-
carpediem-ja także w tej chwili stoje-waga jakby mnie chciała wkurzyć... ale ja twardo na dietce, twardo faza I-jeśli trzeba będzie to zastosuję ją 2 miesiące! Świetnie się czuję, lubię bardzo to co jem więc po prostu kontynuuję. Mój mąż, któryjest lekarzem zapewnia mnie, ze waga na pewno spadnie. Powiedział, ze gdybyśmy cały czas byli w fazie I to byśmy zeschli na śmierć -fajnie, co? Tak dużo schudnąć jednak nie chcę. Deprymuje mnie jednak fakt, że on idzie ze mną łeb w łeb ale zdarzają mu się "wpadki" i cholerka chudnie-zrzucił już 8 kg!!! (w trzy tyg.). Tłumaczę sobie to tak, ze on nigdy nie dietował więc jego organizm reaguje jak powinien. Ja natomiast całe życie na diecie więc mój organizm teraz się orientuje co ja takiego mu znowu wymysliłam imagazynuje co może. Ale w końcu musi się poddać bo zwycięzcą będę ja!!
Jeśli chodzi o słodzik to książka go nie zabrania-wręcz zaleca. Wszystkie desery są robione na jego bazie.
Serka tosca nie znam i nie wiem czy można go wsuwać, sorki 
Trzymam za Ciebie kciuki, nie daj się i może jednak zostań jeszcze w fazie I o ile oczywiście Ci się nie znudziła
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki