No hej!
Wielki powrót większego SmykkkaTak, znów ważę 67 kg czyli zaczynam od poczatku walkę z tymi okropniastymi 7 kg!
Nie mam co prawda w ogóle siły ale muszę się zmobilizować bo przytyję kolejny kilogram a potem kolejny itd... Błagam o wsparcie-Wy to potraficieDlaczego czasami człowiek jest tak okrutnie zmobilizowany a czasami je i je bez opamietania?? Zupełnie bez sensu. A moze dlatego, ze robi się coraz zimniej i organizm potrzebuje więcej papu? Mój się nastawił tym razem na ptysie, ale nie takie z bitą smietana tylko na takie z tym okropnym
kremem z białek.... No i co ja poradze, ze je tak lubię?
Nic to-KONIEC
Od jutra próbuję 1000 kcal a potem może znów SB
Do Sylwka musze zgubić ten balast
Moje Odbicie-książeczka nadal do mnie nie dotarłaAle długo każecie mi na nią czekać....
Zakładki