Hi Julcyk, mnie własnie te wieczory gubią. :?
Wersja do druku
Hi Julcyk, mnie własnie te wieczory gubią. :?
Helo Julcyk
Ja też mam problemy z wieczorami, ale tez najgorzej czasem jest w pracy, troche stresu i lece zawsze po cos, a to zupka a to w najgorszym razie baton :oops: niestety ja sie juz pogodziłam ze trzeba z tym walczyc i tylko samemu mozna wygrac.
Miłego tygodnia ci życze 8)
No może właśnie dlatego, że wcześniej, w ciągu dnia, jesz za mało?Cytat:
Zamieszczone przez julcyk
Uściski :)
własnie właśnie :D
ja zawsze nadrabiam/ czytaj wagę :evil: /jeżeli nie mam czasu w ciagu dnia jeść i jem dopiero po powrocie do domu, nie zawsze duzo, ale na jeden raz :cry: walczę z tym nieustannie :roll: a jak dobrze rozłożę posiłki i zjem konkretne sniadanie, to zjadam o 17 obiad i wystarczy :roll:
Udanego weekendu
http://www.kazimierzdolny.org/foto/a..._Pict0086a.jpg
***
Grażyna
Pozdrowionka!!! :D :D :D
Milego weekendu!!! :D :D :D
http://www.stinesjul.frac.dk/image/diddl2.gif
chcę oficjalnie zmknąć wątek. nie piszę już prawie w ogóle, wiec jakby nie było juest faktyycznie zamknięty...
nie daje sobie rady z tym i nie chcę dawać złego przykładu.
to, że zamykam własny wątek nie oznacza, ze do Was nie będę wpadać... w miare regularnie staram się czytać parę zaprzyjaźnionych wątków, jednak brak czasu i nie chudnięcie sprawiły, że odsunęłam się od forum...
dziękuję Was za wszystko. za wszystkie miłe słowa. za wsparcie. za wizyty. za pomoc.
mam nadzieję, że ja chociaż w minimalnym stopniu też pomogłam niektórym osobom;)
pozdrawiam i życzę owocnego chudnięcia i wszystkiego dobrego we wszystkich innych dziedzinach życia.
julcyk
na prośbę autorki wątek zamykam