No to BRAWA za wytrwalosc sie naleza czekoladki paszly stad ....u mnie tez tak zawsze bywa ze ktos mnie wodzi na pokuszenie hehe ......jak tylko dieta do mnie wskoczy to w rodzince pogrom ......wszyscy nagle kupuja smakolyki a babka ciagle cos tam smazy i piecze .....ale luzik .......bardzo sie zawzielam
Co do wagi to wyobraz sobie ze skakala u mnie jak szalona....raz w gore,zastoj ...czasami w dol i znowu powrot -przez moje zachcianki oczywiscie ........a teraz od 3 dni jestem na wysokobialkowej+marsze 5km i ......rezultat jest zaskakujacy-2kilo w dol...hmmm dziwne to i zapewne wodniste .....obiecalam sobie ze z 58 zaczne schodzic na Cambridge i wszystko wskazuje na to ze sie uda
Raczej powoli chudne,wiec nie wiem jak na to patrzec....ciesze sie na razie drobnostkami
...z 61kg przy wzroscie 154cm wypadaloby wziac na celownik 10 nie dosc ze to male to jeszcze ...aaaaa nick kochana przeczytaj od tylu-----taki maly rebusik ....i jak sie podoba
Buzka---lekkich snow POWODZENIA JUTRO