Kochana Beatko, skarbie odpoczuwaj, najlepiej lez na kanapie nóżki wyżej, zrób sobie pyszną herbatkę z cytrynką i miodem. Jakas ksiazeczka, albo filmik... Ja marze o takiej chwili...
Wersja do druku
Kochana Beatko, skarbie odpoczuwaj, najlepiej lez na kanapie nóżki wyżej, zrób sobie pyszną herbatkę z cytrynką i miodem. Jakas ksiazeczka, albo filmik... Ja marze o takiej chwili...
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti.../sn/pigs14.jpg
hihihi, Gosiu, dziś lenię się jak prosiak;)
a to sobie poleguję, a to usiądę przed kompem z herbatką i nic, ale to nic nie robię, taka jakaś jestem rozleniwiona;)
Ja też tak chce!!! A dziś w pracy dłużej zostaje, pożniej prawie godzinka jazdy do domu, a w domu musz robić ręczne pranie, bp pralka się zepsuła i pranie sie gotuje :evil: Na szczescie mam obiad z wczoraj, dzis tez bedzie fasolka po bretonsku :twisted:
Buziaki!
http://www.mniammniam.pl/obrazki/u_obrazki/4961.jpg
Gosiu, mniam, ale dobry pomysł, jutro może kupię składniki i ugotuję fasolkę po bretońsku:)... bardzo dawno nie jedliśmy, a lubimy wszyscy:)
My tez bardzo lubimy, zglodnialam na widok tego obrazka...
W takim razie smacznego życzę!
http://www.hipernet24.pl/sklep/img_i.../137/13743.jpg
Gosiu, a może zamiast gotować ( bo mi się nie chce) taką puchę otworzę i już;)
chociaż takie żarcie z puszki jest niebezpieczne;)
to już lepiej ugotować;)
Beatko....
smakowała fasolka :?: :wink:
ja dzis miaąłm paluszki rybne bo z tych nerwów jakie dziś przeżyłam (szczególy u mnie na wątku) to nawet nie cchiało mi sie robić tego kurczaka :roll:
zmykam na rowerek :wink:
Poczytałam o boczniakach i tak mnie naszło, że kurde nie wytrzymam. Beatko na śmierć zapomniałam, że ja kocham boczniaki.
Na przyjazd Kaszaka wyprodukuję właśnie taką sałatkę.
Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, ale w wyrazie Beatka już zrobiłam błąd :oops:
Odpoczywaj skarbie bo tak naprawdę to jedyne dni w miesiącu kiedy możemy to robić bez wyrzutów sumienia. Tak sobie myślę, że jak rodzina raz zje fasolkę ze słoika to nie padnie natychmiast trupem.
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
http://www.osir-zoliborz.waw.pl/img/gbasen4.jpg
jestem znowu na momencik, ale już mnie syn wygania;)
Ewuś:)... niee, ja tej fasolki dziś nie robiłam, może w sobotę dopiero, ale mam ochotę bo lubimy bardzo:)... zresztą nie będę Ci tu dużo wypisywać, bo i tak gadamy;)... buziaki wysyłam:)
KaszAniu:)... gdzie ten błąd, bo ja nie widzę;)... a co do fasolki to wolę zrobić sama, bo taniej wyniesie i więcej będzie żarełka hihihi... a boczniaki są debeściarskie, mniam:)... całuję mocno i zmykam, bo mój młody mnie zabija wzrokiem;)
http://www.osir-zoliborz.waw.pl/img/gbasen2.jpg
te fotki to mój ulubiony basenik, gdzie ze Stellunią i jej córcią świetnie się kiedyś bawiłyśmy i mam nadzieję jeszcze nie raz będziemy się bawiły :wink: :D
Dobranoc :D