Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Witaj Dorfuś ... ale śliczny ten Twój kituś ... byłam na stronce, której link dodałaś i na końcu jest Niki ... piękny koteczek, a jakie ma oczy ... wow ale tam na tej stronce w galeri jest dużo tych kotków ... życzę Ci miłego wieczorku, papapa

Witam Cię Dorfuś czwartkowo ... co tam u Ciebie ... pozdrawiam

U mnie jakoś leci. Wczoraj miałam dyżur u starszego wnuka ,a ten to potrafi babcię wykończyć, to jest lepsze jak dieta którą staram się jak moge utzymać.
Dziś brydżyk , ten spokojny ( bez wstrząsu mózgu) .
Moja waga jest OK, raczej spada. Mam 94 z hakiem ( ten hak taki różny)ale bedę się starała go wyelimunować. Myślę że razem z Wami uda mi się. Pa Pa D O B R A N O C

no to fajnie ,że tak ci waga spada -gratulacje
a mój adres krystyna@ mbox.pl --tylko nie przesyłaj załączników bo sie boje otwierać
wygranego brydżyka życze

Witaj Dorfuś ... brawo, dobrze sobie radzisz z dietkowaniem ... a taki wnuk, to jak najlepsza siłownia, powinnaś płacić mu za te zajęcia ... życzę Ci miłego brydżykowania i całego weekendu

RZECZYWIŚCIE GDYBY DAŁO SIĘ JESZCZE MOJĄ BABCIĘ ODCHUDZIĆ TO ADRIAN (MÓJ SIOSTRZENIEC) BY ZE SWOJEJ PRABABCI ZROBIŁ COBAJMNIEJ TOP MODELKĘ........ SAMA GO KILKA RAZY PILNOWAŁAM I WIEM ILE TRZEBA SIĘ NALATAĆ
SPALONYCH KALORII FULL

Dobry wieczór wszystkim , wiem że już póżno ale może się jeszcze na kogoś z Was załapię. Jakoś nie mogę sobie ostatnio poradzić z czasem, stale mi go brak i nie mogę zrozumieć ludzi , którzy się nudzą.Ja od rana mam pełne ręce roboty i teraz dopiero mialam chwilę wolnego, no nie calkiem tak bo wcześniej brak było wogóle połączenia z internetem, chyba szlejąca nad Śląskiem burza śniegowa coś tam nabroiła ale już jest OK.
W mojej diecie lekka zmiana- przerzuciłam sie na chrupkie pieczywo i od razu spadła ilość zjedzonych kalorii. Myślę,że zyskam przez to parę deko ubytku na wadze albo będę mogła jeszcze coś dobrego zjeść. Pozdrawiam Was cieplutko i D O B R A N O C

Witaj Dorfa ,masz racje -bo ja mam po prostu z ludżmi podobny problem
jakby nie mieli zadnych zainteresowań tylko dupe truć *******ami....
wiesz ,ze ostatnio zaczełam być niemiła dla takich natretów chociaż to niewiele daje.
co do chrupek masz racje tylko pamiętaj nie na długo.....
ja akurat jem mace --o tej porze
dobranoc

TEŻ NIE ROZUMIEM TAKICH LUDZI.........WIECZNIE IM ŹLE I WIECZNIE NIE DOBRZE, A NIC NIE ZROBIĄ ŻEBY BYŁO LEPIEJ.......... SZKODA GADAĆ ALE MNIE NAJBARDZIEJ DENERWUJE ICH BEZPRODUKTYWNE SIEDZENIE JA TO BYM NIE WYTRZYMAŁA TAK 10 MIN
JA PRAWIE PIECZYWA NIE JEM WOGÓLE, NAJWYŻEJ DWA RAZY W TYG ZJEM GRAHAMKĘ, A CHRUPKIE PIECZYWO UWIELBIAM I TYLKO TO JEST POWODEM MOJEJ REZYGNACJI Z CHLEBA I BUŁEK
JAK TAM WNUKI ŻTJĄ UCAŁUJ JE ODE MNIE

Pozdrawiam sobotnio, a chrupkie pieczywko jest mniamuśne