-
Witam Smykkka i wszystkie wspierajace ja dziewczyny :wink: :D
Znamy sie troszke z tymczasowo opuszczonego pamietniczka :lol: Mam nadzieje ze nasza droga kolezanka niedlugo powroci :D
Musze przyznac ze SB to bardzo kuszaca dietka,ale zdecydowalam sie na D.C ..zobaczymy :lol:
POZDRAWIAM GORACO Z ZIMNEJ OSADY :wink:
WALCZCIE DO KONCA TAK JAK TERAZ A NA PEWNO WSZYSTKO SIE UDA :!: POWODZENIA :!: :D
-
hej, hej Akinorew-a coz to za dieta ta DC?
-
:D Wyobraz sobie ze MOA wrocila ,a dieta taka sama jak u niej D.Cambridge czyli :lol: zapewne slyszalas o tych miksturach :wink: :roll: :evil: 8)
Nie wiem co z tego wyniknie,mam nadzieje ze nie bede zalowac :twisted: wpadne do Ciebie czasami to Ci opisze co sie ze mna dzieje 8) BADZ SILNA :D :!: waga ruszy-WIERZE :!: :D
-
Smykk a gdzie jest Terta???
Moja dieta hahaha na razie ustała..tzn. obżeram sie jak nienormalna...ale wczoraj były moje urodziny a dziś spotykam się z dawno nie widzianym znajomym. od jutra natomiast dietka south beach rusza do akcji..tylko gdzie ta książka.. kurczeee.....
pozdrawiam:))))
3majcie się cieplutko bo jest zimno
-
Akinorew-acha-no tak-ja tą dietke takze stosowałam ale nie do końca-nie dałam rady-dlatego tak podziwiam moa. Efekt jojo jednak mnie po niej dopadł dlatego teraz odchudzam się długo ale na długo :)
mojeodbicie-po pierwsze-wszystkiego najlepszego z okazji urodzin-zrzucenia wielu zbędnych kilogramów życzę :)
niestety nie wiem co się dzieje z tetrą.... dostała książkę i siedzi cicho-moze czyta? ;)
Nie wolno się obżerać moja panno!! Prosze zejść ze złej drogi i dołaczyć do grupy trzymających się z daleka od lodówki :)
-
HEj :D Jak sie tam dzisiaj czujemy??u mnie w porzadku....
No wlasnie przeraza mnie mysl ze nie dam rady...tzn ze te proszki beda po prostu nie dla mnie i organizm sie zbuntuje, ale nie przekonam sie dopoki nie sprobuje :twisted:
Wiem ze trzeba bardzo rygorystycznie przestrzegac wszelkiech zalecen,poniewaz mozna sie szybciutko pozegnac z efektami w razie niepotrzebnych zachcianek....musze sie liczyc z tym ze nie powinnam powrocic do poprzednich nawykow zywieniowych. :roll: ...
Wszystko ma swoje plusy i minusy-jestem na rozdrozu takze zobaczymy co z tego wyniknie........Niektorym osobom sie nie powiodlo a inne spadaja z cialka takze mam cicha nadzieje ze zalicze sie do drugiej grupy,a jak NIEE z jakiegos szzegolnego nieuzaleznionego ode mnie powodu :lol: to najpierw sobie poplacze :wink: a pozniej przejde na S.B albo cus innego :lol:
POZDRAWIAM SERDECZNIEEEE I PODZIWIAMMMM ZA WSZYSTKO
-
Akinorew (a co oznacza Twoj nick?)
u mnie dzis super-nareszcie rzuciłam czekoladę! hurra! dziś nie zjadłam ani kawałeczka a mój mąż chyba pól tabliczki i to przy mnie! a ja twardo-wynocha z tą czekolada ode mnie ;) Zobaczymy jak pójdzie dalej... muszę zrzucic 6 kg i juz! Waga tak leniwie spada...
tez mnie nachodza mysli aby zrobic sobie jakas drastyczna diete-13-ke czy cos ale ciagle mam nadzieje ze cos sie ruszy. moze gdy nie bede wsuwac tyle czekolady?
podziwiam ciebie tez-super juz schudlas
a do jakiej wagi dazysz? przy jakim wzroscie?
-
No to BRAWA za wytrwalosc sie naleza :D czekoladki paszly stad :wink: :twisted: ....u mnie tez tak zawsze bywa ze ktos mnie wodzi na pokuszenie hehe :lol: ......jak tylko dieta do mnie wskoczy to w rodzince pogrom ......wszyscy nagle kupuja smakolyki a babka ciagle cos tam smazy i piecze :evil: .....ale luzik .......bardzo sie zawzielam :lol: :D 8)
Co do wagi to wyobraz sobie ze skakala u mnie jak szalona....raz w gore,zastoj ...czasami w dol i znowu powrot :roll: -przez moje zachcianki oczywiscie :x ........a teraz od 3 dni jestem na wysokobialkowej+marsze 5km i ......rezultat jest zaskakujacy-2kilo w dol...hmmm dziwne to i zapewne wodniste :wink: .....obiecalam sobie ze z 58 zaczne schodzic na Cambridge i wszystko wskazuje na to ze sie uda :lol:
Raczej powoli chudne,wiec nie wiem jak na to patrzec....ciesze sie na razie drobnostkami :lol:
...z 61kg przy wzroscie 154cm :? :x :roll: :twisted: wypadaloby wziac na celownik 10 :D :lol: nie dosc ze to male to jeszcze :lol: :D ...aaaaa nick kochana przeczytaj od tylu-----taki maly rebusik :wink: ....i jak sie podoba :D :?:
Buzka---lekkich snow :) POWODZENIA JUTRO :!: :D
-
akinoreW- sprytny ten Twój nick :) Strasznie fajnie pomyslane- a ze mnie guła :( mało spostrzegawcze cielątko...
No idziesz jak burza przez to dietowanie. Najwazniejsza jest motywacja. Ja jestem strasznie nakręcona-musi sie udać bo sie załamię. Marzę o super fajnych, nowych jeansach... takich wiesz obcisłych... no i żeby jakoś tak fajnie w nich wyglądać. Te 6 kg mi w tym przeszkadzają, ale na pewno sie z nimi rozprawię :) tzn już rozprawiam.
Z pewnością lepiej by mi szło gdybym miała możliwość cwiczyć. Niestety mając małe dziecko gdy jest chwila wolna np kiedy ono śpi jest tysiąc i jedna rzecz do zrobienia (pranie, gotowanie, sprzatanie, prasowanie). A w nocy jesteś już tak zmęczona, ze o ćwiczeniach nie ma mowy :)
Własnie nasz nocny Marek zasnął a ja teraz posiedze przy kompie i poprzepisuję dla mężusia pewne ważne rzeczy-chcę mu zrobić niespodziankę :)
jak nie śpisz to się łodzywaj :)
-
oki moje odbicie juz spisalam twoj adres :) jutro wysylam ksiazke :) jeszcze raz wielkie podziekowania do Smykkk za wypozyczenie jej :) <sciskam> jest cala i zdrowa :D