba. O niedobra......... Wygrzewaj się w łóżeczku z dobrą ksiązką w ręku i szybciutko wracaj do zdrówka.Widzę , że jesz same zdrowe rzeczy , więc waga powinna poleciec w dół. Zdjęcia powinnaś już mieć w skrzynce. Czekam z niecierpliwością na Twoje.
Aniu już mnie tak nie komplementuj , bo jestem naprawdę przeciętną dziewczyną. Zresztą uważam , że najważniejsze jest wnętrze człowieka, chociaż powłoka zewnętrzna , jak wynika z tego forum też się liczy. Aniu jak tam po nocce z mężusiem? Mam nadzieję , że było miło.
Pozdrawiam Celebriankę, Gotkę , Bez_xyfki i życzę udanego piątku
Ślę wielkiego całusa
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Czy ktoś przyłącza się do mleczarza w poniedziałek ?
-
Hej Dziewczyny!!
Wczoraj też zaliczyłam udany dietkowo dzień. Poćwiczyłam wieczorem godzinę callanetics, do tego ściskanie motylka... jakoś ostatnio nie mam problemu z ćwiczeniami... weszło mi to w krew... :D, nie podjadałam wieczorem, nie jadłam słodyczy... mam nadzieję, że wytrwam tak do świąt! Oby! :lol: :lol: :lol:
Elvisku - postaram się przesłac ci zdjęcia. Bardzo fajnie, ze tak ładnie dietkujesz... niedługo zobaczysz efekty... :D
Cytrusku - gratulacje za wytrzymałość słodyczową... ja wczoraj też nie zjadałam nic słodkiego... normalnie detoks!
Najmaluszku - masz szefa - siostrę!!? Ja z moją bym nie wytrzymała - jest tak ostra i wymagająca - jeszcze bardziej od mojej szefowej :shock: brrr...m ale musi być tez Wam razem przyjemnie... :D Ja mleczarza męczę jutro... będę miała dużo pracy, więc nie będe myśleć o jedzeniu... uf... Najmaluszku, ja tez już chce wiosny... ponoć już niedługo. U mnie juz się na dworze rozjaśnia, więc do Was to rozpogodzenie niedługo też dojdzie... poza tym prognozowali zimę tylko do końca lutego! Jest szansa.. narazie wiosnę przywołuję wiosennymi kwiatkami na oknie... już są dosyć wysokie... posadziłam je jesienią i teraz będą cieszyć moje oczy.
Asiu - no już teraz pozostało tylko niecałe 3 godziny i zacznie się weekendzik... nie dla wszystkich co prawda... ja po pracy idę zobaczyś meble do sypialni... już jestem tym zmęczona, bo nie możemy znaleźć odpowiednich mebli do naszej malutkiej sypialni, ale tym razem wydaje mi się, ze to będzie TO. Meble są z firmy VOX, może coś słyszałyście o nich? Byłąbym wdzięczna za jakieś uwagi..
Asiu - ja też planuję jadłospis w wyprzedzeniem na tydzień. Nie boję sie wtedy, że naprędce będę musiała robic coś tuczącego. Dziś w planie makaron razowy :wink: z leczo.. mmm...
Co do dziwnego snu, to pewnie naoglądałas się naszych zdjęć i weszło ci to w podświadomość... też często tak mam...ja się cieszę, ze was w końcu zobaczyłam... tak jakoś łatwiej mi się do was pisze...
Poproszę w takim razie o przesłanie mi też swych zdjęć Najmaluszka, Gotkę, Cytruska, Elviska :D a_dominiak@tlen.pl :D
Życzę miłego, lekkiego weekendu :D
-
Hej dziewczyny gdzie Wy się wszystkie podziewacie????
Wpadłam ,żeby życzyć wszystkim miłego piątkowego popołudnia i całego weekendu.
Ja dziś miałam tyle pracy , że nie miałam czasu jeść w pracy. Ale przypuszczam , że wieczorem to nadrobię. K. mnie dziś gdzieś wieczorem zaprasza, w ramach zaległych Walentynek, bo w poniedziałaek jest zawsze w trasie. No a tam gdzie pójdziemy ( jeszcze nie wiem gdzie) napewno będzie coś pysznego. Ale nie będę odmawiać , bo bardzo rzadko gdzieś wieczorami wychodzimy..........................
Zresztą dieta ma być przyjemnością , a nie samymi wyrzeczeniami......................
Pozdrawiam i czekam na wiadomości ( i zdjęcia od Was ) , bo już się za Wami baaaardzo stęskniłam.
Buziaczki
Asia
-
Hej kochane!! Wreszcie sobota:)
Asiu baw sie dobrze!!!Uroczysta kolacja to nie lada sprawa wiec rozkoszuj sie potrawami ,jak wspomnialas-dietka ma byc przyjemnoscia :D
Celebrianko czyli jestes uzalezniona!!Mysle ze wiele osob chcialoby byc wlasnie uzaleznionych od cwiczen :D
Cytrusek na razie powstrzymuje sie od slodyczy i wieczorem kulig moze bedzie wiec przyjemna forma spalenia kalorii sie szykuje:)
Milego weekendu dla wszystkich!!!Buziaki
-
Hej Asiu i Słoneczka, które wpadają do Asi :D
W piątek nie mogłam do Was zajrzeć, bo miałam taką kołomyję w pracy, że :shock: , a potem byłam u W.
(tak tak jeszcze nie mieszkamy u siebie bo ciągle trwa remont.. W. mówi że za ok. 3 tygodnie już powinno być wszystko gotowe - on prawie wszystko robi sam.. teraz załatwiamy pozwolenia na taką fajną szafę wnękową - dlatego to tyle trwa! Ale już się doczekać nie możemy by razem zamieskać!).
Asieńko - ja też bardzo dużo myślę o forum bo to jest super miejsce i spotkałam tu super osoby! W tym Ciebie !! Bez Was w życiu bym nie dała rady!! :D :D :D
Ja to już czasem czuję się uzależniona od forum.. :wink: ale to w miarę dobre uzależnienie!! :D
A co do wyglądu i wnętrza - w 100% zgadzam się z Tobą, że wnętrze jest najważniejsze - ale o tym, że masz dobre serduszko i miła jesteś i taka ciepła - to już od jakiegoś czasu wiem dlatego lubię tu do Ciebie wpadać i tak czekam zawsze na Twoje odwiedzinki!! Ale gdy Cię zobaczyłam na zjęciach - to zobaczyłam bardzą fajną babeczkę - a to w sumie daje super świetną Osóbkę czyli Ciebie!! Nakręciłam nakręciłam, ale wszyscy wiedzą o co chodzi!! :D :D :D
Bardzo Cię pozdrawiam i już czekam na poniedziałkowe wpisy!! :P Miłego weekendu i dużo miłości i radości z K. - u nas też jest fajnie - nocki z mężusiem są cooool :) usnąć w ramionach ukochanego to cudna sprawa, a pocałunek rano to już jest szczyt szczęścia.. :wink: POZDROWIENIA!!
Agatko - mebelki VOX sa śliczne ale i troszkę droższe.. a które Ci się podobają.. bo my właśnie w piątek zdecydowaliśmy się już ostatecznie na mebelki do pokoju z Romeo&Julia.. chorowaliśmy na nie długo i stwierdziliśmy, że to meble na całe życie.. no i je zamówiliśmy wczoraj! :D :D :D To znaczy kilka elementów w kolorze jabłoni. Sypialni takiej prawdziwej nie mamy.. no ale tak nam się podobają - jejku.. :D
Pozdrawiam Cię gorąco i radośnie!! MIŁEGO WEEKENDU!! :D :D :D
DZIEWCZYNY ZDROWIEJCIE I WSZYSTKIM WAM ŻYCZĘ MIŁEGO WIECZORKU I FAJNEJ, SPOKOJNEJ NIEDZIELKI - ZBIERAJCIE SIŁY NA NOWY TYDZIEŃ!! :D :D :D
Popisałambym jeszcze, ale muszę lecieć do naszego mieszkanka!!
:-*** dla wszytkich!!
-
Kochane Dziewczyny na poczatku bardzo pzrepraszam że jeszcze Wam nie przesłałam zdjęć ale mam kłopoty z serwerem, maile otrzymuję ale wysłać za nic nie mogę....stało sie tak odkąd zainstalowałam sobie incediblemail czy coś takiego fajna rzecz ale niestety nie działa jak powinna, z góry przepraszam i postaram sie ta usterkę szybko usunąć...
U mnie chyba dobrze dzisiaj zjadła 4 nalesniki trochę duzo ale taka byłam głodna po tej chorobie, teraz czuje sie troche lepiej, poza tym staram sie trzymać dietki i myslę ze nie jest źle za 1,5 tygodnia sie zważe- 1 marca będzie w sam raz.
Cos nie układa mi sie z moim P. chyba rozstanie wisi nad nami, podobno jesteśmy z innych półek i ja niestety tez to widzę.....bardzo mi smutno i czuje sie samotnie....mam 28 lat i chyba zostane sama, jakies to przygnębiajace....
Pozdrawiam Was Kochane miłego weekendu papapa
-
WITAM MOJE KOCHANE DZIEWCZYNY
Dziś mam wspaniały humor. Spędziliśmy z K. bardzo miły weekend, więc dziś jestem pełna energii. Zreszta uwielbiam takie weekendy , bo po nich mam podładowane akumulatory.
W piatek byliśmy na kolacji w Sphinksie. Zjadłam mięso z kurczaka w przyprawach z surówką i sosami jogurtowymi. Pycha , a w sumie chyba nie przkroczyłam dziennego limitu. I muszę się pochwalić , że po powrocie z kolacji ćwiczyłam jeszcze 50 minut. W sobotę mieliśmy gości , więc nakupiłam trochę słodyczy. Ale wcześniej też ostro ćwiczyłam , więc myślę , że nie było tak źle. Wekend jest dla mnie najgorszy dietkowo , ale staram się przynajmniej nie przekraczać 1500 kcal.
Zresztą następne weekendy zapowiadaja się tak samo. W piatek przychodzi do mnie koleżanka na babski wieczór z winkiem , bo nasi męzczyźni idą na piwo. W sobotę K. ma urodziny, a w przyszłą sobotę organizuję spotkanie klasowe z liceum. Tak więc okazji do zgrzeszenia cała masa. A dziś dzien mleczarza, więc powracam na dobra drogę.
Elvisku tak mi się smutno zrobiło , jak przeczytałam Twój pościk. Ja miałam podobne problemy ok. mięsiąc temu. Zresztą jak sięgniesz parę stron do tyłu mojego pościku, to znajdzeisz opisane te trudne chwile. Nie wiem jak jesteście długo ze sobą, jakie mieliście plany, ale wiem jedno : jeżeli obydwie strony jeszczev kochają , to warto walczyć. Trzymaj się złotko. I nie jesteś samotna. Pamiętaj , że zawsze masz Nas.
Aniu dziękuję za ciepłe słowka. Ależ ten Twój mężuś jest pracowity. Wszystko sam w domu robi. Tylko pozazdriościć takiego pracusia. Ja też uwielbiam się budzić w ramionach ukochanego . NIe ma nic piękniejszego ................
Aniu i powracaj szybko na dietkowa drogę. Bo będę na Ciebie krzyczeć. E nie , nie będę. Przecież Ty jestes taka kochaną osóbką...................
Cytrusku czy kulig się udał ?? Podziwiam Cię , że potrafisz nie jeść słodyczy. Ja niestety nie mogę się jeszcze tym pochwalić. Ja to jestem taki potwór słodyczowy. Ale może kiedyś przestanę je jeść................A co do kolacji , to było naprawdę wspaniale.......
A gdzie podziwa się reszta dziewczyn??? Najmaluszku, Gotko, Celebrianko, Gayga napiszcie jak u WAs minął weekend.
Pozdrawiam cieplutko
I Życzę wszystkim wspaniałego tygodnia
Asia :P :D :P :D :P :D :P :D :P :D :P :D
-
Hejka kochaniutkie!!
Weekend minął niczym mrugniecie... całe dwa dni przy komputerze - koszmar... ale cóz...
dietkowo nawet ładnie - w sobotę był mleczarz, ale zaczyna mi sie już nudzić - musze wymyslec jakieś fajne mleczno- jogurtowe dania, bo ser z jabłkiem już mi nie smkuje...
w niedzielę zjadałm nieco więcej, jak zwykle w niedzielę, ale za to nie zjadłąm przez weekend nic słodkiego.. szok... od dziś wprowadzam sobie słodyczowy post - mam nadzieję, że wytrzymam 2 tyg. Wczoraj poćwiczyłam też callanetics i dziś czuję jeszcze mięśnie... :roll: Aha - stan na wadze bez zmian - 54kg.
Co do mebelków - to chcieliśmy właśnie kupić Romeo i Julia, ale niestety wyszło trochę za drogo. Zdecydowaliśmy sie ostatecznie na meble BRW system Harmonia. One nam sie podobały od samego początku, tylko nie miały pojemnika na pościel. A teraz wykombinowaliśmy, ze dokupimy szufladę z Vox'a... będzie cudnie.. własnie zamierzam wybrac sobie obrazki i zastanawiam się nad kolorem ścian... ciężki orzech do zgryzienia... hm... szewc bez butów chodzi?
Cytrusku - dziękuję za zdjęcia... też Ci coś podesłałam... co do cwiczeń, to faktycznie jakoś przychodzi mi to bez bólu... A jak tam wypadł kulig??? Jejku, ale bym się z chęcią wybrała na takie zimowe szaleństwa...
Elvisku - mam nadzieję, że cokolwiek się wydarzy w twoim związku będzie dla ciebie jak najlepsze... czasem coś się wypala, ale po to by zrobić miejce czemuś innemu - piekniejszemu!! Głowa do góry!
Asiu - a jak tam twój weekend?
POzdrawiam poniedziałkowo i bezcukrowo!
-
Hej Myszki - chwilkę muszę sobie zrobić wolnego, bo już sił nie mam - znów mamy "radosne" znoszenie humorków szefowej.. ech.. no ale spoko.. nie smęcę więcej!
Asieńko - przede wszystkim cieszę się, że tak fajnie z K. Ci się układa!!!!! Bardzo bardzo się cieszę! Oby tak dalej i cały czas było!!!! Będzie, bo bardzo sie staracie i pielęgnujecie uczucia! :D :D :D
Dzięki za kopa... należy się.. katastrofalny weekend zamykam - mam nadzieję, że szybko się pozbieram.. trochę mam doła i wątpliwości i zobaczyłam jaka jestem słaba i łakomczuch jaki..
no ale dziś mam nadzieję, że będzie dobrze.. :roll: :wink:
No koniec marudzenia!!
Dobrze, że u Ciebie ok! A te imprezki nadchodzące - super super - przecież takie okazje są rzako - nawet jak trochę sobie pofolgujesz, to na pewno nic się nie stanie - i szybko poniedziałkowym mleczarzem wrócisz na dietkową drogę :D :D :D
Miłego dnia Asieńko!! :D :D :D
Agatko - ech.. fajne te mebelki R&J.. ale rzeczywiście drogie.. my zamówiliśmy tylko regał, komodę z 4 szufladami, słupek, stolik pod telewizor.. na początku chcieliśmy jeszcze szafę dużą (no i stół jest cudny i wspaniały), ale mój W. postanowił zrealizować się twórczo i zrobi nam dużą szafę wnękową - w sumie musimy sporo poprzerabiać, ale mam nadzieję, że będzie fajnie :) My w sumie mamy 2 pokoiki, ale jeden będzie pusty, bo po co nam na razie drugi :wink: a na te mebelki chorujemy od dawna - i tak sobie marzyliśmy, że po ślubie je sobie sprawimy - to zamiast tej podróży hehe :wink: A tych Twoich mebelków nie znam. Ale na pewno też są śliczne! :D Bardzo Cię pozdrawiam :D
Dla wszystkich :-***
-
Witam Słonka.
Od razu Wam powiem..................................Wczorajszy dzień to klęska. Mleczarza nie dokńczyłam. O 16 byłam tak głodna , że po drodze z pracy , kupiłam sobie obwarzanka. Pierwszy grzech. A potem w domu u mamy hulaj dusza...............No bo przecież , jak i tak nie dokończyłam mleczarza, to mogę sobie pozwolić , no nie ???( tak myślała mój mózg). I był biały swieży chlebek z masłem i dżemem, czekolada z orzechami i pół bułki z grzybami. Złość , złość i jeszcze raz złość. Tak się czułam wieczorem. Ale o 19 wzięłam się w garść, stuknęłam dwa razy głową o ścianę i przemówiłam do tego "diabełka". No i polaceiałam na aerobik, a tu znów niemiła niespodzianka. Instruktorka się pochorowała, więc aerobik odwołany. Ze złości do siebie i własnej głupoty poszłam wcześniej spać.
Dziś już naprawdę jest ok, ale wczoraj przez trzy godziny miłam takiego doła, że szkoda gadać.
Widzicie dziewczyny ja wcale nie jestem silna. Myślałam ( ba , byłam pewna ) , że taki napad mi się już nie zdarzy...............Niestety czeka mnie jeszcze duuuuużo pracy nad swoją psychiką. Ale cóż. Nic innego nie pozostało , jak walczyć.
Dziś rano stanęłam na wagę . Waga taka , jak w poprzednim tygodniu: 57,5. No ale co się można spodziewać po wczorajszym popołudniu.......................
Dziewczyny dziekuję Wam za nieustanne wsparcie. Bez tego już bym się dawno poddała i obrastała dalej w wałeczki tłuszczu. Dajecie mi bardzo dużo siły.
Specjalne podziękowania przesyłam Celebriance i Anikas9. Dziękuję , że w kazdej chwili mogę na Was liczyć. Jest to dla mnie bardzo ważne.
No a teraz koniec smutków. Walczymy dalej, żeby za tydzien na wadze było kilogram mniej.
Pozdrawiam cieplutko
Przesyłam buziaczki :P :D :P :D :P :D :P :D :P
I wracam do pracy , bo naprawdę od wczoraj nie mogę się wyrobić...........
-
Hej Asiu!!
To chyba wszystko spowodowane jest nadmiarem pracy... chciałabyś jakoś szybko poprawić sobie nastrój i najłatwiej zrobić to jakąś bułeczką albo czekoladą... wiem, bo sama często mam ochote kupic sobie coś słodkiego, gdy wracam późno do domu.. mijam sklepy i aż kusi... kup sobie coś Agatko, tak się namęczyłąś w pracy, więc zasługujesz na nagrodę... to błędne myślenie... ale niestety bardzo kuszące... gorzej jeszcze , gdy pod ręką są jakieś smakołyki, wtedy można się bardzo zawieść an swej sile woli... wiem coś o tym... niestety ja tez jeszcze nie dopracowałam swojej psychiki... myślę, że to będzie ciągła walka...
A wczoraj udało mi się zaliczyc ładny dzień... bez słodyczy, z rowerkowaniem...jak zwylke na początku tygodnia... zobaczymy jak bedzie dalej...
Aniu - dziś już zamawiam mebleki, właśnie z tego powodu wychodze wcześniej z pracy... szefowa mi tak zaporoponowała w ramach rekompensaty za wczorajsze nadgodziny... hihi.. cud!
Asiu - głowa do góry!!! Jeszcze nic straconego!!! Uda sie!!!
całuski :D
-
Asieńko - Słoneczko widzę, że i Ciebie dopadł mały kryzys..
tak jak opisywałaś siebie wczoraj.. tak ja wyglądałam w niedzielę.. co ja mówię, u mnie było jeszcze gorzej.. opamiętanie przyszło o 23 w nocy.. i wyrzuty były dłuższe niż 3 godzinki, bo prawie cały wczorajszy dzień..
Ale stajemy Słoneczko znów na dobrą drogę.. Koniecznie!!
A takich napadów obyśmy już nigdy nie miały.. albo maluśkie jeśli już.. jeśli już nie damy rady!! :D
Asiu - życzę Ci dziś radosnego i dietkowego dzionka! W pracy mniej pracy i więcej czasu dla siebie i nas :lol:
POZDRAWIAM CIĘ GORĄCO!! :D :D :D
-
-
-
Witajcie Ślicznotki!!
Asiu nie martw sie chwilowym spadkiem dietkowej formy.Jestesmy ludzmi,zdarza sie ..Silna z Ciebie istotka,wiec drobne potkniecia nie sprowadza Cie na "złą drogę" :wink:
Tym bardziej ,że my nie pozwolimy Ci na to :)
Celebrianko slicznie dziekuje za zdjecia-przurocza z Ciebie kobietka!Zwłaszcza to zdjecie z sylwestra...no miodzio po prostu :!:
Powodzenia z rowerkiem i mebelkami :D
Elvisku mam nadzieje ,ze problemy sercowe nie przybijaja Cie za mocno...
A wiekiem to nie przejmuj sie prosze,bo ostatnio moja znajoma zakochala sie szalencza miloscia ,a ma ci ona 43 lata...Tak tak -szok dla wszystkich znajomych i jej samej chyba tez:) Takze głowka do gory,jak nie ułozy sie z P. to i tak nic nie jest przesadzone..
Trzymaj sie cieplutko!! Nic nie dzieje sie bez przyczyny i co ma byc to bedzie,a bedzie DOBRZE!!!
Moj weekendzik minal bardzo przyjemnie!Nawet nie przypuszczalam ze jazda na sankach i cale to tarzanie w sniegu sprawi mi tyle radosci :D Bylo tez ognisko,ale nie tknelam zadnych kielbas(bo nie lubie :D ,ani buleczek,bo lubie ale sie powstrzymalam :wink: ,a najbardziej jestem dumna ze nie zjadlam ptasiego mleczka,ktore sie zlowieszczo usmiechalo z pudelka :D ) Jak dotad niezle mi idzie niejedzenie słodyczy:6 dni na odwyku :wink: Co prawda miodzio idzie w ruch ale to tez powoli sie ograniczy:)
Buziaki dla najmaluszka,anikas,gotki!!
Trzymajcie sie serduszka!!!
-
Witajcie Kochane!!!!
U mnie bardzo trudny tydzień, Paweł pojechał za granice a atmosfera między nami nadal napięta,do tego babcia w szpitalu od 2 tyg a ja codziennie mam obowiazek tam być bo nikt z rodziny nie chce......i dzisiaj pusciły mi nerwy!!!! Mam 28 lat i nie musze sama zajmowac sie starszym człowiekiem, szczególnie ze jak nie łatwo zgadanąc to nic przyjemnego.....
Wyszłam ze szpitala i zjadła batona Bajecznego.....
Oprócz tego staram sie trzymać, moze nie dobieram starannie posiłków ale na pewno nie objadam się. Dzisiaj rano zjadłam płatki owsiane na mleku, dalej tego nieszczesnego batona a na obiad 2 krokiety z kapustą.......czy to bardzo dużo?????????????
Aha a teraz piję piwo, tak niemiłosiernie mi sie chciało. Czy piwo bardzo tuczy zaznaczam ze nie jem niczego pod to piwo!!!! Prosze odpowiedzcie!!!!
Bardzo jestem ciekawa czy do 1 marca uda mi sie cokolwiek zrzucić mam nadziję że tak....
Trzymajcie kciuki!!!! Pozdrawaiam!!!!
Cały czas nie działa mi poczta nic nie moge wysłac ani odebrać.....bbbbuuuuuuuu