-
martucha20
fajnie, ze jesteś z nami. Słuchaj Ty się nie przejmuj tymi przepisami w książce. Mozesz sobie je wypróbowywać w weekendy kiedy masz więcej czasu a jeść mozesz po prostu zgodnie z zasadą SB. Gdy przeczytasz cały temat "Ja na South Beach" znajdziesz tam krótką charakterystykę tego co się na tej dietce je i czego przygotowanie nie sprawia żadnych kłopotów :) Spokojnie-zamiast substytutu jajka jedz jakja po prostu :) Ważne abyś nie jadła w ogóle chleba, ryżu, makaronu, słodyczy i owoców :) I gwarantuję Ci, ze schudniesz :) Ta dieta jest świetna bo chudnie się bez ćwiczeń co w moim przypadku jest idealne-siedzę bowiem w domku z 4 miesięcznym synkiem :) więc czasu na siłownię czy fitness nie mam z pewnością :)
Do góry głowa-więcej optymizmu! Będzie dobrze o ile nie lepiej :)
-
Smykkk jasne to bardzo dobry pomysł!!!!!!! to wysylaj szybciutko do terty!!!! bo już nie mogę się doczekac!!!! no myślę o przejściu na south beach a co tam..czy śniadnko 2 jajka plus papryka to takie podobne do tej dietki??
-
na poczatku przyszłego tyg książka poleci do tetry tak więc musisz uzbroić się w cierpliwość :)
tak, Twoje śniadanko jak najbardziej pasuje do SB. Jak wiesz jednak w I fazie nie je się owoców i żadnych węglowodanów-nie wiem jaką zupkę zaplanowałaś na dzisiaj ale mam nadzieję, że bez mąki :)
a tak w ogóle to ile chcesz zrzucić? ile ważysz, mierzysz?
-
witam wszystkie odchudzajace sie panie :) ciesze sie ze jest nas coraz wiecej :)
Smykkk tak sobie wlasnie dzis myslalam ze szybciej bedzie jezeli wysle ksiazke od razu do mojego odbicia :) wyjelas mi ten pomysl z glowy :P tez sobie skseruje to co wazniejsze i szybko odesle ksiazke :) fajnie juz sie nie moge doczekac :) fajnie ze jest wieksze zainteresowanie SB bedziemy mogly wymieniac doswiadczenia :D a ten serek toska 3% to ja tez znam ale skoro ma skrobie to chyba nie mozna go jesc :( ale ja i tak wole na deserek ricotte jest pycha :) dziewczyny a co w koncu z tymi pomidorami?? bo ja slyszalam ze jednak wolno je jesc w nieograniczonej ilosci. dlaczego niby trzebaby ograniczac ilosc warzywka?? to wpisze jeszcze swoje menu dzisiejsze :
12.30 jajecznica z 4 malutkich jajek na wedlince i cebuli z oliwa
16.30 soczewica z papryka i pomidorami
20.00 jogo nat 0%
i co chyba dobrze nie?? aha dlaczego nie wolno jesc smazonego mieska a jajecznice mozna usmazyc?? to jak zalecaja przygotowywanie miesa w ksiazce?? dzieki z gory za odpowiedz :) caluski dla wszystkich pa
-
no widzisz jak się rozumiemy-to ta dieta nas tak łączy ;)
książeczka pójdzie do Cię na początku przyszłego tyg, potem Ty wysyłasz do JejOdbicia a Ona do mnie :) Może wytrzymam bez niej tyle czasu..... za to liczę na Wasze wsparcie tutaj bo moja waga nadal stoi :(
Masz rację z tym serkiem tosca-nie jest wskazany przez tą skrobię :( niestety
Jesli chodzi o pomidorki to w I fazie zalecaja nie za dużo- w ogóle nie za dużo czerwonych warzyw- sugerują np zieloną paprykę zamiast czerwonej (może dlatego, ze te czerwone warzywka są słodsze)
Gdy smażysz jajecznicę to używasz znikomej ilości oliwki, prawda? A gdy smazysz mięsko używasz jej znacznie więcej. Poza tym smazone sie gorzej trawi-to chyba o to chodzi. Oni zalecają gotowane na parze lub grillowane lub pieczone bez tłuszczu.
Moje menu: (dzis byłam trochę niegrzeczna)
8 kawałeczków czekolady bez cukru (a wolno tylko 4-5) :(
2 garści orzechów-nerkowców
garść migdałków
serek wiejski
2 jajka na twardo,
kilka plasterków wędliny drobiowej+świeży ogórek
trochę sałatki z tuńczykiem
riccota
Chyba wraca mi apetyt :P
-
witam i juz spiesze z wyjasnieniami - za moje dlugachne milczenie;) nie jestesm az tak niegrzeczna jak to wyglada;)
otoz odkad mam nowy komputer w domku nie moge przegladac str www.diety.pl!! nie maze mi jej otworzyc, bo nie ma uruch jakichs cookie - ja sie na tym nie znam za bardzo, cos probowalam, ale chyba musze powierzyc te spr mojemu mezczyznie;) jak przyjedzie na weekend:)
a propos weekendu, to bylismy teraz w gorach i - jak zawsze na wyjazdach -jadlam calkiem znosnie:) jeszcze nie wybralam metody, dzieki za wskazowki Smyku:) poki co jem malo, ale w zasadzie wszystko. poza slodyczami i jasnym chelbem:)
teraz jestem w pracy - pracuje w czw i wt, wiec moge napisac;) z gory przepraszam za dalsze ,milczenie;) powodzenia i do milego:)
-
Dziendoberek:) Właśnie kończy się 1 dzień 2 fazy SB. Nie dopychałam go za bardzo wynalazkami, coby się organizm mój zabardzo nie uszczęśliwił. Ot zjadłam na śniadanie paprykę pomidora i ... kromkę razowca. Kolejnym 2-fazowym elementem był grejfrut - przeznaczyłam go na 2 śniadanie. (obiad, podwieczorek i kolacja tak, jak w 1 fazie) Chcę w podobny sposób pociągnąć przez 2 tygodnie. Jeśli waga nie będzie spadać, to wrócę do 1 - na kolejne 2 tyg.
Co sądzicie o takiej metodzie?
A tak w ogóle to nie mogę się doczekać już efektów. Lżejsza się co prawda czuję, ale na tym koniec. Nadal w większości ciuchów wyglądam jak baleron po przejściach:))
Nic to twardym trzeba być nie "miętkim"
-
no to sie bardzo ciesze z powodu ksiazki :) postaramy sie jak najszybciej ci ja zwrocic zeby nie plakala bez niej po nocach :P a taka czekolade bez cukru to mozna?? w pierwszej fazie nawet?? ale powiem ci ze jak ja zjem tak malutko czekolady to mam jeszcze wiekszy apetyt po tym wiec wole wcale nie jesc :> ale skoro mozna.... dzieki za wskazowki dot czerwonych warzyw-bede sie starala ograniczyc :) dobrze ze mozna jesc straczki bo ja sie po nich czuje naprawde syta i przez dlugi czas nie chce mi sie jesc :) a wy jadacie straczki?? Smykkk a cwiczysz moze na SB?? wydaje mi sie ze jakbysmy zaczely cwiczyc to chyba szybciutko bysmy schudly nie sadzisz?? bo organizma na SB ma bardzo malo glikogenu ( dla upewnienia spytaj twojego mezczyzne-lekarza:P ) ale taka dieta jednoczy :D pozdrawiam pa 3 maj sie Smykkk w koncu schudniesz jeszcze :)
-
Słoneczka, widzę ze dzielnie się trzymacie i Macie świetne wyniki w walce z tłuszczykiem.
Kruszynki, gdzie mogę poczytać ,poszperać, by bliżej zapoznać się z tą dietką .
Trzymajcie sie cieplutko i........................................diety.
Pa................................................ .................................................
-
Iskierka 22 -fajnie, ze do nas czasami wpadasz :) No i chyba już zaczynasz wchodzić w fazę SB, co? Ciekawe czy by Ci się spodobało
carpediem-ale mnie tym baleronem rozbawiłaś....:)
Spoko-ja także najpierw zauważałam wizualnie, ze chudnę-a waga dopiero potem zaczęła spadać. Potem stanęła ale dziś ważę już 0,5 kg mniej-czyżby coś się znów ruszyło? Zobaczymy-nadal faza I. Zazdroszczę Ci tej fazy II, i ciemnego chlebka... ale będę twarda-muszę wytrzymać i już :) Strasznie ciekawa jestem jak Ci ta zmiana pójdzie i czy to wstrząśnie Twoim organizmem i zaczniesz chudnąć na wadze. jeśli tak się stanie też tak zrobię, ok?
tetra-tak, czekoladkę w I fazie też można ale bez cukru i 4-5 małych kawałeczków... ja ostatnio coś mam ochotę na więcej, niestety :( ale chyba coś drgnęło-0,5 kg w dół-zobaczymy dalej, a u Ciebie? Strączki wręcz pożeram bo uwielbiam i dają długo poczucie sytości. Są jak najbardziej wskazane :)
Pisałam już tutaj, ze niestety nie ćwiczę gdyż mam małego 4 -miesięcznego syneczka z którym siedzę w domku. Jesli można liczyć noszenie go na rękach przez większość dnia za ćwiczenia -to ćwiczę. W książce jednak zaewniają że nawet bez ćwiczeń efekt schudnięcia będzie. jasne, ze z ćwiczeniami będzie on szybszy :)