-
Agatko, witaj kochanie :D :!: ...
jak tam minął Ci weekendzik, mam nadzieję że było miło i odpoczęłaś sobie trochę od tej Twojej Salvatore :?: :wink: ...
tak to jest z tymi szefowymi, dobry szef jest na wagę złota :D :!: ...
miałam kiedyś takiego, rozumiał jedną podstawową prawdę: pracownik doceniany i głaskany to pracownik wydajny i bez miary oddany firmie :!: :!: :!: ...
szef nas szanował, doceniał słownie i materialnie, w zamian dostawał dobrze wykonaną pracę i chętnych do wielu poświęceń pracowników... szkoda że to się już skończyło, wyjechał za granicę za żonką :wink: ...
wiesz, nie będę się powtarzała, powiem jedno, nie wiem jak bez Was wytrzymam :( ...
a jeszcze co do kamyczków, to ja nie mam ich w nerkach tylko w worku żółciowym, chyba na szczęście, bo podobno nerkowe są o wiele bardziej bolesne...
ale i tak będę musiała się zoperować bo nie da się tak długo ciągnąć z tymi atakami...
całuję mocno :D :!:
-
Pozdrówki poniedziałkowe :wink: :wink: :wink: miłego dietkowania życzę :D
-
Grubinkaa, dziękuję bardzo :D :!: ...
ja Tobie też życzę wspaniałego dzionka :D :!: ...
buziaki :D :!:
-
BEATA JESTEŚ JESZCZE POGADAŁABYM Z TOBĄ NA GG ALE NIE CHCE MI SIĘ WŁĄCZYĆ ZA CHOLERĘ ................ CHYBA JEDYNIE PRZEZ PRYWATNE CO NIECO MOŻEMY POGADAĆ............ MAM OCHOTĘ TEGO KOMPA WYWALIĆ........
-
DOSTAŁAM SIĘ NA GG ALE CHYBA CIEBIE JUŻ NIE MA SZKODA.............:(:(
-
Beatko.. zawtydziłas mnie bardzo.. tam u mnie..
ech.. trudno mi jest - piszę to szczerze - wczoraj wylazł ze mnie łasuch..
pisałam u siebie - wcześniej silną motywacją był dla mnie ślub, odczulanie.. teraz jest mi trudniej, ale będę się starała - nie chcę być już taka duzia.. chcę być szczupła!!
Po raz pierwszy w życiu udało mi się aż tyle schudnąć, bo zawsze po 4-5 kg wracałam..
Teraz tak nie chce.. a jednak slabość wychodzi.. ale będę walczyła.. bo jak wrócisz to obie musimy byś szczuplejsze! A mam nadzieję, że wrócisz szybciutko!
Bez Ciebie to forum juz nie będzie takie jak było..
dzięki..
jesteś dla mnie bardzo ważna i bardzo Ci dziękuję. :)
-
Justyś, teraz zobaczyłam Twój wpis i zaraz włączyłam gg, ale Ciebie już nie było :( ...
tylko pytanie czy jestem...
napisałam słówko, może jeszcze uda się nam poklikać...
pozdrawiam ciepło :D :!:
-
Aneczko, dla mnie to bardzo ważne co napisałaś, dziękuję :D :!: ...
ja też nie jestem jakimś ideałem, miewam czasem różne wpadeczki mniejsze i większe...
ale najważniejsze jest nie poddać się, walczyć mimo tych wpadek...
bo jeśli sobie powiemy:" a tam... co ja będę się odchudzała, przecież to jest takie trudne i na pewno mi się nie uda"... to czeka nas porażka, i oczywiście wielkie jo-jo...
a tego nie chcemy prawda :?: :D ...
będę trzymała za nas wszystkie mocno kciuki, za nasze zdrówko :D ...
bo przecież szczupła sylwetka to nie tylko wygląd, ale przede wszystkim nasze zdrowie i sprawność fizyczna :D :!: ...
całuję mocno i życzę duuuuuuuuuużo silnej woli kotku :D :!:
-
ups... post do Ciebie polecial do chudnacej Ewci...
no to dostaniesz dzisiaj podwojna porcje buziakow i u niej i u siebie!!!
-
Damy radę Beatko na pewno..
Tylko pliiiiiiissssss - wróć szybciutko!!! :D