21 lat, 163 cm/62 kg, półmetek diety. zaczęłam w czerwcu, od tamtego czasu zrzuciłam 5 kg.
marzy mi się 55 i coś mi mówi, że się uda
postanowiłam tu pisać, żeby mieć nad odchudzaniem kontrolę, żeby móc się spokojnie zastanowić nad mijającymi dniami dietki. no i po to, żeby być wspieraną i wspierać
dzisiaj, niestety, zdarzyło mi się wieczorna jedzeniowa wpadka, ale mówię sobie, że raz na długi czas to przecież nic wielkiego. chociaż poczucie winy trochę gryzie...

ściskam ciepło wszystkie grubaski