Witam :)
Chciałabym sie przyłaczyc lecz nie wiem jak wygląda jadłospis :/:/ co moge jesc?? a co nie moge?? w jakich godz?? ilościach?? wiem tylko ze na sniadano moge zjesc 2 jajka (w dowolnej postaci)
błagam napiszcie!!!
Wersja do druku
Witam :)
Chciałabym sie przyłaczyc lecz nie wiem jak wygląda jadłospis :/:/ co moge jesc?? a co nie moge?? w jakich godz?? ilościach?? wiem tylko ze na sniadano moge zjesc 2 jajka (w dowolnej postaci)
błagam napiszcie!!!
nie dostałam ksiązki, nie dostałam ksiązki, nie dostałam ksiązki..abuuuuu :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
mojeodbicie-nie wiem co sie dzieje z tetra, nie wiem co sie dzieje z ksiazka
mam jednak nadzieje, ze w koncu do mnie wroci :(
niegrzeczna dziewczynko i Asiu -poczytajcie ten post a dowiecie sie wszystkiego :)
angie-mam to samo-i strasznie mnie to przybija...ale wyjdziemy z tego-zobaczysz :lol:
Akinorewku kochany-dziekuje ci ze probujesz abym zeszla na dobra droge...staram sie, naprawde ale czasami przegrywam. jest mi wstyd, glupio i najchetniej zapadlabym sie pod ziemie.
wierz we mnie-moze niedlugo sie otrzasne-obym nie nadrobila tego co z takim wysilkiem osiagnelam...
carpediem-napisz prosze jak wyglada twoje menu skoro gubisz kg tygodniowo. ja sie zalamalam zastojem i zeszlam na zla droge
pomocy
witam, dziewczyny az mi sie tu wstyd pokazywac bo wiem ze juz dawno mialam wyslac ksiazke do mojego odbicia ale niepostrzezenie zepsul mi sie komputer :( i czekalam az go naprawia prawie tydzien i nadal go nie naprawili wiec poszlam wczoraj do kawiarenki internetowej zeby spisac adres mojego odbicia bo wczesniej tego nie zrobilam. I dzis juz z samego rana wyslalam ksiazke. Przepraszam was mocna za ta zwloke ale tak wypadlo :( nadzieje ze mi kiedys wybaczycie :(((((
tetra a ja ci własnie prywatna wiadomosc wysłałam!!! hehe bo nie zauwazyłam ze się wpisałas tu..no się nie przejmuj..z niecierpliwością czekam na książeczkę:)))))
a jak u ciebie z dietkowaniem??
to dobrze ze sie nie gniewasz moje odbiecie :) lada dzien ksiazeczka bedzie ;) a u mnie z dietka dobrze jade caly czas na SB ale zaczelam do tego jeszcze cwiczyc na steperze 45 minut dziennie i brzuszki robie :) dopiero 4 dzien a juz widac efekty :) polecam cwiczenie :) a co to jest ta dieta bikini o ktorej mowila Smykkk moze warto by bylo??
sciskam papa
tera no nie przejmuj się, mam nadzieje ze dzis juz dostane ta książeczkę bo jutro szefa nie ma to bym mogła sobie małe ksero zrobic hehehehe
dietka bikini moim zdaniem jest dobra na lato, bo tam dużo takich sezonowych owoców jest typu truskawki :)))
jeśli nie mozecie schudnąć bo organizm stanal, to może powinnyście zrobić sobie tydzień dwa przerwy w ogóle od dietkowania..nie jeśc za dużo ale wiecej niż teraz, a po tym czasie znów na dietke sb albo np na 1000 kalorii!!!
Witajcie! Jestem teraz na mm i własciwie zadowolona jestem, ale ... lubie nowosci :) I widze, ze bez przeczytania ksiązki sie nie obejdzie :(
Takie ogólne zasady to jak wyglądają?
Czy jak na obiad zrobię kalafiora z jajkami na bekonie to będzie dobrze?
Asia40 jajka na bekonie??marzą mi się ale sa absolutnie niedozwolone..co to za dieta??hm... no własnie a co to za dietka ta mm?? a o sb to na pierwsze stronie tego postu jest duże więc zapraszamy:)))
Ja starej daty jestem i musze mieć kawe na ławe napisane a nie takie w kawałkach :) Dieta mm to dieta Montigniac'a. Przepisałam jadłospis z pierwszej strony :) i jutro zastosuje.
Juz chyba nie bede kupowała ksiażki, duzo informacji w necie na temat diety mórz południowych, nawet z przepisami i menu.
Zaczynam zobaczymy co bedzie :)
czesc Wam :)
witaj Asia40 ja aktualnie tez stosuje mm :) byla jakis czas na sb i schudlam troche ale jak dla mnie to ta dieta jest troche zbyt uboga w produkty. Ja batdzo tesknilam na za makaronikiem i chlebkiem :) a na mm tez sie chudnie tylko wolniej ale skutecznie :) dla mnie mm to rewelka :) od dzis przezucam sie z sb na mm :) polecam :) jesli macie pytanie to pytajcie bo wiem na temat tej diety prawie wszystko :P
moje odbicie przypuszczam ze dzis do ciebie nie doszla jeszcze ksiazka bo kazalam mamie wyslac bo nie mialam czasu a jak moja mame znam to nie wyslala priorytetem :[ ale moze jutro bedzie juz :) pozdrawiam wszytskie dietowiczki pa :*
czy dietę bikini można stooswać jak dugo sie chce czy trwa ona tylko 2 tyg??
i czy po 2 tyg moge jush normalnie jeść??
tzn nie za duzo ale tak jak lubie??:]
pozdrowionka i całuski :*
Hej ja tez wlaśnie dzisiaj rozpoczęlam moje zmagaania z SB
to jest link pamietniczka jak cos ;) http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=108844#108844
Bede zaglądac jak wam izie, mam nadzieje że dzieki wspólnemu wsparciu wyjdziemy zwycięsko z tej walki :)
Tetra no książeczki wczoraj jeszcze nie dostałam, ale mam nadzieję że dziś juz dotrze :lol: :lol: i będe mogła sie w nią zagłębic :P :P
własnie zajadam marchewkę..musze niestety przez najbliższy tydzień rygorystycznie ograniczyć jedzenie do totalnego minimum dlatego, że..... uwaga!!! za tydzień płyne w rejs promem do szwecji "haloween na morzu" i musze schuśc heheh chociaż ze dwa kilogramy :P :P na promie same imprezki i w ogóle więc chce w miare dobrze wyglądac w spódniczce i obcisłej bluzeczce....
boshe juz sie nie mogę doczekac przyszłego piątku!!!!!!!
jeszcze jestem w szoku jak patrzę na potwierdzenie rezerwacji.... :shock: :P :shock: :P
Tetra dostałam książeczke!!!! dziękuję!! dziękuję !! dziękuję!!! dziś zaczynam czytac :lol: :P :P :P
no to sie baaaardzo ciesze moje odbicie :) lektura jest interesujaca wiec zapewne sie nie oderwiesz :) milego czytania pa
aaa moje odbicie zycze milego rejsu :) zazdroszcze :? tez bym chciala.... no to koniecznie chudnij szybko kochana :)
Smykk... Jadlospis, jak jadlospis. Bywają w nim wpadki (np. wczoraj w ciagu calego dnia zjadlam: 2 grahamki, kromke razowca, jako na twardo, 3 jablka, 3 parówki z indyka i gotowaną pierś kurczaka). Tak normalnie jest tego troche mniej, tzn, jem tylko jedną kromkę razowca, ale coś mi moje Kochanie zaczelo te grahamki do domu ostatnio znosic:(( Poza tym zazwyczaj jest tez w moim jadlospisie wiecej warzyw. stndardowo wyglada to mniej wiecej tak:
10,00 parówka lub wędlina drobiowa (ok. 10 dag) i ogórek lub 2 pomidory
13.00 serek wiejski light lub pół kostki chudego twarogu ze słodzikiem
15 ,00gotowana piers z pomidorem lub ogórkiem
17,00 serek lub jajko lub kromka razowca z jabłkiem
19. coś czego nie jadłam wcześniej czyli: albo 2 jaka na twardo z surówką, albo biały ser, albo tuńczyk w sosie własnym albo gotowana kura
Najgorzej jest oczywiście w weekendy... Dzisiaj pochłonęłam już 1 grachamkę i z 10 dag szynki oraz jabłko i nadal mam ochotę coś przekąsić
Chyba strzelę sobie kawkę, bo mnie dobrze zamula:)
Co do wagi - dzisiaj jest sobota. O ile wczorajsza skucha nie spowolni spalania, to w poniedziałek na liczniku powinno być 70 (na razie, bo oczywiście nie wytrzymałam i sprawdziłam - strzałka waha się między 70, a 71)
Pozdrowionka
just to let you know I am still alive
ech...
caly tydzien grzeszylam.... :oops: widocznie musialam.... moj organizm domagal sie i dostal :oops: ale od jutra do roboty! przechodzimy z małżem na 2 tyg ścisłej SB-zobaczymy czy nam sie uda. Na wage nie weszlam-bo sie balam i na razie nie wejdę bo się boje... Ostatnio ważylam 66 kg.Zobaczymy ile bedzie za 2 tyg. To znaczy na pewno zwaze sie po tygodniu bo nie wytrzymam ale zalozenia sa i to sie liczy :)
tetra-mojeodbicie-ciesze sie ze ksiazka przemierza Polskę-tesknie za nia wiec czytajcie szybko ;)
carpediem-dzieki za podpowiedzi jadlospisowe-cuz moze skorzystam :)
No to do boju-trzymajcie kciuki i wpadajcie do mnie :)
dobranocka
dzieńdoberek
dobra, nie odwiedzacie mnie..... :cry: no i co ja mam tutaj sama robic? gdzie wsparcie? gdzie slowa pocieszenia? gdzie doping?
a ja wpadlam aby powiedziec, ze dzis slicznie dietowalam :D i zadnej wpadki nie mialam :D no i kto mnie pochwali, ze po tygodniu grzeszenia weszlam znow na dobra droge?
Smykk.. Widzisz chyba z Ciebie przelazlo na mnie. Teraz ja zaczelam miec wiekszy spust. Oczywiscie efekty widac natychmiast - zamiast spodziewanych 70 kg mam prawie 72. Kurde. To niesprawiedliwe. Przeciez przez te ostatnie dni nawet sobie za bardzo nie podjadłam (tzn bylo tego wiecej, ale bez slodkosci itp. szalenstw). Nic to zobaczymy, co bedzie dalej.
Na razie, tak na dzien dobry zjadlam trójkącik serka topionego light (ktoś wie ile to ma kalorii?). Mam jednak nadzieje, ze uda mi sie jakos zapanowac nad pózniejszymi posilkami. Zycz mi powodzemnia i trzymaj kciuki, jako i ja za Ciebie trzymam:))
Pozdrowionka
Mnie też czasmi nachodzi, chociaż mało jem... a dzis mam na obiad naleśniki i chyba sie nie przejde obok nich obojetnie uwielbiam je :-)
Pozdrawiam
:lol:
Smykkk kochana nie płacz...odwiedzamy cie..odwiedzamy...od poniedziałku jestem na sb ale tylko do piatku hehe bo w sobote płyne w rejs do szwecji i napewno będe piła alkohol i w ogołe..jadłaa.... ale jak na razie się trzymam... jem mniej niz w tej diecie jest bo kurcze...niemam czasu na gotowanie..
wczoraj zjadłam jajecznice z dwóch jajek, kawalek ogórka, pół kalafiora i pół brokuły i 2 małe piersi z kurczaka, a dzis 2 jajka gotowane na lisciu sałaty podane i z żółtą papryką hehehehhe
a jak u was dziewczynki ?? bez wpadek??
KTO WIE GDZIE KUPIC DIETE CAMBRIDGE??? CHYBA PRZEJDE NA TE PAPKI...
carpediem... nie wiń mnie :( nic nie przelazło :( ja już jestem w miare grzeczna-trzymam się tzn-nie jem chleba, ciast, ryżu, ziemniaków, klusek..... ale czasami podjadam żelki !!! Ten kto je wymyslił pownien wisieć! :p
No i co ja mam począć? Myslę o DC-podobno skuteczna ale czy wytrzymam?
Nie łam się i dietuj dalej-najważniejsze to się nie poddać :)
mojeodbicie-ale Ci zazdroszczę tego rejsu.... będzie na pewno superasnie. My zeszly weekend spedzilismy w Kazimierzu-Boze jak ja uwielbiam to miasteczko-odreagowuje tam jak nigdzie... Pogoda byla boska wiec cale dni spedzalismy na dworze snujac sie po urokliwych uliczkach....
seleja-ja tez uwielbiam naleśniki-ale juz nie pamietam kiedy je jadlam (i niech tak zostanie) A Ty na jakiej jestes diecie? Ile chcesz zrzucic?
Smykk.. Byłam kiedyś na CD i na dłuższą metę odradzam. Co prawda człowiek się na tych papkach niezle czuje (oprócz pierwszych 3 dni) i rzeczywiscie chudnie, ale, brak stałego żarełka powoduje, że czujesz w ustach coś w rodzaju mułu i mimo częstego mycia ząbków ma się nieciekawy oddech. Kolejny minus to oczywiscie jo-jo. Mnie powalilo na maxa -byc moze, gdybym stopniowo przeszla na normalne zarcie byloby lepiej, ale tak bardzo chialam coś po tych 3 tygodniach przegryzć, że moja silna wola postanowila być słabą:)
Pozdrowionka
no tak... po każdej tak restrykcyjnej diecie trzeba zaczynać jeść wolniutko.... wiem....
ja kiedyś też się na DC odchudzałam ale odziedziczylam ja po kolezance wiec mialam malo papek i schudlam tylko jakies 3-4 kg (nawet nie pamietam). Teraz chcialabym sobie zrobic pelna kuracje-nie wiem nawet jak ona wyglada wiec licze na podpowiedzi z Waszej strony.
Smykkk książeczkę odeslę w poniedziałek, a co do waszej rozmowy na temat DC czy nie uważacie ze jedzenie samych papek źle wpłynie na organizm?? przeciez to w sumie prawie tak jakby sie jadło tylko kisiel.... hmm nie jestem przekonana co do takich diet, ale co ja tam moge wiedziec..kiedyś chciałm byc anorektyczką i nie jadłam nic przez 3 dni, a potem przez miesiac jadłam dziennie tylko 300 kalorii
No hej!
Wielki powrót większego Smykkka :( Tak, znów ważę 67 kg czyli zaczynam od poczatku walkę z tymi okropniastymi 7 kg!
Nie mam co prawda w ogóle siły ale muszę się zmobilizować bo przytyję kolejny kilogram a potem kolejny itd... Błagam o wsparcie-Wy to potraficie :) Dlaczego czasami człowiek jest tak okrutnie zmobilizowany a czasami je i je bez opamietania?? Zupełnie bez sensu. A moze dlatego, ze robi się coraz zimniej i organizm potrzebuje więcej papu? Mój się nastawił tym razem na ptysie, ale nie takie z bitą smietana tylko na takie z tym okropnym :( kremem z białek.... No i co ja poradze, ze je tak lubię?
Nic to-KONIEC
Od jutra próbuję 1000 kcal a potem może znów SB
Do Sylwka musze zgubić ten balast
Moje Odbicie-książeczka nadal do mnie nie dotarła :( Ale długo każecie mi na nią czekać....
No dobra-to sama sobie będę pisać.
Dziś było nawet nieźle. Na śniadanko-kawałek żółtego sera+kawałek kabanosa z pomidorkiem
Obiad-piers kurczaka z surówką
kolacja -kawałek sera pleśniowego, winogronka i czerwone winko
porcja budyniu ale ze słodzikiem
Nie wiem ile kalorycznie to wypadło ale chyba aż tak dużo nie było
Najważniejsze, ze nie jadłam czekolady, zelek i ptysi
Musze jeszcze przestać jeść budyń-a tak uwielbiam-moze ktos wie ile ma kalorii?
Smykkk, zaglądnełam tu do Ciebie i widzę, że podobnie, jak ja, borykasz się ze sobą samą. Ja też zaczynam od nowa, bo ostatnio obżerałam się straszliwie, chorobliwie wręcz. Spróbuję to zmienić. Będę tu do Ciebie zaglądać.
trzymam kciuki, Ty też za mnie trochę potrzymaj:-)
Jeja, jak bym chciała wreszcie schudnąć....to jest az nienormalne, że ja ciagle myślę o odchudzaniu, a co chwilę łamię zasady zdrowego rozsądku i pakuję w siebie żarcie i to w dodatku wyskokaloryczne i niezdrowe.
pozdrawiam
poradzimy sobie! Tylko wreszcie trzeba w to uwierzyć!
fruktelka-miało mi, ze tutaj wdepnęłaś
No jasne, ze sobie poradzimy :) Prawdę mówiąc jednak jeszcze nie zawitała u mnie maksymalna motywacja -niestety :( ale już jest dobrze-juz nie jem słodyczy, chlebka...
Moze ta pogoda nie pozwala mi na bardziej restrykcyjne kroki-chciałabym przejsc na 13-kę ale nie wiem czy wytrzymam-mam małe dziecko, które zasypia ok 1-2 w nocy więc mogłabym paść pod jego 10 kilogramowym ciężarem :)
Cały czas myślę o tym aby schudnąć. A Ty ile kg chcesz się pozbyć?
no i mimo obietnic nikt do mnie nie zaglada
a wiec sie przypominam :)
waga niestety bez zmian (a moze i dobrze) 67 kg. Cały czas marzę o 60 kg ale naprawdę nie mam czasu i siły sie odchudzac
Moze jak mojeodbicie odda mi moja ksiazke o South Beach znow nabiore wiatru w skrzydlach i na nia przejde.
Chcialabym do Sylwka zrzucic z 3 kg.... ech..
pozdrawiam wszystkie borykajace sie
kisses
uuuuu, no rzeczywiście zaniedbałam Twój wątek, ale ja ostatnio nawet u siebie rzadko pisuję;-)
Witaj Smykkk.
Pytałaś, ile kilogramów chcę zrzucić.
Marzy mi się około 10. Niby nie jest to oszałamiajaca ilość kilosów, ale dla mnie jakby niewykonalna. Chyba muszę uzbroić się w cierpliwość. Piszesz O SB. To jest właściwie amerykańskie wydanie Montignaca. Ja staram się ostatnio jeść wg. pana M. Ale od starania się do pełnej realizacji jest długa droga:-)) Nie zawsze sie chce myśleć o jadłospisie, nie zawsze chce się tego wszystkiego pilnować... Czasami mam potrzebę nażarcia sie i zwykle się jej poddaję :-( Także jest cieżko z tą moją dietą. Jednak cały czas mam nadzieję, że w koncu się uda;-) Kiedy mogę, komponuję zdrowe, niskokaloryczne posiłki i mimo wszystko trwam. No a wpadki zdarzają się...i trzeba życ dalej;-))))
pozdrawiam serdecznie!