Wątek: Zatrzymaj się.......

zaczęłam od nowa i zaraz padłam kiedey w koncu nauczę się,ze zajadanie problemów i wszelakich stresów daje ulgę na sekundę - problem zostaje a znim dodatkowy - nadbyte kilogramki, starcone dni walki i złe samopoczucie z powodu znowu gorszej sylwetki
znalazłam sie na liście do zwolnienia w moim wieku i przy nie maniu konkretnego fachu to tragedia koszmarna - znowu mamusia bedzie mnie utrzymywałą? straszne........okropone uczucie, ciemność niemoc i ogromne przerażenie - co dalej, co z dziećmi?Pustka wokól i strach , taki bezgraniczny.....a jedyny przyjaciel i swiatełko w tunelu to ........żarełko. Ono jest zawsze.pocieszy.......ukoi......nasyci.taki fałszywy przyjaciel ale przynajmniej jest.
najgorsze za mną- pogodziłam się z nieuchronnym i dziś dostałam wiadomość ze szef chce ze mną rozmawiać.po co? mącić mi w głowie? prawić jakieś farmazony i znow nerwy i znow żarełko w ruch.......okazać że mużał,ze chce pomóc..........przecież to bzdury.bo jak się stwierdza ze ktos nie jest przydatny dla firmy to za 4 dni przydatnym sie nie stanie...najchetniej to przrsiedziałabym na urlopie do końca wypowiedzienia
jedno jest pewne musze opanować jedzenie za wszelka cenę i to bardzo szybko...znależź jakiś sposób...bo moje stare nie działąją
Moze któś coś podpowie???????????????

Witaj Ruda!!
Smutno mi jak przeczytalam Twoj post. Slonko mam nadzieje, ze wrocisz jeszcze na forum. Nie trac czasu na falszywego przyjaciela. On Cie bardzo zrani i tylko poglebi Twoje zle samopoczucie. Pokaz mu, ze potrafisz sama o siebie zadbac i wiesz co jest dla Ciebie najlepsze! Czekam na Ciebie. Daj znac co slychac. Buziaczki!!!

dzięki Danik za dobre słowo Masz rację, ten pseudoprzyjaciel tylko pogorszy moje samopoczucie- powoli się z nim żegnam i mam nadzieję,że mi się uda

Hej i jak sie czujesz?? Dawno Cie nie bylo, mam nadzieje, ze wszystko ok. Pozdrowionka!!!

lepiej dzięki Przegryzłam i przetrawiłam. Pewnie pogorszy się jak przestane pracować .....choc moze i nie
a poki co zegnam się z lodówką i innymi słodkościami zaczęłam chodzić na dalszy przystanek i staram się troszkę popedalować. Trzy dni udało miśię nie jeść po przyjściu z pracy - ot takiem malutkie sukcesiki, ale zawse to jakis promyczek

HEJ RUDA.
WPADŁAM Z RE WIZYTĄ JESTEŚ U MNIE MIŁYM GOŚCIE I BARDZO SIE CIESZĘ ŻE MOGĘ
CIĘ GOŚCIĆ.
WIDZĘ ŻE CI SMUTNO , ALE NIE ZAJADAJ SMUTKÓW JEDZXONKIEM ANI SŁODYCZAMI.
JA JUŻ OD KILKU DNI WŁAŚNIE ŻRE SŁODYCZE I ZNOWU BĘDĘ JAK BALON. BOJĘ SIĘ WEJŚĆ NA WAGĘ A JUŻ TAK ŁADNIE SPADŁAM.
ŻYCZĘ DUŻO WYTRWAŁOŚCI I SILNEGO ZAPARCIA DO WALKI Z LODÓWKĄ I SŁODYCZAMI.

SUPER SPOSÓB NA POSKROMNIENIE APETYTU.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

SUPER TERAPIA .POWINNIŚMY JAK NAJWIĘCEJ MIEĆ PRZED OCZAMI SYNDY.

ŻYCZĘ MIŁEJ NIEDZIELI.
DZIŚ POWIELAM BO UWAŻAM ŻE TO CO WKLEJAM JEST SUPER.

ŻYCZĘ SUPER WEEKENDU

TRZYMAJ SIE
ZYCZE UDANEJ NIEDZIELI.

RUDA WES SIĘ ZA SIEBIĘ I NIE ZAJADAJ STRESÓW.
NIE WARTO UWIERZ MI.

MIŁEGO WEEKENDU.